SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

konkurs/malgorzatap/ podsumowanie str22

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 13642

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488
Obli na to liczę ( i trochę sie boje)
Podsumowanie tygodnia 4
Treningi ciężkie, szczególnie,ze dodatkowo miałam treningi "techniczne" wiec razem było ich 7+ dzien aero. Siła wiec na tym ucierpiała ale myśle,ze technika zyskała a czuje tez,ze wytrzymałość sie poprawiła. Dieta jak na razie mało uciążliwa chociaż fakt pobytu w Polsce sprawił,ze twaróg był codziennie co kiepskawo sie na mnie odbiło ( brzuch wywalony, ogólne opuchniecie) - poszedł wiec w odstawke i żałować nie będę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488


Podsumowanie cyklu 1


Cieszę sie,ze jestem w konkursie - dzieki temu poznałam inny rodzaj treningu silowego wiec tez zmierzylam sie z większymi ciężarami ( a jednocześnie dzieki wcześniejszemu poznawaniu ćwiczen na mniejszych ciężarach miałam pojęcie o ich technice). Duzo nowych ćwiczen, wyzwania wytrzymałościowe ,które sprawiają,ze za każdym razem walczę z własnymi słabościami i musze sobie powtarzać ze przecież nie mogę sie poddać ( i jednocześnie widzę,ze jestem zdolna do wiele wiecej niż sama sie spodziewałam ). No i chyba niestety mam w sobie pierwiastek masochistyczny...
Najcięższy był chyba dla moich mięśni tydzien 3 ( masakrycznie zakwasy nie pozwalające spać w nocy) - dobrze,ze miałam możliwość wspomożenia sie masazem. No a pod względem ogólnego zmęczenia tydzien 4 - ale treningów było wiecej niż w planie.
Co do diety to nie było źle ale ograniczenie tłuszczu trochę mi bruzdzilo a brak owoców, na początku do zniesienia w ostatnich dniach dokuczał juz bardzo wiec cieszę sie bardzo na dietę w następnym tygodniu.
Ogólnie zdaje sobie sprawę ,ze ten pierwszy cykl miał nas przygotować dopiero do dalszych wyzwań ale cieszę sie,ze kończę go w tak zaskakująco dobrej formie fizycznej i psychicznej. No i 1/3 konkursu juz za nami


Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-04-28 00:04:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488
tydzien 5 dzien 2


Wydłużony trening czas ok 2h po kolei w formie obwodowej następujące obwody do wykonania
(1) 6x complex sztangowy ciężar rosnący przyjmijcie to jako rozgrzewkę
16,1kgx6/19,8kgx6/21,2kgx6/23,5kgx6/25,4kgx6/27,8kgx6
Ciężary dziwne bo trening w domu i takie dziwaczne obciążenia wychodzą ( a nauczona juz doświadczeniem wazę sztange )
ciezko było ale nauka zarzutu nie poszła w las wiec OK

(2) 15-14-13-...-1
Thrusters sztanga 10,9kg
Sit up krazek 5kg
Slasher to hallo (z krążkiem lub kettlem) krazek 5kg
przy 3x50 thrustersow z zeszłego tygodnia to było niemalże jak pieszczota; slasher to hallo - barki jeczaly, bałam sie,ze w końcu przyłożenie sobie tym krążkiem ale poszło OK
(3) 10 obwodów
50 wejść na step z obciążeniem hantle 2x6,7kg
6 wioseł jednorącz (połowa ciężaru dla ok 3 powtórzeń) 11,6kg
lapy mi urywalo, ale z zaciśniętymi zębami postanowiłam,ze nie zmniejsze ciężaru i dotrwalam do końca, gadając pod nosem " tempo,tempo bo cię noc zastanie przy tym treningu; wiosło ciezko , złapałam najpierw 15 kg ale po kilku razach szybko zmniejszyłam ciężar . Mam siniaka na biodrze


(4) 15-14-13...-1
Podciągnięcia/opuszczenia z guma z podskokiem jakiekolwiek byle przytrzymać ile się da
-Pompek
-Serratus crunch hantle 2x3,1kg
-Wskok na ławkę
poplakalam sie pod drazkiem, chyba w 3 serii, z bezsilności i tego,ze chyba jednak sie nie nadaje do tego konkursu bo bez szans żebym to zrobiła. Pozbieralam sie jednak i zrobiłam resztę. Pompki przy tym to pestka - w pierwszych 2 seriach udawało sie jednym ciągiem, potem po 10 był odpoczynek a potem juz znowu bez przerw. Po serratusach mialam ochote zostać na tej glebie, podskoki bez problemu

czas treningu 2 godz 17 min

Najgorszy z dotychczasowych treningów, zostałam przeżuta, wypluta i podeptana a te resztki co jeszcze zostały dodatkowo rozszarpane
Nawet nie miałam siły cieszyć sie,ze sie skończył , jedynie fakt,ze czeka na mnie koktajl sprawił,ze dowloklam sie do kuchni. Dobrze,ze zrobiłam go w domu to nikt nie patrzył na to szaleństwo ( i moje płacze pod drazkiem )






Dzis dziki łosoś w roli głównej z różnymi warzywami, koktajl z owoców i sok z warzyw ( seler naciowy,marchewka,pomidor,ogórek)dla zabicia głodu, który podstępnie pojawił sie po południu i ssie ( ale jeszcze jedna porcje ryby z warzywami mam w zapasie)

Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-04-28 18:50:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488
Tydzien 5 dzien 3

Chciałam dzis zrobic trening testowy ale nie mam czasu na silke teraz, w domu może bym sie wyrobiła ale po pierwsze nie mam dwóch gryfow wiec zmiany byłyby dłuższe miedzy ćwiczeniami, po drugie pierwszy robiłam na wioślarzu wiec tez trudno byłoby porównać ( a po trzecie to jestem nie tyle obolała co słaba bardzo po wczorajszym treningu i to najbardziej sprawia,ze trening będzie jutro )



Niespodziankowa: koktajl, w roli głównej dzis halibut z warzywami w rożnych konfiguracjach ( szparagi, brokuły, bakłażan,buraczki)+ sok warzywny ( bedą eksperymenty smakowe)


Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-04-29 09:55:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488
Tydzien 5 dzien 4


Slaba jestem cosik ale powloklam sie na trening - nie sprawdzalam poprzednich wynikow coby sie nie sugerowac tylko dac z siebie wszystko (myslalam,ze nie bedzie to wiele ale sie zaskoczylam - zaskakujacy wzrost wytrzymalosci )



Poprzedni najlepszy wynik to bylo 99 punktow. Przerwy rownie krotkie jak ostatnio (balam sie,ze jak jak wypadne z rytmu to juz w ogole tego nie zrobie )w trakcie drugiej serii zastanawialam sie czy w ogole bede w stanie zrobic trzecia , najgorzej bylo ze skokami bo juz nie mialam sily tak szybko unosic nog do gory, pod koniec 3 serii zostalo kilka sekund ale zrobilam jeszcze jeden skok obijajac sobie piszczele i odpuscilam bo prad w nogach odcielo - zaskoczona bylam,ze potem przysiad moglam robic, na wioslarzu wydawalo mi sie,ze zasuwam ale akurat tu wynik identyczny jak poprzednio



-koktajl
Trening
-dorsz smazony+ peczek pierwszych w sezonie bialych szparagow+pomidory,salata,ogorek, sok warzywny (burak, marchew, seler naciowy,ogorek)
-koktajl
-dorsz pieczony w ziolach z porami+pomidor,papryka, salata + sok warzywny jw
-tatar z lososia z cebulka i ogorkami kiszonymi na lisciach salaty+ sok warzywny jw


luzne uwagi

Poce sie coraz bardziej i niestety na smierdzaco co od czasów dojrzewania mi sie nie zdarzało - nie wiem czy to zasługa diety czy treningów. Nabyłam jakieś deo sport, mam nadzieje, ze trochę pomoże

Głodna w zasadzie nie jestem - tyle,ze koktajl juz nie syci i po wypiciu go od razu mam ochotę na konkret. Juz wiem,ze jednak możliwe jest wytrzymania na bardzo niskich kaloriach - pytanie tylko jak długo


Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-04-30 15:40:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488
Tydzien 5 dzien 5
DNT, ale będzie ciezko bo prace ogrodowe bedą grane przez większość dnia


-koktajl
- tatar z łososia, pomidory,papryka, sałata,dymka, sok z warzyw
-koktajl
-śledź smażony, duszona młoda kapusta z koperkiem, sok z warzyw
-okoń morski grillowany, bakłażany z grilla, pomidor, ogórek,sałata, sok z warzyw



Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-05-01 09:07:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
SPAM:
Małgosiu, spojrzyj proszę, bo nie wiem, co o tym myśleć
https://www.sfd.pl/Rewolucyjna_rewolucja-t1021378.html#post5
Koniec spamu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488
Marta - ubawilam sie po pachy czytajac ten post
Tydzien 5 dzien 6
Doba w pracy, jedzenie w pojemnikach, wychodzi na to,ze zawracalam (_._) Izie niepotrzebnie bo ryba puszkowa okazala sie byc w oleju roslinnym wiec odpadla a koktajl tez uznalam,ze bez problemu moge wziac ze soba bo przeciez lodowka jest - zmiksowalam sobie zamrozone owoce z mleczkiem a reszte dodam juz w ciagu dnia




-koktajl
-wegorz wedzony,rzodkiewki,pomidory,papryka, salata, marchewka
-koktajl
-makrela,brokuly,salata, pomidory
-ryba zwana wilkiem morskim - czyli zebacz (tutaj havkat), baklazan,pomidory





Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-05-02 10:45:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
niektóre tuńczyki sa w sosie własnym, a szprotki w oliwie z oliwek, a tak, no właśnie to ironia producentów człowiek konsumuje rybki myśląc ze ma omega3 a i owszem ma ale razem z tym sporo przekraczająca jego ilość omega6 co czyni proporcje tych dwóch kwasów niekorzystne i nic z plusów jedzenia rybki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1317 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 36488
tunczyka zawsze kupuje w sosie wlasnym (o ile nie swiezego) a sardynki najlepsze sa z Portugalii - wlasnie w oliwie. Tym razem mialam sledzika ale dumny napis na puszce glosil "w oleju rzepakowym"
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Mówia ze za mało kcal - wiec ile byc powinno?

Następny temat

Konkurs / Kwoka/ podsumowanie str15

WHEY premium