Witam, po dłuższej nie obecności!
Zacznę od krótkiego podsumowania ostatniego cyklu ( jak to mówią, lepiej późno niż wcale
)
PODSUMOWANIE 29/9/13 - 15/12/13
Tak naprawdę to ciężko było, w moim życiu osobistym jak i zawodowym dużo się zmieniło i odbiło się to znacząco na treningach. W założeniu miałam że będę robić 3 siłowe i 2 areo, ale wychodziło różnie. Przeważnie 2 na 2. Trening nr 3 bardzo fajny, szło mi nawet szybko jak dobrze pilnowałam przerw
Miska w większości liczona i czysta.
Rozkład na początku:
1 dzień BTW 130/80/130 --- 4 dni BTW 130/60/130
Mniej więcej od połowy:
1 dzień BTW 120/80/130 --- 4 dni BTW 120/60/130
Co do rezultatów, to szału nie ma. Mało spadło w centymetrach. Tak naprawdę to ja różnicy nie widzę
Za to samopoczucie na DUŻY plus.
Zdjęcia najlepsze nie są, ale sama sobie robiłam
Obiektyw też nowy więc więcej niedoskonałości odsłania...
Ostatnie zdjęcia na 24 stronie.
Moja nieobecność wydłużyła się z dość przykrego powodu. „
Wypadł” mi dysk – delikatnie, a przynajmniej tak twierdzi moja doktor chiropraktyk. Do tego mam jeszcze problem z prawym mięśniem gruszkowym (o ile Google dobrze mi przetłumaczyło) co prawda to się ciągnie od dłuższego czasu ale teraz się znacznie nasiliło. Póki co biorę leki przeciw zapalne, chodzę na terapię i mam nie ćwiczyć siłowo. Jedynie rozciąganie i cardio wchodzi w grę.
Teraz najważniejsze, czyli co dalej?
Prawdę powiedziawszy ja pojęcia nie mam. Nie wiem czy rozkład BTW trzymać taki jak przed czy coś zmienić??
Na razie będę wrzucać tylko wypiski z jedzeniem, prowadzenie dziennika mnie motywuje i na razie będzie mało treningowy ale ważne ze będzie.
Zmieniony przez - syli w dniu 2014-01-24 04:49:01