Redukcja Hani/ pods. str. 19

Trzymam kciuki za powrót do czystości z klasą

Dzień 81

Dzisiejsze pomiary nie są zadowalające i zauważyłam że w sumie stoją od miesiąca nie licząc delikatnych wahań wagi.

Co mam robić?



Trening
Tydzień 6
3 serie 10 powtórzeń

Rozgrzewka: orbitrek 20 min - 3,1 km
1. Rozpiętki na maszynie: 10 x 8 sztabek, 10 x 8sz, 10 x 8sz
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej: 10 x 7kg, 10 x 7kg, 10x7kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem: 10 x 12sz, 10 x 12sz, 10x12sz
4. Wyciskanie sztangielek siedząc: 10 x 5kg , 5x5kg + 3x5kg +2x5kg, 10x4kg
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne): 10 x 5kg, 10 x 5kg, 10x5kg regres
7. Prostowanie ramion na wyciągu: 10 x 6sz, 10 x 6sz, 10 x 6sz
5. Prostowanie tułowia na ławeczce 15 x cc, 15 x cc, 15 x cc
8. Prostowanie nóg siedząc: 10 x 6sz, 10 x 6sz, 10 x 6sz dołożyłam
9. Uginanie nóg leżąc: 10 x 4sz, 5 x 4sz, 10 x 3sz w trzeciej zdjęłam tak jak ostatnio
10. Przywodziciele na ginekologu: 10 x 10sz, 10 x 10sz, 10 x 9sz zdjęłam
11. Odwodziciele j.w.: 10 x 10sz, 10 x 10sz, 10 x 10sz zdjęłam
12. Wspięcia na palce siedząc: 10 x cc+10kg, 10 x cc+10kg, 10 x cc+10kg w nocy złapał mnie silny skurcz w łydkę i cały dzień mnie bolała dlatego zdjęłam 10 kg, po treningu i rozciąganiu ból przeszedł cuda

Rozciąganie

Miska czysta:




Zmieniony przez - hania1661 w dniu 2014-05-12 23:24:44

Zmieniony przez - hania1661 w dniu 2014-05-12 23:45:08

Dzień 82

Wczoraj nie dojadłam miski, tzn przesoliłam śledzia i nie dało się go zjeść bez chleba więc zjadłam rano na śniadanie.

A może na pomiary ma wpływ to że pozwoliłaś sobie na czity? Kokosik mi pisała że wypicie alkoholu cofa postępy redukcji o tydzień mniej więcej bo to trucizna i wątroba najpierw zajmuje się alko a potem resztą. Oczywiście wypicie 1nego kieliszka nie powinno zaszkodzić ale jak to była większa ilość to na pewno. No i bez kolorowych napoi. <słowa Kokosika > no i jeszcze jadłaś tort , więc może i to wpłynęło Ja tu od radzenia nie jestem ale ja na Twoim miejscu do czasu aż odezwie się ktoś z wiedzą - bym zadbała o krystalicznie czystą miskę , dojedzoną , nie przesadzoną

Już się stęskniłam za Modkami, dawno żadna nic nie pisała. Wiem że są zajęte a "małe" żywieniowe wpadeczki nie zachęcają. Mam nadzieję, że niebawem ktoś się odezwie.

Ps. Twój awatar bardzo podoba się mojej córce, kiedy tylko go widzi mówi: mama hau, hau, hau

Dzisiejsza miska




Zmieniony przez - hania1661 w dniu 2014-05-13 23:06:53

Dzień 83

Boli mnie gardło, ręce i nogi. Wszystko mnie boli. Treningu nie było będzie w piątek. Mam nadzieję, że już mi lepiej będzie.

Miska:

Dzień 84

Czytam różne dzienniki i mam coraz więcej wątpliwości dotyczących nieliczenia warzyw w misce. Jak gotuję fasolkę lub brokuły to przeważnie zjadam całe opakowanie 450g. Dziennie jem 3 pomidory i całą cebulę, uwielbiam ją. Dzisiaj zjadłam pół papryki, 4 pomidory, 2 ogórki kiszone, 1 konserwowego i tą cebulę. W sumie jakby się to policzyło to trochę węgli będzie. Już nie wiem jak to ma być i te stojące pomiary

Dzień 85

Chodzi za mną od jakiegoś czasu chłodnik więc dzisiaj będzie na obiad. Boćwinki nie liczę bo buraczki są na niej może 4 wielkości rzodkiewek. Niestety przekroczę zalecaną ilość nabiału (jogurt i kefir) ale raz się żyje i na pewno mnie to nie zabije.

Chyba, że macie jakiś inny przepis na chłodnik gdzie nie ma tyle nabiału? Jak ktoś ma to bardzo proszę spamować

edit

Nikt nie spamował więc pożarłam taki jak umiem zrobić, w misce ilość kefiru i jogurtu podałam na oko.





Zmieniony przez - hania1661 w dniu 2014-05-16 22:53:00

Wcale nie chciało mi się iść na siłkę, ale się zmobilizowałam i poszłam.
Nie wiem co się dzieje, moje ciało się buntuje, siły mi brak, muszę ściągać obciążenia bo śmiech na sali.

Trening
Tydzień 6
3 serie 10 powtórzeń

Rozgrzewka: orbitrek 10 min - 1,7 km
1. Rozpiętki na maszynie: 10 x 8 sztabek, 10 x 8sz, 10 x 7sz regres
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej: 10 x 7kg, 10 x 7kg, 10x7kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem: 10 x 12sz, 9 x 12sz, 10x12sz
4. Wyciskanie sztangielek siedząc: 10 x 5kg , 0,5 x 5 kg + 10x4kg, 10x4kg regres i masakra, pierwszą serię siłą woli dociągnęłam, w drugiej nie byłam w stanie ani razu podnieść hantli do góry więc zdjęłam i 4 kg jakoś poszło
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne): 10 x 5kg, 10 x 5kg, 10x5kg regres jak nic, w 3 serii z lewej ręki prawie mi hantla wypadła przy ostatnim powtórzeniu, normalnie ręka mi się otworzyła dobrze że miałam ja wtedy w górze to nadgarstkiem ją docisnęłam do ciała
7. Prostowanie ramion na wyciągu: 10 x 6sz, 10 x 6sz, 10 x 6sz
5. Prostowanie tułowia na ławeczce 15 x cc, 10 x cc, 10 x cc musiałam zredukować ilość powtórzeń bo nie dawałam rady
8. Prostowanie nóg siedząc: 10 x 6sz, 10 x 6sz, 10 x 6sz
9. Uginanie nóg leżąc: 10 x 4sz, 9 x 4sz, 8 x 4sz nie zdejmowałam
10. Przywodziciele na ginekologu: 10 x 10sz, 10 x 9sz, 10 x 8sz im dalej tym gorzej - zdejmowałam
11. Odwodziciele j.w.: 10 x 9sz, 10 x 9sz, 10 x 9sz znowu zdjęłam bo nie byłam w stanie zrobić 2 powtórzeń z 10 sztabkami
12. Wspięcia na palce siedząc: 10 x cc+10kg, 10 x cc+10kg, 10 x cc+10kg

Rozciąganie

Bardzo proszę poradźcie coś. Siły brak, pomiary stoją. Wiedziałam, że będą cięższe momenty ale to już teraz? Ja dam radę wytrzymam tylko powiedzcie co robić.

Biedna jesteś :( Podbijam może któraś z modek zaglądnie