Wooda - tylko bez skojarzeń :) Początki - trening, dieta itp.

Decyzję podjąłeś!
I co Ci tu radzić?!


Zmieniony przez - ojan w dniu 2014-08-16 09:46:58

przede wszystkim mocno ogarnij diete. Jak nie masz problemow zdrowotnych to odpowiedni bilans zakonczy sie redukcja. Ja redukowalem z treningiem silowym i bieganiem. acha... zasadniczo to albo redukcja albo budowa masy miesniowej

Marcel_197

przede wszystkim mocno ogarnij diete. Jak nie masz problemow zdrowotnych to odpowiedni bilans zakonczy sie redukcja. Ja redukowalem z treningiem silowym i bieganiem. acha... zasadniczo to albo redukcja albo budowa masy miesniowej

Niektórzy uznają też recomp

faftaq mi pisal, ze tzw recomp jest mozliwy w niewielkim zakresie na poczatku redukcji (przy bardzo wysokim bf). Potem juz niestety nie...

Marcel_197

faftaq mi pisal, ze tzw recomp jest mozliwy w niewielkim zakresie na poczatku redukcji (przy bardzo wysokim bf). Potem juz niestety nie...

Kilka lat temu robiłem i nie miałem wtedy wysokiego bf (właściwie to chyba nigdy nie miałem wysokiego bf).
Obecnie też robię coś podobnego - może się uda?

ojan

Marcel_197

zasadniczo to albo redukcja albo budowa masy miesniowej

Niektórzy uznają też recomp

Początkowo miałem nadzieję że to wyjdzie, może nawet w minimalnym stopniu wyszło ale potem stanęło na amen.

Budowa masy mięśniowej się nie udała, więc może uda się spalić nieco brzucha?

Witam po dłuższej przerwie!

Jednak 3 tygodnie urlopu to świetny pomysł :) Polecam wszystkim :)

Miałem prawie miesiąc przerwy w treningu, jadłem co chciałem albo co akurat było, bez liczenia kalorii i dbania o dietę, że o innych trunkach nie wspomnę...
Jaki był tego efekt - ano żaden. Kompletnie nic się nie zmieniło.
Potwierdza to niestety tezę, że w moim przypadku co bym nie robił (czy to w pozytywnym czy też negatywnym sensie) to i tak nic się nie zmienia.
Zastanawiałem się co dalej, miałem plan powalczyć trochę z brzuchem jakimiś aerobami i za jakiś czas wrócić do FBW ale szczerze nie wiem czy tak zrobię, mam totalny mętlik.
Póki co od zeszłego tygodnia bardziej chyba dla rozruchu i relaksu kręcę ostro na rowerku ale to strasznie nudne więc na coś muszę się zdecydować.

Przyjąłem następujące założenia:
1. Do końca roku zgubić jak najwięcej tłuszczu z brzucha bo praktycznie tylko tam go mam nie tracąc przy tym mięśni bo i tak zbyt wiele ich nie ma :)
2. Od nowego roku zbudować trochę mięsnej masy :) Ile? W zasadzie każdy kg mięśni będzie sukcesem.

Zasadnicze pytania są dwa - czy to dobry pomysł? i jak to zrobić?

Osobiście skłaniam się ku CF, trochę próbowałem i podobało mi się ale chętnie poznam Wasze sugestie, za które z góry dziękuję.

Pozdrawiam

Jak się skłaniasz to chyba się skłonisz na CF.
Jesteś taki jak inni ludzie - nie liczą i jakoś utrzymują swój wygląd (prze jakiś czas).

Być może ale chętnie poznam opinie innych.

może być i CF, a michę już ogarnąłeś? bo bez tego moim zdaniem nadal będziesz stał w miejscu