Nitka2 / str32 małe podsumowanie

Właśnie dziś planuję dzień pierwszy czyli wznosy i przysiady itd., ale nie wiem jak bedzie z ciężarami, bo ciągle nie czuję się dyskotekowo. Poza tym tak sobie myslę, że w razie co to nie będę się aż tak zmuszać do jedzenia, żeby dobić białko i ww, bo trochę mnie mdli na mysl o jedzeniu. Chyba, że trening pobudzi mnie do jedzenia.

obniz sobie świadomie o 20% podstawowe ćwiczenia w pierwszym treningu

Nie dałam dziś rady trenować. Stresuję się tym. Ciągle jestem chora -osłabienie, zmęczenie i problemy żołądkowe, a przy tym ból brzucha, który ostatecznie odebrał mi siły na trening. Jedzenie ciężko wchodzi, ale nie ma problemu w drugą stronę:(

ale ci sie na zoladek rzuciło, cholera...
Moze jakas glodowka???? NIe wiem co tolerujesz na krotko,
O kokosowo jagodowo ryzowa

Może być. Ale jak to się "je"? Ryż mieszkam z jagodowymi i wiórkami kokoso? w jakis specjalnych proporcjach?

nie, proporcje olac na najlepiej olej kokosowy jako dodatek tłuszczu, zamiast jagód może tez być banan on jest łagodny. No i w ogóle tez awokado

Chyba wracam na dobre tory. Wczoraj z żołądkiem było już w miarę ok. Dziś już jem normalne rzeczy, ale moje umiejętności pożerania spadły.
125/75/170 w DT i 125/50/170 w DNT.
Czy jakieś zmiany już wprowadzać w rozkładzie?
Jeśli chodzi o trening to nastawiam się na jutro.

Nie, zacznij od tego na ktorym skończyłas i pokaz pomiary pewnei wszytsko spadło

Pewno oprócz fałdy;) Jutro rano się zmierzę. Tak sobie myślałam, że ta głupia choroba wiele zepsuje.

Nawet jak to pamiec jest wiec wraca sie do poziomu szybko po powrocie do ćwiczeń, ale wiadomo i woda i stres, nie sprzyjają w czasie choroby