Redukcja Kluski

ten nauczyciel niepoważny, miał szczescie, ze nikomu nic się nie stalo

Delikatnie go okreslilas:) Wiesz nawet nie probowal ich korygowac, wiec podejrzewam, ze nawet nie wiedzial ze zle robia a to juz naprawde mnie przeraza. Mam nadzieje, ze jak moj brzdac pojdzie do szkoly do nie trafi na takiego ignoranta.

Kurcze, chyba cos mnie rozbiera jednak.
Wczoraj zjadlam niecale 90kcal, od poludnia juz mnie mdlilo i nie chcialo odpuscic. Nic nie moglam zjesc. Dzis jest troszke lepiej, ale dopiero co zjadlam sniadanie, wiec zobaczymy za jakis czas czy mnie nie zlapie ponownie. W sumie to nie wiem o co chodzi, bo katar odpuscil, moze to ze zmeczenia bo poprzedniej nocy spac nie mogalam (dopiero okolo 5 usnelam, a pobudka o 7:20) wiec duzo sie nie naspalam i moze dlatego mna tak telepalo, caly dzien.

Jesli sie uda chcialabym isc pobiegac dzis, ale zobaczymy.

A to dzisiejsze pomiary.
Jak na 4 dni przed @ - chyba nie jest zle :)

Kurcze cos ostatnio mam podgorke z trafieniem na silownie, chyba @ sie zbliza bo caly dzien glowa mnie boli, nawet tabsy nie pomagaja i z tego powodu sobie dzis odpuscilam.
Wczoraj bylam pobiegac, chcialam nawet interwaly zrobic, ale moj pies postanowil rzucic sie na innege psa i wszystko mi popsul, wiec skonczylo sie tylko normalnym biegiem 5km- 29minut.
Jutro mam zamiar przespac ile sie da - bo nocna zmiana wiec tez silki nie bedzie. Dopiero od wtorku ruszam znowu.

lOstatnio jakis niedoczas mnie dopadl i jak juz znajde czas na silke to nie mam juz sily zeby uzupelniac dziennik. Mam nadzieje, ze od przyszlego tygodnia to sie poprawi.

Zalegle treningi (ostatnie dwa bo reszty juz nie pamietam)
11/12/2014
1. thrusters (3x10 , 60 sek przerwy)
25kgx12/30kgx10/30kgx9
25kgx12/27.5kgx12/30kgx8
25kgx12/27.5kgx12/30kgx12

2. wypady dalekie (3x10/ na nogę , 60sek)
25kgx12/27.5kgx12/30kgx12 pierwsza seria naprzemian, bardzo mnie bujalo w 3 serii,
25kgx12/27.5kgx12/30kgx12
25kgx12/27.5kg12/30kgx12 ok choc ostatnie 4 powtorzenia to myslalam ze juz nie wstane

3. wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia (3 x 10/ na rękę, 60sek)
16kgx12/18kgx12/18kgx12
16kgx12/18kgx12/18kgx12
16kgx12/16kgx12/18kgx12 ostatnia seria to takie pol ruchy

4a. wznosy bokiem (3x10 , 60sek przerwy między odwodami, /ręce minimalnie ugięte w łokciach
6kgx12/7kgx12/7kgx12 wystekane, ale poszlo
6kgx12/7kgx12/7kgx12 ledwo ledwo
6kgx12/6kgx12/6kgx12 nie dokladam, bo wydaje mi sie ze za bardzo sie bujam

4b. wznosy bokiem w opadzie tułowia (3x10, /ręce ugięte w łokciach)
6kgx12/6kgx12/6kgx12 cos mi to cwiczenie nie podchodzi
5kgx12/5kkgx12/5kgx12 siedzac na laweczce
5kgx12/5kkgx12/5kgx12 siedzac na laweczce

5. plank (1 x max)
105s
75s
92s

6. wznosy bioder (3 x 10, z obciążeniem, 30 sek.)
50kgx12/60kgx12/70kgx12
50kgx12/50kgx12/50kgx12
40kgx12/50kgx12/60kgx12 - nadal posladki czuje

Bieznia 5km-28:30min.

