Forma na lato z Lidlem

a bark nie przeszkadza? miałeś rozwalony

Dalej odczuwam bóle w barku. To też jedna z przyczyn zejścia z ciężarów. Ten lekki skos to dlatego, że ponoć lepiej dla stawów barkowych. W internecie gdzieś wyczytałem, niepotwierdzone.

Wtorek.

Zciąganie drążka do karku:
10x10x59

redukujesz jeszcze, czy dałeś sobie spokój?

Narazie nie liczę kalorii, staram się jeść zdrowo. Kalorie pewnie gdzieś 3000 kcal/dzień. I tak teraz nie ma sensu. Raz, że święta. Dwa, rozwaliłem rower. Oddałem jednoślad do generalnego remontu. Po świętach jak przejdą te deszcze to ostro będę jeździł. Nabrałem 0,5 kilo z powrotem przez to nie trzymanie kalorii. Dojdzie jeszcze kilo w święta. Będzie siła i powód do kontynuowania redukcji. Inna rzecz, że po tych treningach 10x10 bardzo ładnie czuć zakwasy co wg. mnie przekłada się na mocny trening. Aż szkoda nie jeść i nie rosnąć skoro tak dobrze wchodzi. Pzdr.

najważniejsze żebyś Ty był zadowolony z tego co robisz i miał z tego radochę, chociaż ja miałem cichą nadzieję że pójdziesz z redukcją, bo mięcha pod spodem masz sporo i jest szansa na niezła sylwetkę. Pozdrawiam

ChongLee

Narazie nie liczę kalorii, staram się jeść zdrowo.......
. Aż szkoda nie jeść i nie rosnąć skoro tak dobrze wchodzi. Pzdr.

Jasne!
Ważne, że dobrze wchodzi!
A jeszcze ważniejsze, że wychodzi bez bólu!

Jasne! Nie ma sensu trzymać diety ani robić cardio, ale dopatrywać się koksu u tych co trzymają dietę, regularne treningi i mają efekty jest sens. Hahaha . Nie dziw się, że przy takim podejściu tylko Ty nie masz efektów i nadal pozostaniesz tłusty. W Twoim trudnym przypadku nawet koks nie pomoże .

Jaki masz bilans zerowy,liczyłeś chociaż.Myślę, ze od tego musisz zacząć.Do tego trening FBW plus aeroby i powinno lecieć.Masz do zrzucenia około 30kg, żeby to ukryte w dużej ilości mięso pokazało się. Stwierdzenie jem zdrowo coś około tylu kalorii zaprowadzi Cię do większego misia.Goń tego lenia i do ro.

Czwartek.

Wyciskanie na barki:
10x10x48