MahlerNadchodzą święta, a więc pewien czas rozluźnienia itp. Stąd naszła mnie refleksja o roztrenowaniu. Kiedy je stosujecie i jak długo? Po zakończeniu mezocyklu czy gdy czujecie, że za bardzo "daliście do pieca" na treningach i zauważacie zniżkę formy? Jak bardzo wg Was istotne jest roztrenowanie, jeśli chodzi o regenerację i pewnego rodzaju reset CUN.
Jakie aktywności w tym czasie podejmujecie? Tu pojawia się zagadnienie strategic deconditioning (darowanie sobie
treningów) vs deloading (obcięcie intensywności/objętości).
Od razu zaznaczę, że nie polecam i nie namawiam nikogo do powielania tego co napiszę poniżej. To moje indywidualne podejście do sprawy i uważam, że się sprawdza. Dla jakichś 99% ćwiczących będzie to jednak herezja. Na szczęście nie wszyscy jesteśmy tacy sami.
U mnie roztrenowanie samo się pojawia
- choroby, urlopy, czasem szkolenia, wyjazdy, kontuzje itp.
Natomiast moja filozofia treningowa zakłada unikanie przerw zupełnie. /Niestety w czystej formie niewykonalne - proza życia./ Kiedy pojawia się zmęczenie fizyczne wolę robić inne/lżejsze treningi po prostu. Przy czym lżejszy nie oznacza zazwyczaj na mniejszych ciężarach ale na mniejszej objętości i na innym zakresie powtórzeń. Inne w charakterze - przejście ze statyki do dynamiki i odwrotnie na przykład.
Regeneracja CUN w przypadku treningu kulturystycznego wymaga
w większości przypadków tylko opanowania treningu w zakresie regeneracji organizmu. Po prostu kulturystykę - szczególnie tą amatorską - uprawiają często osoby, pozbawione w ogóle predyspozycji do prawdziwego sportu. Brakuje im szczególnie cech wolicjonalnych. Większości z tych osób słaba psychika nigdy nie pozawala osiągnąć stanu, w którym faktycznie układ nerwowy będzie błagał o wytchnienie. Często przy braku motywacji, słabości psychicznej, lenistwie, braku odporności na zmęczenie mówi się o konieczności regeneracji CUN, kiedy tak na serio wystarczyłoby popracować nad aspektem psychologicznym.
To taka mała łycha dziegciu ode mnie
w tej materii.
Edit
Zacząłem pisać odpowiedź zanim się pojawił post riona. Fajnie, że są ludzie którzy mają podobny pogląd na sprawę. Bo w moim otoczeniu to wychodzę na jednorożca i odmieńca. Sog poszedł - bardzo mądrze napisane.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2013-12-21 23:29:37