Lepsza wersja Vowthynowej/str.27/str.49

1. DT , dzień 2

1. push press 5 x 8-10 60sek
I-8x20kg II-9x20 III-10x20 IV-7x25 V-7x25
(bardzo ciężko było, jakoś tak łamagowato to robiłam... )

2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
I-15x25kg II-12x30 kg III-13x30kg
(jakiś postęp jest, dobra nasza)

2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
I-14x2,5kg II-15x2,5kg 12x3kg
(mnie to kiedyś zabije, pierwszy raz było mi niedobrze na treningu, mroczki się zdarzały, ale dziś to myślałam, że zejdę z tego radosnego świata)

3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek - maszyna
I-9x24kg II-7x30kg III -8x30kg IV -8x30kg
(ja sobie dołożę w niedzielę ekstra ćwiczenia na plecy, bo mnie szlag trafi niedługo - taką dupą wołową być :-/ )

4."jeżyki" na brzuch 3x 15-20 60sek
I-16x6sztabek II-17x6sztabek III-18x6sztabek

Interwały na orbim - 6x - MASAKRA !

2. Miska
Początki bez twarogu są łatwe. I niech tak zostanie

Vowthynowa

2. Miska
Początki bez twarogu są łatwe. I niech tak zostanie

Teraz już wiem! To tak specjalnie było!
Pomyślałaś sobie "Zrezygnuję z nabiału, będe mieć mniej białka z racji bycia wege i sobie podjem wheya"

Oj oj


Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-03-13 13:29:45

Kupiłam specjalnie czekoladowy, bo ze wszystkim smaków tego nie lubię najbardziej. właśnie po to, żeby nie żreć tego zbyt dużo. Przyszedł świeży towar to sprawdzam. zobaczysz, że umiem podbić michę bez twarogu i bez wheya

Nieźle dajesz radę Vow ja bym pewnie objadła się tego wey'owego puddingu do rozpęku

Puddingu jeszcze nie ruszyłam - dziś skosztuję, a tak to będzie raz w tygodniu. Nie pochwalam takiej ilości chemii w żarciu i nie zawsze bambolet z tym sobie daje radę, czasem jednak się przydaje ratunek

Fajnie mi się Ciebie czyta ;> Jeśli pozwolisz to będę Cię podglądac :)

Agatka a proszę bardzo :D Podglądaj do woli
1. DNT

Ja to już chyba czaję czemu obli nie do końca była zadowolona z mojego wyboru treningu. W następnym postaram się o więcej ćwiczeń na plecy. No i chyba trochę aerobów się przyda w tygodniu... tabata jedno, ale o bieganiu myślę...
Ps. Domsy na brzuchu - 6 sztabek zrobiło swoje.

2.Miska - eksperymentalnie, pudding spróbowałam - dupy nie urywa, ale jak mnie dopadnie coś to ratunek jest.

1. DT
Z dzisiejszego treningu jestem zadowolona bardzo. Może nie mam spektakularnych osiągnięć, ale każde przełamanie jakiejś bariery to sukces
Dzień 1.
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
I- 8x40kg II-10x40kg III-7x45kg IV-8x45kg V-5x50kg
(po troszku Bartoszku, jak mawia moja dobra znajoma)

2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
I- 15x35kg II-12x40kg III-14x40 kg
(pilnować kolan, pilnować kolan, pilnować kolan)

2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
I- 12x80kg II-13x80kg III-15x80 kg
(ustawiam tak, żeby mi było maksymalnie ciężko - i jest)

3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
I-7x8 kg II-8x8kg III-7x9kg IV-8x9kg
(coś zaskoczyło i nie zdechłam tak szybko, od razu humor się poprawił)

4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek.
I-10x20 kg II-9x25kg III-10x25kg IV- 8x30kg
(prawdziwa niespodzianka, uparłam się i proszę - Czesio zaskoczył )
Aeroby: 30 minut na bieżni: marsz pod górkę z hantlami i bieg

