Powrót do przeszłości

No wiesz!
Jesteśmy trochę starsi i możemy nie doczekać!
Chociaż w tym wieku jesteśmy skazani na cierpliwość.

Myślę , że jednak doczekamy .
A jak się nie zobaczy , to zupełnie nie ma czego żałować .
Subiektywnie uważam ,że widok mojej sylwetki/muskulatury jest średnio ciekawy .
Ale aby nie roztrząsać obscenicznych widoków w lustrze , wykonałem dzisiaj taki trening :
-przysiady ze sztangą
-martwy ciąg
-szrugsy ze sztangielkami
-unoszenie odważnika na wysokość oczu
-brzuszki na ławce skośnej
Obwodów 8.
Pomimo lecącego na łeb ciśnienia atm. ,samopoczucie w porządku.

A moje jest marne!

Czasami z dużym wysiłkiem mobilizuję się do aktywności , ale jak już chwycę żelazo w garść , to samopoczucie idzie ostro w górę

Czasem i u mnie tak jest.
Ostatnio to się jednak nie sprawdza.

musi być chwilowy spadek , ale należy pamiętać , że nawet najdłuższa żmija mija
I będzie dobrze.

Zmieniony przez - kamaro54 w dniu 2015-01-30 22:00:27

Był spacerek parę kilometrów , był i trening :
-35 min. intensywnego rowerkowania,
-320 swingów odważnikiem 24kg,
-9 serii wyciskania sztangi na ławce płaskiej od 10p do 1p.
A teraz kartkuję otrzymaną literaturę "Jak ćwiczyć z odważnikami kulowymi".
Ogólnie samopoczucie jak należy , dobre hormony eksplodują .

Wczoraj wypadł dzień bez treningu , a dzisiaj :
- rowerek 30:min.
i 6 obwodów :
- wiosłowanie odważnikiem
-biceps łamaną podchwyt
-wyciskanie naprzemienne sztangielek stojąc
-wyciąg górny szeroko do klaty
-wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
-biceps łamaną nachwyt
Powtórzenia od 10 do 4.
Nie jest źle .

Wczoraj nieplanowana przerwa.
Dzisiaj 35 minut kręcenia na rowerku, po chwili odpoczynku swingowanie odważnikiem.
Wszystko razem ok. 1godz. 20 min.
Forma bywała lepsza .

I po co się tak męczysz?