12/12/2014
1. snatch jedną ręką 3 x 10 na każdą rękę (90sek)
16kgx12/18kgx2x6/18x10 w drugiej serii uscisk mi puscil i robilam dwa razy po 6 na reke
16kgx12/18kgx8 i 16kgx4/ 18kgx6 i 16kgx6 progres tylko dwoch dodatkowych powtorzen z 18kg, ale to zawsze cos
16kgx12/ 18kgx6 i 16kgx6/ 18kx6/16kgx6

2a. martwy na prostych nogach ze sztangielkami (3 x 10, 90 sek)
55kgx12/65kgx12/70kgx8/75kgx4
40kgx12/60kgx12/70kgx8 ciesze sie, bo wykanalam zalozony plan, w koncu pewniej ruszam z 70kg
55kgx12/60kgx12/70kgx6 nadal sie cykam

2b. przysiad plie (3 x 10, szeroki ze sztangielką)
34kgx12/34kgx12/34kgx12 zmienilam uchwyt przez co moge nizej schodzic i malo mi tylek nie pek :)
34kgx12/34kgx12/34kgx12 muslalam, ze mi tylek rozsadzi :) zakwasy po ostatnim treningu ostro dawaly sie we znaki
32kgx12/32kgx12/32kgx12

3a. wiosłowanie sztangą w opadzie (3 x 10, 60 sek. )
27.5kgx12/30kgx12/30kgx12 zostalam przy 30kg bo troche niedociagniete to bylo dzisiaj
27.5kgx12/30kgx12/32.5kgx12 ostatnie powtorzenia w 3 serii lekko niedociagniete
25kgx12/27.5kgx12/30kgx12

3b. wyciskanie sztangielek na skośnej w górę (3 x 10);
12kgx12/14kgx12/14kgx12
12kgx12/14kgx12/14kgx12 chcialabym dolozyc,ale raczej 16kg to zaduzo, wiec nastepnym razem zwieksze liczbe powtorzen
12kgx12/14kgx12/14kgx11 duzo lepiej niz ostatnio, ale nie sadze zeby mogla 16kg wycisnac nastepnym razem

4a.wznosy kolan w zwisie 3 x 10
15/15/15
15/15/15
15/15/15

4b.woodchopper 3 x 10 (na każdą stronę)
nie zrobione
12/12/12 (level5)
12/12/12 (level5)


4c.jeżyki 3 x 10.
nie zrobione
27.5kgx12/27.5kgx12/27.5kgx12 bylo ciezko
27.5kgx12/30kgx12/30kgx12 z30kg bardzo ciezko

Podciagniecia +40kg
7/5/5
7/7/5
6/6/6

plus interwaly na biezni bo niestety na bieganie na dworzu juz bylo zapozno i za zimno :)
Miski koslawe ostatnio wiec nawet nie wrzucam.

15/12/2014
Niestety nie udalo sie wyrwa dzis na silke przed praca. Myslalam, ze uda mi sie ze wszystkim uporac, ale niestety spotkanie mi sie przedluzylo i juz sie nie wyrobilam.
Popoludniu mialam tez wizyte odnosnie wynikow MRI. Nie wiem jak sie fachowo po polsku nazywa ta substancja, ale chodzi o ta maz pomiedzy kregami - wiec jej mam zbyt malo a poza tym ujscie jednego z nerwow jest zbyt waskie. W rezultacie mam brac leki na noc, zby zredukowac bol spowodowany naciskiem na nerw i do wyboru zastrzyk sterydowy lub operacja. Nie wiem, czy dobrze ale zdecydowalam sie na zastrzyk, bo widmo operacji na kregoslupie mnie lekko przeraza Plus calej sytuacji - mam cwiczyc dalej:)
Wiec koniec obijania sie i kombinacji - miska na jutro ulozona, trening dopiero w srode, bo jestem pomiedzy nockami, wiec musze sie wyspac :)

Zalegle wypiski

18/12/2014
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
40kgx12/40kgx12/40kgx12
35kgx12/37.5kgx12/40kgx12
35kgx12/37.5kgx12/37.5kgx12 pracuje nad tym by nizej schodzic

2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
50kg12/65kgx10/70kgx4
55kgx12/60kgx12/65kgx5 nadal nie moge dociagnac to konca serii, jak tylko poczuje zmeczenie to odpuszczam bo boje sie zeby sobie czegos nie naciagnac, kurcze musze walczyc o wiecej powtorzen
50kg/1260kgx12/70kgx4+2 psychicznie nie daje rady - boje sie o kregoslup, moze po MRI i wizycie u specjalisty przestane sie bac :)

3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach)
50kgx12/50kgx12/50kgx12
50kgx12/50kgx12/50kgx12 jakos dziwnie dobrze to szlo dzisiaj, tak jakos spokojnie
45kgx12/45kgx12/45kgx12

4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
30kgx12/32.5kgx11/35kgx10
27.5kgx12/30kgx12/32.5kgx12 jestem w szoku ze tak ladnie poszlo
27.5kgx12/27.5kgx12/30kgx10

