Redukcja Isthar-pods.str.38 i 52

Dzień 115

Czuję że dzisiaj będzie ciężko. Miska może być niedojedzona mocno , ponieważ w nocy złapało mnie przeziębienie. Mam obolałe i spuchnięte gardło , węzły chłonne i ogólnie wszystko mnie boli.
Biorę jakieś leki na przeziębienie bodajże grypolek.
Nie chce mi się jeść , śniadanie w połowie wcisnęłam , może zjem jeszcze za chwile ale skoro nie wchodzi mi to nie będę się zmuszać.

Wrzucam chorowitą miskę , jak na niechęć do jedzenia i tak dobrze wypadło.

Wstawiam zaległą miskę i dzisiejszą.
Leki na przeziębienie tłumią je więc nie jest źle , ale na domiar złego coś mi się dzieje z dolną ósemką i słabo mi idzie gryzienie. Chyba wyrasta mi do końca bo dziąsło jest nałożone na kawałek zęba jeszcze. A boli niesamowicie Jutro idę do dentystki.

Dzień 118
rozkład: 1800kcal 100b/80t/150ww
suple: biorę tylko lek na przeziębienie i krople do nosa
płyny: słabo , nie mam w ogóle pragnienia
trening: miał być wg planu ale przekładam może na jutro

Adnotacje: jestem osłabiona przez przeziębienie , nie chce mi się jeśc ani pić ale jakoś trzymam miskę w ryzach. Nie zrobię treningu bo bolą mnie zatoki przy gwałtownych ruchach , może jutro się uda. W ogóle to miałam trzymać się sztywno rozkładu jak i treningów a gó*no z tego wychodzi.
Dobra dosyć marudzenia.

Ach no i chcę wprowadzić regenerację od 16.06.14 , ćwiczę trening zielony od 24.03.14 , a akurat 18tego wyjeżdżam na kilka dni i wyszłoby że trening 1x w tym tyg by był więc może dobra pora na rege?????




Zmieniony przez - Isthar w dniu 2014-06-02 15:03:37

Zmieniony przez - Isthar w dniu 2014-06-02 15:04:28

Dzień 119
rozkład 1800kcal 100b/80t/150ww
suple: leki na przeziębienie
trening: dla zielonych B

1. Plank 44,39,39
2. MC 15x,12x,11x 29,5kg
3. WYkroki 15x,15x,15x 2*7kg
4. Wiosło 15x,15x,15x 9,5kg
5. Wycisk. leżąc 15x,15x,15x 14,5kg
6. Wycisk siedząc 12x,8x,8x, 12kg
7. Uginanie przedr. 15x,15x,13x 12kg
8. Wycisk. franc. 15x,15x,15x 2kg

Adnotacje: Przeziębienia ciąg dalszy. Miałam nie robić treningu bo myślałam że sie uduszę podczas jego trwania , mam kaszel jakiś dziwny jakby krtaniowy. Ale jakoś poszło.
Miska jakaś taka dziwna dzisiaj.

Dzień 120
rozkład: 1800kcal 100b/80t/150ww
suple: brak , leki na przeziębienie,tabletki z tymiankiem i podbiałem (zawierają sacharozę i subst. słodzące)
dzień bez treningu

Adnotacje: Ależ mam zakwasy na pośladach dalej sobie choruję , katar + coś mi siadło na krtań chyba , mam głos jak facet
Idę się kurować dalej.
Do regeneracji zostało mi 11 dni (oczywiście jeżeli dostanę ofc. zgodę )

Dzień 121
rozkład 1800kcal 100b 80t 150ww
suple: brak , tabletki na przeziębienie+tabletki na gardło (zaw. sacharozę i subst słodzące)
trening: zobaczymy

Adnotacje: Miskę wstawię później , ze względu na to że nie wiem jeszcze ile będziesz ważył np. obiadowy łosoś.
Dzisiaj mija 7 dni jak jestem przeziębiona i mam już tego serdecznie dosyć w sobotę miałam iść na basen , ciekawe czy wypali.

Wstawiam cotygodniową kontrolę pomiarów. Pomiary podzieliły się , połowa na plusie i połowa na minusie
Ale jest co świętować , pierwsze -10kg z sfd mi stuknęło

gratuluję pierwszej dychy trzymam kciuki za następną

Gratuluję serdecznie

Pięknie - graty.