Ale tu się kurva kurnik zrobił, hahahaha....
poodzywali się nagle ludzie, którzy rzekomo "100 lat już tu nie byli". Już widzę, jak wieść o załączonej fotce rozbiegła się tutaj, jak smród gówna po ściekach... I komentarze pokroju "nie wygląda jak człowiek", mające rzecz jasna w swoim podtekście "ścierwo", "nic nie znaczące COŚ", "NIC"... To jest po prostu żałosne i smutne. Nie mówiąc już o tym, że i trochę człowieka raniące. Ale na szczęście jestem odporny na takie puste słowa i tłumaczenia, że to wszystko po to, żeby dać po pysku i postawić na nog. Powiem, że są warte tyle, co osiągi w wyciskaniu 200kg na płaskiej. I tak wszyscy prędzej czy później umrzemy, a nikt nikomu nie będzie później na grobie wypisywał siłowych osiągnięć...
PS - cieszę się też sukcesem wszystkich tych (czyli jak widać 90% z tutejszych komentujących "KOKSÓW"), którzy 25kg to narzucili na siebie pewnie już po pierwszych 3 miesiącach ćwiczeń. A 20kg w rok, to dla Nich jakieś żarty... Powiem Wam jedno - g**** wiecie mówiąc, co mówicie. Stańcie sobie przed
sztangą do przysiadów / martwego ciągu czy usiądźcie na skosie, żeby wycisnąć ciężar, ważąc 40kg. Jeżeli po roku i 25kg więcej na wadze będziecie nadal uważali to za ŻYCIOWĄ PORAŻKĘ, NIEUDACZNICTWO i Bóg wie co strasznego jeszcze, to radzę Wam chyba skoczyć z mostu. Albo znaleźć sobie przynajmniej inne hobby.
Tymczasem SMACZNEGO TWAROGU! Nie zapomnijcie tylko popić go kieliszkiem oliwy, bo Was katabolizm rozerwie i nie wstaniecie na poranną owsiankę z odżywką! ;)
DOBRANOC!