Redukcja Hani/ pods. str. 19

hania1661

Dzień 85

Chodzi za mną od jakiegoś czasu chłodnik więc dzisiaj będzie na obiad. Boćwinki nie liczę bo buraczki są na niej może 4 wielkości rzodkiewek. Niestety przekroczę zalecaną ilość nabiału (jogurt i kefir) ale raz się żyje i na pewno mnie to nie zabije.

Chyba, że macie jakiś inny przepis na chłodnik gdzie nie ma tyle nabiału? Jak ktoś ma to bardzo proszę spamować

edit

Nikt nie spamował więc pożarłam taki jak umiem zrobić, w misce ilość kefiru i jogurtu podałam na oko.

Mama mi zawsze mówiła, że na oko to chop w szpitalu umarł i miała rację. Nie wiem jak ja ten nabiał wczoraj szacowałam ale zrobiłam to źle. Tak naprawdę było ok 100g jogurtu i ok 100g kefiru, też trochę więcej niż powinno być ale znacznie lepiej. Niestety przez mój błąd miska odrobinę była niedojedzona.

A pamiętasz że nabiału max 150g dziennie ;>

Isthar pamiętam, pamiętam pisałam, że ok 100g kefiru i ok 100g jogurtu pewnie było mniej ale ciężko zważyć jak zrobiłam wielką michę chłodnika na 2 dni dla rodziny. Wiem że więcej niż 200 g mieszanki jogurtowo kefirowej nie zjadłam

Tylko przypomniałam dla wszystkiego :)>

Wiem, Dzięki że zaglądasz, czytasz i przypominasz Z tym nabiałem to ja mam ostatnio do niego straszne ciągoty i będę musiała ograniczyć. Już postanowiłam że jutro nie jem żadnego twarogu bo w tym tygodniu to chyba jadłam codziennie. Pojutrze dokończę otwarty twaróg (w domu nikt go nie jada). A potem podokładam trochę ryb. Dokończę śledzie i kupię makrelę wędzoną.

Przejadła mi się już owsianka ale w zamian odkryłam placki z płatków i tym się zażeram Jadłam już z bananem, jutro będą z jabłkiem i cynamonem, a pojutrze z twarogiem na słono (tym do dokończenia).
Ach tak się rozpisałam, że zrobiłam się głodna.

Polecam z malinami i jagodami.

Porandojin Na pewno spróbuję jak będą już na działce.

ja jadam ciągle owsiane z jajkiem :D
Ale jadam samiuteńkie bo owoce jem tylko z rana (bardzo rzadko w innych posiłkach) a na śniadanie nie lubię jeść takich "ciężkich i sycących potraw". Jadłam z kakao ale nie polecam bo jak dla mnie za gorzkie i matowe w smaku :D

Ja owoce jadam na drugie śniadanie właśnie do owsianki lub popołudniu po treningu. A próbowałaś owsiankę czekoladową z bananem pycha. Ja robię ją tak. Rozgniatam banana, dodaje od 30 do 50 g płatków owsianych, łyżeczkę lub 1,5 łyżeczki kakao, zalewam wodą i gotuję ok 5 min aż się rozciapcia. Posypuję migdałami ale można też innymi orzechami. Podobno z prażonymi laskowymi smakuje jak nutella. A jak wystygnie to jest jak budyń czekoladowy.

A druga którą robię to z jabłkiem jak szarlotka . Kroję jabłko, można obrać, ja nie obieram, prażę je w suchym garnku z cynamonem, jak się trochę przypali (ale odrobinkę, ma wtedy lepszy smak, jak pieczone) dodaję płatki owsiane, wodę i czasem wiórki kokosowe. Gotuję 5 min. Tylko nie wlej za dużo wody bo będziesz miała kompot, ja kiedyś miałam

A teraz robię placki z bananem ale bez kakao i smakuje zupełnie inaczej. Do placków mielę płatki w malakserze, zalewam je wrzątkiem czekam aż przestygną, dodaję banana i jajo i na suchą patelnię. Tyle że smażę powoli pod przykryciem żeby się w środku dopiekły ale nie przypaliły.

Zmieniony przez - hania1661 w dniu 2014-05-17 23:30:46

Dzień 87

I jeszcze miska bo zapomniałam




Zmieniony przez - hania1661 w dniu 2014-05-18 11:38:25

o widzisz nie wiedzialam ze tak mozna :D ja dosypywalam kakao do owsianych i zalewalam po prostu woda i bylo ble. Dzieki za przepisy ;)