Dwa tygodnie diety za mną.
Trening dzisiejszy
Rozgrzewka:
Orbi 10 min. HIM, HAM, Mawashi.
1. Przysiad 8x3: 3x 30; 32,5; 35; 37,5; 40; 42,5; 45 i 47,5 nie ATG; 50,55kg - tu już z pomocą.
2. Wyciskanie na płaskiej 5x5: 5x 30; 32,5; 35; 37,5; 40kg z pomocą. 50,55 x2 na przeciążenie, 1x57,5 też.
3. Push press 3x6-8: 8x22,5; 7x25; 5x27,5kg.
4. Prostowanie ramion na wyc. górnym 3x8-10: 10x22,5; 10x25; 7x27,5kg.
5. Pull Through 3x10: 1x10x47,5; 1x10x52,5; 1x10x57,5kg.
Komentarz: po japońsku było czyli jako-tako. Nie chodzi tu oczywiście o wykonanie tylko ciężar. Te duże partie mięśniowe słabiej dzisiaj poszły.
Miska na jutro wg założeń.
Ładowanie wypadnie w sobotę i niedzielę, przyjmując poprzednią sobotnią hulankę z zupą i obiadem w niedzielę.
Picie: imbir, woda, kawa.
Apteka: wit B6+magnez, wit B5 500mg, wit C 3gr., tran, L-Lizyna i L-Arginina 4x dziennie, Melatonina 0,5g na noc.
Pomiary.