[BLOG]Jakob94/Walka na IF'ie [Pods. redu. str. 37]

Dzień 32

Dzisiaj treningowo. Na treningu ciężko, trochę poszarpałem ciężaru mniej technicznie. Jakoś dziwnie prawa ręka przy wyciskaniach chodzi, gorzej od lewej. Pompuje się bardzo triceps, nie wiem z czym to jest związane. Może w niedzielę będzie lepiej, bo ławka prosta idzie najgorzej. Poza tym martwi mnie kaszel. Oby się to nie pogorszyło.


Trening:

Ściąganie drążka szeroko/wąsko 4s
Wyciskanie hantli skos ujemny 4s
Uginanie i prostowanie nóg (superserie) 4s
Wyciskanie wąsko smith 3s
Uginanie ramion na ławce skośnej 3s
Podciąganie sztangi do brody 4s

Suple:

Witaminy i minerały
10g mono

Przy wyciskaniu na poziomej, napewno dobrze prowadzisz ramiona ? (pyt. ze wzgledu na pompe w tricepsie).

Tak, właśnie nie wiem czemu tak się działo. Lewa idzie normalnie, a prawa jakby bez sił i z pompą w tricu. Spróbować prowadzić szerzej, niżej do klaty czy wyżej ?

Tzn bardziej chodzi mi o prowadzenie ich na zew, czyli jak najmniej wzdłuż tułowia przy zachowaniu kąta na sztandze, może glupie pytanie, ale przeprostów nie robisz ?

Nie, nie robię :). Spróbuję zrobić jak mówisz, tzn skupić się na tym, robię hantlami nie sztangą.

Dzień 33

Miałem wczoraj wieczorem jakieś perypetie z Internetem ale teraz już działa. Dzień na plus, w sumie to nie pamiętam nieudanego dnia podczas tego mojego "cyklu". Areoby poszły, micha trzymana, żona wczoraj przyjechała i było fajnie, czego chcieć więcej ? Trochę się dzisiaj nie wyspałem, ale może w dzień nadrobię z godzinkę potem.

Trening:

Cardio 35min

Suple:

Witaminy i minerały

Cieszę się, że wsystko po twojej myśli. Tylko kibicować dalej :)! Ja dzisiaj na wadzę 83.8, więc schodząc z kaloriami na prawdę nisko dalej nie jestem w stanie zrzucić nic.

Pozdrawiam

Dzień 34

No dzisiaj od rana 50min pomagania rodzicom z towarem, więc areo już nie kręciłem. A od 16.30...wpada wszystko ;d. CHEAT DAY BITHCES! Wpadła już chałwa ukraińska(zna ktoś dietę chałwową ? A zaraz idziemy na chińszczyznę z żonką, a potem, kto wie, co oczy zobaczą. Jutro ciekawy eksperyment robię, gdyż trening po dzisiejszym syf ładowaniu na misce z dnia nietreningowego.

Trening:

50min pomocy przy rozładunku towaru

Suple:

Witaminy i minerały

Dieta:

Dzień 35

Dzisiaj po cheat dayu było ciężko. Spałem od 2 w nocy do 5.30. Musiałem rano odwieźć mojego brata na zawody. Potem dospałem od 10 do 12. Cały weekend jakoś tak minął nie za fajnie. Nic nie zrobiłem ciekawego prócz sobotniego jedzienia. Wątpię, że przekroczyłem moje "zero", nie miałem po prostu miejsca. Dobra wczoraj było jest już koniec dzisiaj. Trening wszedł kosmicznie. Byłem cały wypompowany. Mega zmęczenie potreningowe. Czuję się ok teraz. Ciężary mocno ale i technicznie jak tylko się da. Dziś była miarka z wagą i jest zaj**iście.

Waga: 98,4(-5,2)kg
Pas: 98(-5)cm

Trening:

Wyciskanie hantli płasko 4s
Przysiady 4s
Wiosłowanie na ławce skośnej 4s
Uginanie ramion supinacja 3s
Unoszenie ramion w opadzie 4s
Ściąganie drążka triceps 3s

Suple:

Witaminy i minerały
10g mono

Dzień 36

Wszystko spoko. Miska trzymana, tabata była.


Trening:

Tabata 15seri po 20 sek i 10 sek przerwy

Suple:

Witaminy i minerały