2. Miska
Czekam na moją obiadokolację, bo uwielbiam jajca z kaszą
A poza tym wiosna , wiosna, słońce i mimo zmęczenia i przepracowania (no dobra, dziś aż tak się nie przepracowałam )- chce się góry przenosić i świat zdobywać

1. DT

1. push press 5 x 8-10 60sek
I-8x20kg II-10x20 III-6x25 IV-7x25 V-8x25
(wiedz, że coś się dzieje )

2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
I-15x25kg II-13x30 kg III-14x30kg
(powoli, ale zawsze do przodu, ciężko sztangę utrzymać, bo można by wziąć więcej)

2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
I-14x2,5kg II-15x2,5kg 16x2,5kg
(zapomniałam , że w 3 serii wymieniam talerze na hantle i pojechałam dalej z tym samym ciężarem, znowu było mi niedobrze przy bułgarach)

3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek - maszyna
I-6x30kg II-8x30kg III -9x30kg IV -5x36kg
(w końcu !!!! Coś ruszyło. Możecie się ze mnie śmiać, wszystko mi jedno, ja się cieszę, że przełamałam barierę )

4."jeżyki" na brzuch 3x 15-20 60sek
I-17x6sztabek II-18x6sztabek III-22x6sztabek

Aeroby - 20 minut na bieżni - tempo zmienne - między 9-11 km/h

2. Micha
Imprez w tym tygodniu niet, nabiału w tym tygodniu niet, kawy niet. Idę do koleżanki na pogaduchy, na szczęście odchudza się i mam problem z czapy, bo powiedziałam jej, że ma mieć dobrą herbatę Reszty mi nie trzeba

1. DNT
W planie joga i tabata. Miałam iść biegać, ale za oknem mało przyjaźnie, żeby nie powiedzieć momentami apokaliptycznie
Zaczynam myśleć o moim wyjeździe do Niemiec. Jak sobie ruch zorganizować przez tak długi czas - miesiąc bez siłowni... nie bardzo to widzę, ale chyba nie będzie wyjścia. Patrzyłam na kluby w Lipsku, wszędzie członkostwo trzeba wykupić, drogie jak cholera i na cały rok. No nic mam jeszcze czasu trochę

2. Pomiary

WYMIARY (cm)	OBWÓD BIUSTU	OBWÓD POD BIUSTEM	OBWÓD W PASIE	OBWÓD BIODER	OBWÓD UDA	OBWÓD ŁYDKI	OBWÓD BICEPSA
08.09.2013	89	71	65	88,5	52,5	34	26
26.01.2014	87	71,5	64	88	51,5-prawe/mniej niż 51-lewe	33	25/27
02.03.2014	90	72	65	89	52-prawe/ 51,5-lewe	33	25/27,5
09.03.2014	88,5	72	67	90	53-PRAWE 52 -LEWE	33,5	25/ 28
15.03.2014	88	71	64,5	89,5	52,5-prawe/ 51,5-lewe	33	25/27,5
ZMIANY	-0,5 od ostatniego pomiaru	-1 od ostatniego pomiaru	-2,5 od ostatniego pomiaru	-0,5 od ostatniego pomiaru	-0,5/0,5od ostatniego pomiaru	-0,5 od ostatniego pomiaru	b.z./-0,5 od ostatniego pomiaru

Uwagi: Jest dobrze, poza tym obok informacji zwrotnej jaką otrzymałam ostatnio na temat mojej starszawej dupencji, mam teraz czarno na białym, że urosła. W końcu
3. Micha
Zrobiłam mleko owsiane, z ciekawości- w kawie jest ok, łagodzi przyjemnie smak. dodałam prawdziwej wanilii i kawa smakuje nieźle, zwłaszcza że nie piłam jej cały tydzień. Ciekawe doświadczenie. Podobno pyszne jest z orzechów laskowych lub migdałów. Sprawdzę - dam znać





Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2014-03-16 17:03:20