DT Opalinho

Ja tam na silke idę trenowac, a nie gadac(wyjątek jak do Adama sie wybralem, tam glownie sluchalem ale i tak zeszla prawie godzina :D ). Z Koleżką moim oczywiscie pogadalem kiedy byl na to czas, ale podczas treningu tylko "na pelnej". Tak za mlodu zreszta zesmy trenowali.
Wczoraj wpadl kolejny wspolny trening - plecy i biceps. Obolały caly dzisiaj - klatka i tric jeszcze z niedzieli boli, a dzis doszly plery.
Dzisiaj natomiast 10h w tyrce, lapsko sobie lekko szklem przecialem. Po robocie jeszcze sprawa wypadla takze dzisiaj bez treningu.
Jutro tez musze na pare godzin jechac do tyrki wiec raczej lipa z treningiem, silka jest do 14. Wieczorem domóweczka u Nas - juz zakupiony kawal ligawy wolowej na tatar, krokiety z miesem zarządzilem - porzadne zarelko musi byc, a nie jakie kanapeczki, orzeszki czy paluszki.

TRENING Z WCZORAJ: PLECY, BICEPS, PRZEDRAMIĘ
- sciaganie do klatki podchwytem na szerokosc barkow - 4 x 15,12,8,7+2 z pomocą
- wioslo nachwytem ze sztangą - 4 x 12-7 (70,80,90,100kg)
- przyciaganie do brzucha siedzac - 3 x 12-8, w ostatniej podwojny drop
- seria łączona - narciarz+lawka rzymska - 3 x 15 + 15

- uginania ze sztanga lamaną - 25 x 12, 33 x 10, 38 x 8, 43 x 8+2
- modlitewnik z drazkiem wyciagu od dolu - 3 x 10, staly ciezar
- mlotki naprzemian - 3 x 12-8(na rekę) - 15-19kg

-przedramie nachwyt oraz podchwyt - po 3 serie kazdego

Taką michę na sylwestra to się chwali !;)

Sylwester uplynal spoko, sporo smacznego zarcia, nieco gorzolki. Tatar z ligawy wyszedl przepyszny, będę sobie serwowal teraz nieco czesciej taki kawal wolowiny w postaci stekow lub wlasnie tatara. 32-34zeta/kg to nie jest az taki majątek. W Nowym Roku,lekko wysuszony sie obudzilem, dieta w ten dzien przypominala trochę te VLCD czy jak to sie tam zwie :) .
Od dzisiaj juz normalnie trzymana miska, jade do pracy dzisiaj wyjątkowo na 14 bo jest kolejna inwentarka. Z rana troche chate ogarnialem, na trening dzis nie starczylo czasu. Jutro po sniadaniu rusze za to skatowac barki, w niedzielę byc moze nogi chociaz nie wiem jak to bedzie bo coraz mocniej boli mnie w okolicach biodra. Porobię moze jakies prostowania, lekkie siady.

DZISIEJSZY TRENING:BARKI, TRICEPS, BRZUCH:
- wycisk z przodu na smithcie - 50 x 15, 60 x 10, 70 x 8, 75 x 6
- wycisk hantli siedzac - 25 x 12, 27.5 x 12, 30 x 10
- unoszenia bokiem stojac - 3 x 15-10, w ostatniej podwójny dropset
- unoszenia bokiem w opadzie - 3 x 15-10
- face pull - 3 x 12
- podciaganie wzdluz tulowia na dolnym wyciagu, wolne negatywy - 2 x 15

- francuz lezac z łamaną - 30 x 12, 40 x 8, 45 x 6+2
- wyciag ze sznurem - 3 x 15, 10, 10, w ostatniej podwojny drop
- prostowanie jednoracz podchwytem - 2 x 12
- francuz jednoracz z hantlą - 2 x 12

-allachy 4 xmax
- spiecia 3 x max

Trening zaj**isty, było sporo serii i odpowiednia intensywnosc. Waga obecnie wskazuje 87kg, wiec dokladam zas kalorii z wegli. Dietka dzisiaj trzymana odpowiednio + 2 kawalki ciasta(z masą krówkową, bananem, na kruchym ciescie....no nie sposob bylo nie sprobowac :D )
Ponizej foto posilku przyrządzonego przez Moją - bruschetta z bagietek przennych z pomidorami, czosnkiem i oliwą oraz kurczaczek. Skroilem sobie jeszcze trochę ananaska na lepsze trawienie.

TRENING Z DZISIAJ:NOGI(niestety lekko, bo czuję ból w okolicach biodra), BICEPS, ŁYDKI:
- prostowanie - 6 x 20,20,15,12,12,10+8+8 - w ostatniej podwojny dropset, mocne dopinanie i mozliwe najwolniejsze negatywy
- hack-siady na maszynie - 5 x 15-10 - tutaj dobra pompa, ciezar maly ale nie czulem bólu wiekszego
- uginania - 5 x 20-12
- wspiecia na palce stojac odwrotnie na hack-maszynie - 5 x max

- uginania z hantlami stojac - 4 x 12-6 - (12.5 - 22.5kg), w ostatniej dropset
- uginanie z hantlą na modlitewniku - 14 x 12, 17.5 x 10,10
- mlotki ze sznurem na dolnym wyciagu - 3 x 12 - w ostatniej serii podwojny dropset


Trening sredni, tzn.biko ok ale nogi spompowane jednak ból mnie martwi. Siady odpucilem, probowalem powyciskac na suwnicy ale tutaj mnie strzyka jak opuszcze platformę w dół. Naciągnięty jakis przyczep miesniowy chyba, na samej gorze uda w okolicach biodra. Jak charakterytycznie skręcę nogę to wtedy momentalnie czuję ból.Cóz, poczekam co z tym bedzie dalej i zobaczymy. Jutro klatka, brzuch.

