Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html
Cele 2016:
1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016
"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html
Orlen Warsaw Marathon 2014- Pierwszy maraton
http://www.sfd.pl/Dziennik_CrossArmy-t983792-s20.html
Relacja 36. PZU Maraton Warszawski
http://www.sfd.pl/Dziennik_CrossArmy-t983792-s38.html
Orlen Warsaw Marathon 2015- Moja mała porażka ;)
http://www.sfd.pl/Dziennik_CrossArmy-t983792-s63.html
Mój blog
http://thepositivemess.pl/
Dzisiaj króciutko, zaledwie 40 min. Byłem na darmowej wejściówce i dlatego tak
1.Próba - 100m kraulem. Udało się, chociaż łatwo nie było ;p Moja pierwsza seta w życiu na basenie hehe...
2.Rozpływanie: 25m z krótkimi przerwami. I tak około 30min
3.Nogi: 100m
I do doma Dietka elegancko. Jutro tłusty czwartek, obejdzie się bez pączków Zarzucę jakieś mięsko na talerz i zrobię prawdziwy tłusty czwartek.
"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html
CZWARTEK:
bieg 11,4km czas około 1h 10min.
Po biegu zrobiłem sobie tabatę przysiady. Miało być tradycyjnie 20s pracy, 10s przerwy. Czas liczył kumpel i już po fakcie dowiedziałem się, że liczył 30s pracy i 10s przerwy Później 3 dni nogi czułem.
PIATEK I SOBOTA
Konkretne opierdzielanie. Nie robiłem nic. Wciągałem jedynie coraz większe ilości jedzenia. I nie było to tylko czyste żarełko
NIEDZIELA
Pływanie. Masakra, szło mi gorzej niż zazwyczaj. Zaczynam się bać tego basenu. Mega beztalencie ze mnie jeśli chodzi o pływanie.
PONIEDZIAŁEK
czyli dzisiaj. Crossfit+podciąganie czyli tradycyjnie.
1.Podciąganie
5x CC
4x 16kg
2x 20kg
2x 20kg
15x CC
Te ostatnie 15 weszło na mięciutko Mega zapas czyli jest progres.
CROSSFIT
Bardziej zmęczyłem się siłowo niż kondycyjnie
20 minut pracy, ile damy radę.
1.Martwy ciąg 70kg x 20
2.Pompki x50
3.Burpees x30
4.Thruster 30kg x 30
5.Podciąganie x20
6.Pompki na poręczach x20
Chyba o niczym nie zapomniałem. Najciężej pompki na poręczach, triceps bez sił.
3.Zabawa
Na koniec troszkę zabawy czyli:
1.Pompki z przytrzymaniem 5-10s na dole
2.To samo przysiady
3.Brzuch (będzie krata na lato hehe)
To tyle. Teraz zostało mi nauczyć się na WOK na jutro. To są takie głupoty, że żal dupę ściska
Jutro jakieś przebieżki lekkie, środa znowu cross a w czwartek bieg 15km do siostry i idę ze szwagrem na siłownię. Mam mu wymyślić jakiś plan i pokazać technikę.
Troszkę się dzisiaj przyjrzałem sobie (hahaha) na siłce w lustrze i muszę przyznać, że jest zmiana. W sumie jeszcze trochę pracy i taka sylwetka mi będzie wystarczyła
Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-03-03 22:42:05
"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html
"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html
Dzisiaj miało być na spokojnie i tak było.
Bieganko:
1.Rozgrzewka - 2,11km
2.Przebieżki, ale malutko
2x525m - czas poniżej 3min / km
Po 600m takim tempem padłbym na ryj. Równie dobrze mógłbym zamiast nóg dać dwie paczuszki waty, efekt ten sam.
3.Rozbieganie - 2,11km czyli powrót do domu
Razem: 6,32km
Ten kilometr doszlifuję, jednak boję się, że po takim biegu będą mnie wyławiać z basenu jak mi każą pływać Odcięcia brak, dietka elegancko. Jeszcze dzisiaj matematyka i fajrant.
Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-03-04 20:41:08
"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html