Dziś wpadł trening A (poprzestawiało mi się..)
Cieniutki to był występ.
Po kolei:
HIM, HAM i Mawashi
1. Wejście na stopień 4x10 na nogę: 2x10x15, 1x10x17,5, 1x8x17,5, 1x5x20kg.
2. Ściąganie drążka V wyciągu górnego jednorącz 3x8,8,6,6: 1x5kg, 1x6,25kg i ostatnia seria: 6,6,4,4 z ciężarem 7,5kg
Orbi 10min: zrobione.
3. Wznosy bioder na jednej nodze w oparciu o ławkę 3x5-15: 1x11, 1x9, 1x8 na nogę.
4.
Wyciskanie hantli jednorącz 3x10-12 na rękę: 1x10x8, 1x10x9, 1x8x11kg
10 min. marszu bieżnia skos dodany: marsz w tempie 6km/h skos 4-5
5. Landmine 3x6 na stronę: obciążenie 5kg (zrobiłam po 8x)
6. Brzuchy na piłce 3x20: zrobione.
10 min biegu na bieżni: w tempie od 8 do 9km.
20 min orbi.
Komentarz:
Przy wejściach na stopień w ostatniej serii - po czwartym powtórzeniu - lewa noga po prostu się złożyła. Odczekałam moment, powtórzyłam 4 ruch i na piątym skończyłam.
Reszta - można rzec - jako tako. Z bieganiem się nie wygłupiałam (o szybkość chodzi) bo mam w pamięci co mnie niedawno spotkało z kolanem..
Nogi bolą mnie okrutnie, zejście po schodach jest nie lada wyzwaniem.
W sumie dobrze że mam ten lekki trening bo cienko bym siebie widziała w MC, przysiadach i RDL-u...
Jutro wyjazd do endo.
Dieta: 1400kcal, 100B/40T/160W
LF
Picie: imbir x 1 rano, woda, herbata.
Farmacja: wit B6+magnez, wit B5 500mg, wit C 3gr., tran, L-Lizyna i L-Arginina 4x dziennie, Melatonina 0,5g na noc - jeszcze nie mam ale udało się na forumowym Targowisku zakupić..
Warzywa w bilansie. Imbir i kurkuma w jedzeniu.
Miska na jutro:
http://potreningu.pl/profil/corum#/date/2013-11-14