14.05.2014 - Dzień 10
Wczoraj przyznam że wrzuciłem jeszcze 1 piwko przed snem. Dzisiaj sporo wożenia mebli między mieszkaniami, trochę mi to czasu zabrało. Remont jeszcze trochę potrwa niestety.
Dieta
Rano placki jak zawsze, później spora przerwa więc po powrocie do domu od razu shake. Następnie udka w piekarniku, zjadłem dwa bo dla jednego to szkoda tą maszynę całą uruchamiać. W sumie to by 3 a nawet i 4 weszły ale białka by mi z 300g wyszło dziś
Na noc posiłek potreningowy kurczak i półtora worka ryżu - weszło zaskakująco łatwo.
Po drodze z wożenia mebli wpadł 1 McChicken niestety.
Trening klatka + bieps
- podciąganie na drążku z przeciwwagą 4x
-
wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 45 stopni 4x
- wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 4x
- rozpiętki na ławce płaskiej 4x
- uginanie ramion ze sztangielkami stojąc ze skrętem 3x
- linka wyciąg dolny podchwyt 3x
- uginanie sztangi stojąc 3x
Po klatce jeszcze dobiłem ją ćwiczeniem nr 2 na lżejszej sztangielce na opór. To samo z bicepsem ćwiczenie nr 1. Trening dziś udany w moim odczuciu.
Do tego 5g kreatyny rano i 5g po treningu. Zobaczymy jak mnie ona ROZp******I JAK BYDLE
Jutro praca od 14:00 do 22:00 także rano na spokojnie jedzenie ogarniam. W sobotę rano rozmowa o kwalifikacyjna. Nie ukrywam że dla mnie bardzo atrakcyjna. Pewnie do czasu jak ujawnią zarobki :P
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-05-16 00:24:09