5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
35kg12/37.5x12/40kgx8
32.5kgx12/35kgx12/37.5kgx8
32.5kgx12/35kgx12/35kgx8 w prawym barku mnie ciut kulo

6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi, zatrzymanie w górze na 2 s
22.5kgx12/22.5kgx12/22.5kgx12
wlasnie zdalam sobie sprawe, ze zapomnialam to zrobic
20kgx12/22.5kgx12/22.5kgx10

6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc)
8kgx12/9kgx8+8kgx4/9kgx8+8kgx4
6kgx12/7kgx12/8kgx12 ostatnie 4 powtorzenia to juz kiepsko technicznie
6kgx12/7kgx12/7kgx12 chyba w koncu udalo sie bez bujania

Bieznia 6km w 34minuty

19/12/2014
1. thrusters (3x10 , 60 sek przerwy)
30kg10/27.5kg12/27.5kg12 zeszlam z ciezarem bo 30 bylo zdecydowanie za duzo dzis
25kgx12/30kgx10/30kgx9
25kgx12/27.5kgx12/30kgx8

2. wypady dalekie (3x10/ na nogę , 60sek)
27.5kg12/27.5kg12/30kg12
25kgx12/27.5kgx12/30kgx12 pierwsza seria naprzemian, bardzo mnie bujalo w 3 serii,
25kgx12/27.5kgx12/30kgx12

3. wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia (3 x 10/ na rękę, 60sek)
18kg12/18kg12/18kg12
16kgx12/18kgx12/18kgx12
16kgx12/18kgx12/18kgx12

4a. wznosy bokiem (3x10 , 60sek przerwy między odwodami, /ręce minimalnie ugięte w łokciach
6kgx12/6kgx12/6kgx12
6kgx12/7kgx12/7kgx12 wystekane, ale poszlo
6kgx12/7kgx12/7kgx12 ledwo ledwo
6kgx12/6kgx12/6kgx12 nie dokladam, bo wydaje mi sie ze za bardzo sie bujam

4b. wznosy bokiem w opadzie tułowia (3x10, /ręce ugięte w łokciach)
4kg12/6kg12/6kg12 lezac na laweczce
6kgx12/6kgx12/6kgx12 cos mi to cwiczenie nie podchodzi
5kgx12/5kkgx12/5kgx12 siedzac na laweczce

5. plank (1 x max)
100s
105s
75s
92s

6. wznosy bioder (3 x 10, z obciążeniem, 30 sek.)
50kgx12/60kgx12/70kgx12
50kgx12/60kgx12/70kgx12
50kgx12/50kgx12/50kgx12


Bieznia 5km -28:40 minut

Wlasnie zobaczylam ze zadna z moich ostatnich misek sie nie zapisala. No trudno - teraz i tak nie pamietam co jadlam, wiec wrzucam tylko dzisiejsza.




Zmieniony przez - lumi2 w dniu 2014-12-19 15:36:29

21/12/2014

Ostatnio na silce, zaczepila mnie instruktorka i zaproponowala zmiane planu treningowego. Ze wzgledu na to, ze i tak od nowego roku chcialam zmienic na cos nowego to dalam jej szanse:).

Zaproponowala cos takiego:
W zalozeniu sa 4 treningi w tygodniu z lekkim cardio po, plus 2 dni biegania i jeden totalny OFF.

Saida moglabys rzucic na to okiem? Bo Tobie jedynej ufam:)


Poki co do nowego roku jade starym planem. Nie wiem ile treningow jeszcze uda mi sie zrobic, bo wiadomo- goraczka przedswiateczna, no i przede wszytstkim przedszkole juz ma przerwe swiateczna, wiec ciezko bedzie sie urwac z domu










Zmieniony przez - lumi2 w dniu 2014-12-21 06:31:18

NOrmalnie tesknie za silownia, ale przez te nocne zmiany nie moge sie ze brac
Dodatkowo - chyba nocne jedzenie mi sie sluzy - strasznie niedobrze mi bylo gdzis od 4 w sumie do poludnia. Mdlilo mnie i tak ciezko na zoloadku. Nie wiem co teraz zrobic- czy przypadkiem nie odpusic nocnego posilku, ale wtedy bylabym bez jedzenia przez minimum 12-14 godzin. Nie sadze aby byla to wina jedzenia bo ten sam posilek w ciagu dnia nie wywoluje u mnie takich reacji, a o juz nie po raz pierwszy mi sie takie cos zdarza na nocce.