setterkaNieee. Bo od jakiegoś czasu stosuję sobie medytacje,hipnoze itp z nagrań mp3 i tak sobie słucham jednej z ulubionych mówczyń i nagle tknęło mnie żeby sprawdzić ją na necie i okazało się że ta Pani która tak pięknie mówiła popełniła samobójstwo...
Kurczę aż jakieś ukłucie poczułam że ja tu jej słucham jaram się i motywuje a okazuje się że owa Pani zrobiłą wbrew swoim naukom:/
A tak z ciekawości...
nie szkoda Ci czasu na takie bzdury, które nic nie dają?
Śmieszą mnie te wszystkie afiiramcje, prawa przyciągania etc.
Jak kiedyś w to święcie wierzyłam, to miałam notorycznie napady kompulsywnego objadania, depresję, nie będę mówić co było dalej, ale było łagodnie mówiąc źle.
To jest czysty marketing,
mogę przesłać artykuły na ten temat.
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/3.gif)
Ja nie twierdzę, że trzeba być od razu pesymistycznie nastawonym do świata, czy pozytywna psychologia to zło, bo tak nie jest. Ale w kulturze popularnej to jest tak uproszczone i badziewne, że naprawdę szkoda Twojego czasu na takie bzdety.
Szczera opinia
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html