15/07/2014
Wczoraj mial byc super dzien - wrocilam z nocnej zmiany tak naladowana energia ze az poszlam pobiegac -5.5km
Mimo wszystko postanowilam sie jednak zdrzemnac, zeby pozniej nie powluczyc nogami caly dzien. Niestety to spanie nie dalo zamierzonych efektow i nadal snulam sie po domu jak widmo. Gdy maly wrocil z przedszkola padniety - jak zwykle - poszlam go polozyc i tez padlam i tyle z mojego dnia.
Dlatego miska taka rozjechana
Natomiast dzis juz duzo lepiej.
Trening zrobiony. Nadal jest bardzo ciezki - nie wiem czy kiedys bedzie latwiej
Odnosnie miski -raczej ok tylko w drugim posilku - sledzia mialo byc wiecej ale ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu zostalo tylko pol plata wiec musialo wystrczyc. Kupilam tez chleb bezglutenowy- tak na probe (jako ze moje mi zabradzo nie wychodza), ale okazal sie lipa- bo jak zobaczylam liste skladnikow (oczywiscie dopiero w domu) to sie za glowe zlapalam. Dobrze ze nieduzy jest wiec jakos go zmecze i na tym koniec.
Trening A. wszystkie ćwiczenia 3x10
1. przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
25kgx10/25kgx10/25kgx10 nie odwazylam sie jeszcze nic dolozyc bo ledwo co
25kgx10/25kgx10/25kgx10 ciezko, ale mysle ze chyba ciutke doloze nastepnym razem
25kgx10/25kgx10/25kgx10 ciezko, ale poszlo
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
25kgx10/25kgx10/25kgx10 bylo ok ale zapomnialam o dokladaniu :(
25kgx10/25kgx10/25kgx10 tutaj tez mysle ze troszke moglabym dolozyc
25kgx10/25kgx10/25kgx10 przy 3 serii poczulam bol w lewej pachwinie idacy w gore brzucha, ale udalo sie jakos dokonczyc
2b.
wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
15kgx10/15kgx10/15kgx10 raczej pol wiosla, zwlaszcza lewa reka
12.5kgx10/15kgx10/15kgx10 tak jak poprzednio
12.5kgx10/15kgx10/15kgx10 przy 15kg w 3 serii to bardziej bylo pol wioslowanie
3a. wypady
12.5kgx10/12.5kgx10/12.5kgx10 jak zwykle masakra i zawal w jednym, dzis nawet ostatnia serie robilam statycznie bo juz nie mialam sily
12.5kgx10/12.5kgx10/12.5kgx10 tetno mam powyzej 160 przy tym cwiczeniu i chyba sie poprostu wykoncze
12.5kgx10/12.5kgx10/12.5kgx10 straszna masakra, z przerwami ale udalo sie
3b. pompki
25/25/15 raz pompka raz polpomka jak wyjdzie, chyba musze sie bardziej spiac i zrobic 10 pozadnych a nie takie pykanie
30/14/17 nadal cos jak polpompki ale w sumie mniej niz ostatnio :(
27/22/16 raczej polpompki
4a. plank 3x max
60s/56s/45s
60s/60s/60s strasznie sie trzeslam
60s/60s/45s
Russian Twist
20/20/20 z 9kg
20/20/20 z 8kg
20/20/20 z 5.5kg
15 minut rowerek.
Crtiezki ten trennig, jak w jedym cwiczeniu mi dobrze pojdzie to w nastepnym zawale. Najgorsze ze wszystkie sa jednak te wykroki. Zeszlabym z ciezarem ale nie chce znowu sie obijac :)
Robilam tez pomiary dzis rano (wrzuce w tabelke w pracy w piatek) zmian raczej nie ma tylko czuje sie szczuplejasza - wiem ze to glupio brzmi ale nie czuje sie taka pelna (mimo ze sniadaniem sie obzarlam) i ciezka:)
Zmieniony przez - lumi2 w dniu 2014-07-15 13:15:33