Postarała się ta Twoja kobita ;)
Ciastko też sama przygotowywała? Fotka gdzie?

Doris.K

Postarała się ta Twoja kobita ;)
Ciastko też sama przygotowywała? Fotka gdzie?

No kochana jest. Ciasto przygotowala akurat Znajoma.

TRENING :KLATKA, BRZUCH
- wyciskanie hantli w skosie - 19 x 15, 25 x 12, 31 x 10, 40 x 8, 45 x 5+1
- dipsy - 3 x 20 z CC, 15 + 15kg, 15 + 19kg
- rozpietki - 2 x w skosie, 2 x na plaskiej - 15-12powt
- brama - 2 x 15
- wycisk na maszynie imitujacej wycisk na plaskiej(taki stary atlas, ale fajne na dobicie klatki bylo) - 2 x 15

- spiecia 3 x max
- allachy 3 x 15

Szybki, dobry trening. Klatka dostala swoje, chociaz trenowac bylem na miejscowym Osirze, na ktorym akurat klatki trenowac nie lubie bo lawa skosna cala sie telepie, a rozbieznosc kg w hantlach tez treningu nie ulatwia - skoki co 6-9kg co serie sa nieraz zbyt duze. Jednak po tym jak tydzien temu Ziomek mnie zmotywowal do 46(na innej silce) dzisiaj szarpnalem sie na 45. Tak wiec hantle silowo, a reszta juz tez ciezko ale z mocną dopiną, szczegolnie rozpietki dobrze weszły, gdyz staralem sie caly czas w napieciu trzymac cyce.
Dieta z dzisiaj:
- 100gr owsa+50gr twarogu+25gr wpc+200ml mleka chudego, lyzka oliwy, 150gr ananasa
- 100gr makaronu+100gr jogurtu naturalnego+150gr twarogu(przedtreningowo...co ja narobilem, przeciez to kazeina...INO na noc :D )
- ok.400gr ziemniakow+łopatka wieprzowa+buraczki, 2 wafle ryzowe
- 100 gr makaronu+ 175gr piersi+łyzka pesto(taki z lidla w malym, plastikowym pudeleczku - pycha do makaronu) , ok.100gr ananasa
- 200gr serka wiejskiego+120 gr pieczywa, drożdzówka 80gr( tak wyszlo :D, BTW +/- sie zgadza)
- pójdzie jeszcze - 3 jajka, 300ml kefiru

Tak teraz wyglada dieta,no moze poza tym przed ostatnim posilkiem jednak dzis wolne od tyrki i jakos tak gorzej mi sie rytm trzyma stad taki posilek(choc w sumie nie byl taki zly). Zwykle rano banan wpadac bedzie, a ananasa w drugi-twarogowo-makaronowy posilek dorzucę. Za kilka dni zas dorzucę troche wegli i będę lukał

Z supli idzie z rana wpc (25gr) oraz wit-miner, przed treningiem kofa+ AGMATYNA UNS, po treningu carbo40gr+15gr RE-LOADERA UNS, ok.7 gr mono, ok.1,5gr wit.C, przed snem magnez+12gr glutaminy. Wygląda jakbym duzo tych supli zarl ale niektore rzeczy dostalem,np. do testu, jak np RE-LOADERA(ZA CO JESTEM NIEZMIERNIE WDZIECZNY EKIPIE UNS). Witaminy,kofa zakupilem w wiekszych ilosciach i sobie jem, a AGMATYNĘ mam...chyba od czerwca :D. Co prawda krotką przerwę mialem gdzie nie bralem ale teraz wrocilem do niej i w polaczeniu z kofeiną jest to dla mnie najlepszy pre-workoutowy zestaw.

Jutro z rana basen, Moja bedzie zaciekle pokonywac kolejne dlugosci, a ja....pare "25-tek" walnę i...uciekam na bąble, saunęitd :D - a co, 3 dni treningu z rzedu byly to nalezy się.

P.S. W biedrze do srody -25% na konserwy rybne - tunior w kawalkach za 3,71. Poza tym banany za 2,99, makaron swiderki durum za chyba 1,85.

Mój ulubiony durum? Muszę odwiedzić biedrę - dzięki za info ;)
Taki odpoczynek Ci się należy - korzystaj póki możesz.

Posiłek od ukochanej, ciasto od znajomej - widzę, że troszczą się o Ciebie dobrze kobiety z Twojego otoczenia:) Dobrze żeś się chłopie ustawił ;)

Doris.K

Mój ulubiony durum? Muszę odwiedzić biedrę - dzięki za info ;)
Taki odpoczynek Ci się należy - korzystaj póki możesz.

Posiłek od ukochanej, ciasto od znajomej - widzę, że troszczą się o Ciebie dobrze kobiety z Twojego otoczenia:) Dobrze żeś się chłopie ustawił ;)

Nie narzekam, jest ok. :)

Tak jak planowalem, z rana po sniadaniu ruszylismy na basen. Poplywalem parę dlugosci i potem relaksik, fajna sprawa w DNT sobie w saunie posiedziec, na bąblach. Po silowym jeszcze lepiej ale nie ma zwykle czasu na takie wygody w ciagu tygodnia dlatego chociaz w weeekendy poki nie sedziuję bede sobie mykał z Moją na basen.
Jutro po dlugim weekendzie czas do tyrki na 6 rano, a potem trening pleców - dowalę do pieca.

Ja dowalę ' razem z Tobą' ;)