...
Napisał(a)
Ja pilnowałem by nie przekroczyły 100g. A najlepsze ich źródła to warzywa (ziemniaki są idealne), owoce (głównie leśne), orzechy
"Jaką hańbą jest dla mężczyzny dożycie wieku starczego gdy nigdy nie widział on piękna i siły,które mogło osiągnąć jego ciało"
...
Napisał(a)
No to prawie wszystko jasne. A jak z bilansem całościowym? Liczyłeś ile potrzebujesz a potem B/W/T czy odwrotnie?
...
Napisał(a)
Odwrotnie. Zaczynałem od białka, później tłuszcz, węgle a ilość kcl wychodziła sama.
"Jaką hańbą jest dla mężczyzny dożycie wieku starczego gdy nigdy nie widział on piękna i siły,które mogło osiągnąć jego ciało"
...
Napisał(a)
Hmm, no to zaraz przeliczę sobie szybko i zobaczę co wyjdzie.... Białka do 2g optymalnie chyba może być?
...
Napisał(a)
Według założeń to tak 1.5 - 1.7 było by optymalne. Ale to też trzeba dopasować do siebie.
"Jaką hańbą jest dla mężczyzny dożycie wieku starczego gdy nigdy nie widział on piękna i siły,które mogło osiągnąć jego ciało"
...
Napisał(a)
No to teraz tylko dobrać składniki i jazda...
"Jaką hańbą jest dla mężczyzny dożycie wieku starczego gdy nigdy nie widział on piękna i siły,które mogło osiągnąć jego ciało"
...
Napisał(a)
Dzisiejszy trening w pracy mnie "zabił". Dosłownie. Oczywiście workout ułożyłem sobie sam, i jak zacząłem to już wiedziałem że nie będzie lekko. No ale skończyłem go, chociaż już mnie kołowało. Oto jak wyglądał:
For time: 21-15-9
Ring Dips
Weighted Pistol (16kg; counterweight; each leg)
Clean & Press (50kg)
Po pierwszej rundzie zaczęły się schody, albo raczej drabina, bo strasznie "stromo" się zrobiło. Przy drugiej nogi mi spuchły i nie miałem się w co wycierać bo koszulka już mokra była. Trzecia runda to czołganie na brzuchu przez piekło. Na koniec miałem lekki zawrót głowy Ale dałem radę. Tylko my sami możemy zgotować sobie największe piekło. Lecz jeśli je przetrwamy i pokonamy siebie, będziemy w stanie dokonać rzeczy niemożliwych
For time: 21-15-9
Ring Dips
Weighted Pistol (16kg; counterweight; each leg)
Clean & Press (50kg)
Po pierwszej rundzie zaczęły się schody, albo raczej drabina, bo strasznie "stromo" się zrobiło. Przy drugiej nogi mi spuchły i nie miałem się w co wycierać bo koszulka już mokra była. Trzecia runda to czołganie na brzuchu przez piekło. Na koniec miałem lekki zawrót głowy Ale dałem radę. Tylko my sami możemy zgotować sobie największe piekło. Lecz jeśli je przetrwamy i pokonamy siebie, będziemy w stanie dokonać rzeczy niemożliwych
Poprzedni temat
Budowanie ogólnej sprawności fizycznej + FBW
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- ...
- 72
Następny temat
CROSSFIT
Polecane artykuły