Ja teraz sprzedałem Audi A6C6 2,7tdi z 2007r. Napiszę tak ten silnik i 3.0 TDI dają radę, jeździło się super fajnie, automat rewelacja bez ciągłego wajchowania. Ale to diesel a diesel to wtryski (aso koszt 2500 za sztukę), dwumas a ekolodzy dołożyli jeszcze filtr cząstek stałych. Dojeżdżałem do domu a tu filtr się zapala i trzeba jechać go oczyścić czyli jazda najlepiej ze stałą prędkością między 70-90km/h przez 15-20 min. Jeżeli ktoś ma chrapkę na audi to nigdy 2.00 TDI mega awaryjny silnik.
Teraz muszę zakupić dla zony coś do 10tys i dla siebie tak do 25tys więcej na auto nie dam. Myślę jak kabo o benzynce z kopytem bo tyle co ja jeżdżę to jak nic.
Kupić teraz diesla który ma niby 250 000 km to wpędzanie się w koszty bo od tego momentu zaczyna się wszystko sypać. Jaka gwarancja, że on ma tyle km żadna, książka serwisowa z reguły to oszustwo.
Jakieś inspiracje??
Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2014-03-13 15:26:04