Gosiencji nowe życie po 50/ (pierwsze koty za płoty str.61)

obliques

I niech już nie wraca małpa jedna

leah, za parę miesięcy będziemy wiedzieć, czy się u mnie da
Znaczy, ja wierzę, że się da
shrimp2 a co to za droga na skróty? (W pewnym mieście będę 25-26-go )

MISKA WYJAZDOWA NIELICZONA:
gofry kukurydziane, gulasz wołowy, kasza gryczana, banan, migdały, fasolka po bretońsku, seler, marchew. W drodze grzeszne duże cappucino.
Nie wiem, co mi dadzą do jedzenia, jestem w hotelu. Odkryłam ostatnio, że czym lepszy tym gorzej. Jakieś danka wymyślne pięknie podane, tylko nic do żarcia.

No własnie miałam pytać kiedy te dróżki skręcą do mnie Zgadamy się

DZIEŃ 53 - POWROTOWO-WYJAZDOWY I POMIAROWY

Melduję powrót i wyjazd z parę godzin.

Pomiary w dół, choć tym razem byłam w hotelu, gdzie było nieco trudniej, choć bardzo wykwintnie. Śniadania - standardowo jajecznica i warzywka, obiady ok (mięso, ryby, szpinak przepyszny choc na pewno zawierał śmietanę), gorzej z kolacjami, bo były makarony, a ja nie miałam nic w zamian. Popełniłam też pierwszy grzech ever - mus z prawdziwej czekolady z wiśniami - była to 1/3 małego pucharka (jak kieliszek do szampana) i był przepyszny.

No ładnie a ja nie mam czym się pochwalić :'-(

Niniczka to ja nawet wiem jakiego Ci Iza emotka wklei.
Dostałam takiego 27 kwietnia 2011 r., kilka minut przed osiemnastą - pamiętam jak dziś










Gosia, jak tak patrzę na Twoją tabelkę, to myślę, że będziesz musiała mieć jakieś kwiaty we włosach lub inny gadżet jak się spotkamy, bo Cię nie poznam

a chciałam takiego ale darowałam

To nie moja wina, to wszystko przez głupią małpę @

Gosiu, a ty na stałe gdzieś wyjechałaś?
Wracaj już!

haaaaaalo, a gdzie to Pani tyle się podziewa?

Zmieniony przez - agatha38 w dniu 2013-11-24 10:06:04