Mightiest self

tak

To git.

13.11.2013 – Pierwszy tydzień GVT – barki

1. PP z kaptura 10x10
10x30/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5/10x27,5

Spróbowałem zrobić serię z 30 kg, ale poczułem wyraźnie, że 10x10 z tym dzisiaj nie wyjdzie, więc zgodnie ze wstępnym planem poszło 2,5 kg mniej. Ciężko zaczęło robić się od trzeciej, czwartej serii, w szóstej i siódmej miałem niespodziewany przypływ mocy (chyba dość częste zjawisko na treningu objętościowym), w trzech ostatnich miejscami bardzo ciężko.

Technikę pozostawiam do oceny, wiem jednak z pewnością, że sporo jej brakuje, bo jakieś 5-10 razy obiłem sobie kark. Na szczęscie dlań ciężar do wielkich nie należał.













2. Face pull 3x10-12
12x4 szt./12x5 szt./11x6 szt.

Najlepiej czułem serię drugą, w ostatniej, jak widać na filmie, robiłem niepełne ruchy, więc technicznie mizeria. Powinienem się też chyba bardziej odchylić i prowadzić ruch w płaszczyźnie prostopadłej do tułowia i linii barków, mocniej wchodząc na ich tył.





3. Unoszenie talerzy bokiem stojąc 3x10-12
12x2/12x2,5/12x3

Wcześniejsze zmęczenie i pauzy sprawiły, że ciężary były symboliczne, acz bardzo wymagające.

Za tydzień 10x8x30 w PP.

Po treningu 10 minut aero.

Zrzut:

http://www.ekorekta24.pl/aktualnosci-jezykowe/9-odmiana/87-dlan-don-nan-oden-on-przezen-wen-zen-zan-czyli-o-kim-wlasciwie-mowa 

Uzupełniając wypowiedź Darka,napiszę że bez sensu robić PP z zatrzymaniem w połowie.

Jak to zobaczył, to stwierdziłem, że przynajmniej zabiorę się za naprawę polszczyzny, bo technika [']

PP z zatrzymaniem to jest absolutne zaprzeczenie pp: przecież tu chodzi o to, żeby wypchnąć sztangę biodrem przy jak najmniejszym udziale rąk. Coś takiego nie ma prawa się dziać.

December-tłumacz się teraz.

Z techniki czy polszczyzny? Dobra, z drugiego nie mam się co tłumaczyć. Pokornie zasiadam do lektury korekty. Jedyną moją obroną co do techniki jest (wiem, ślepe ) trzymanie się założeń treningowych, które wydają się sugerować, żeby identyczne tempo (4 pauzy) stosować w każdym ćwiczeniu. Możliwe, że WODYN stwierdził, że nikt nie będzie tak gupi, żeby robić pauzy w ćwiczeniu dynamicznym i wspomnienie o tym uznał za zbędne.

Zmieniony przez - december w dniu 2013-11-13 22:07:33

Jakbyś założył w pp ciężar maksymalny na 1-3 powtórzenia w mp, czyli tego byś w życiu nie wypchnął samą łapą, to zrobienie z tego takiego pseudopp i docisku może miałoby sens. W tej konfiguracji nie ma absolutnie żadnego.
ALbo dajesz pp i lecisz z ciężarem, albo robisz mp z zatrzymaniami. Na Twoim miejscu też darowałbym sobie chwyt rwaniowy i go zwęził.

Nie wiem jak dec'owi, ale mi bardzo ciężko pchało się wąskim chwytem zza karku.