[BLOG]mjudu/Droga do sylwetki atletycznej

Ja bym odpuścił 5x5 i poleciał standardowym FBW.

Wacki czyli radzisz jakiś normalny FBW zamiast 5x5 (czyżby był on dla początkującego zbyt ciężki?) Masz może jakiś fajny sprawdzony plan FWB, na necie jest tego od groma i trudno się zdecydować jaki. Większość to ABC. Z góry dzięki za podpowiedź.

............17 . 02 . 2015............

DZIEŃ NIETRENINGOWY


MISKA

Ogólnie dzień miałem napięty co widać po oknie które trwało 4,5h, inaczej się nie dało tym bardziej że nie miałem jak przeciągnąć do np. 22:00. Kaloryczność i BTW utrzymane w ryzach



Tak wyglądał mój 2 posiłek, ledwo zjadłem :)





Zmieniony przez - mjudu w dniu 2015-02-17 20:47:53

Ciężki nie cięzki, napewno nie wykorzystasz w 100% jego efektywności, FBW IMO będzie dużo lepszym rozwiązaniem. Podział A i B będzie wystarczajacy, wolne ciężary po 1 ćwiczeniu na partie zrobi robote.



Zmieniony przez - WaCki w dniu 2015-02-18 14:01:02

Ok. w takim razie coś trzeba będzie sklecić jakiś plan dla FBW.

......18. 02 . 2015........

DZIEŃ TRENINGOWY
Ogólnie dzień zaczął się spokojnie, ale zakończył się całkowicie nie po mojemu, tak treningowo jak i jeżeli chodzi o miskę. Ale tragicznie nie jest.
Jeżeli chodzi o trening to dzisiaj 1h wizyta na basenie, z czego intensywnego pływania było 20minut klasykiem. Z uwagi na to, iż dawno nie byłem na basenie, to 20 minut wystarczyło aby mięśnie odczuły pływanie. Reszta czasu było to rekreacyjne pływanie.


Miska

wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, iż od jutra a na pewno od przyszłego tygodnia zabieram się, za siłownię . Mam pytanie do bardziej zaawansowanych teoretycznie i praktycznie. Mianowicie chodzi o moją miskę, obecnie szamię 240g białka czyli jakieś 2.6g/kgmc, trochę nie wiem czy to nie nazbyt za dużo tym bardziej, iż nie jestem jakimś nie wiadomo jakim sportowcem. Ogólnie mówi się, ze 2g jest wystarczające (gdzie nie gdzie można się spotkać z twierdzeniem, że 2g to należy liczyć na kg suchej masy ciała, czyli na oko u mnie jakieś 150g). Czy zmienić na te 2 gramy białka, a na przykład podnieść węgle do 250 i trochę tłuszcze do np. 120, żeby kaloryczność utrzymać w granicach 2800-2900kcal, czy zostawić tak jak jest, a jak zacznę obcinać to najpierw na białku schodząc pomału do tych 180g, a potem obcinać na węglach.

PS im człowiek więcej czyta tym głupszy.

Troche się zamotałem, ty aktualnie redukujesz tak ?

Nie, ja aktualnie jem ponad mój stan, a tak przynajmniej sobie założyłem robić. Wychodzi jednak, że tak jak jem teraz (ponad trzy tygodnie) to nie tyje ani nie grubnę, wczoraj waga pokazała 88,8kg wymiary ciut się pozmieniały na plus, sam brzuch stoi w miejscu. Tak zamierzam jeszcze pojeść chwile (żeby metabolizm mi ruszył ) powiedzmy z około miesiąca i potem zacząć redukować. Obecnie można powiedzieć, że ćwiczę i jestem w stagnacji A redukcję zakończyć przed końcem czerwca, czyli poświęcił bym jej około 3 miesięcy. Taki mam przynajmniej plan. Jak wyjdzie zobaczymy.

Zmieniony przez - mjudu w dniu 2015-02-19 14:54:24

Osobiscie jak i u swoich podopiecznych nie stosuje więcej białka jak 2.2 na kg masy ciała, nie beztłuszowej a ogólnej (wliczając w to zarówno białko w pełni jak i nie pełnowartosciowei Tobie również nie polecam zjadania więcej, bo nie widze w tym większego sensu.