Araphiel, chyba jestem zbyt podatna na presję otoczenia. W koło wszyscy jadą na jogurcikach 0%, dążąc do sylwetki
so called aniołków VS, aż mi się głupio robi, jak wyciągam swoje śniadanie, które przy reszcie wygląda jak dla chłopa z budowy, a przy tym najszczuplejsza nie jestem, więc tym bardziej dziwnie się na mnie patrzą.
Muszę się na to uodpornić, bo to, jak się odżywiam, mam nadzieję, zaprocentuje w przyszłości.
Marzyłaby mi się taka mega
sportowa sylwetka, kto wie, może kiedyś.
Martucca,
tyłek to mi tak nawet nie przeszkadza, jakby udka trochę odchudzić, to mógłby taki zostać.
Wkurzają mnie najbardziej te boczki, bo jak nawet tyle tłuszczu na brzuchu nie ma, to na boki się wylewa.
Skąd to się wzięło, to ja nie wiem.
lenowa, pewnie, że tak. Widzę po koleżankach, które schudły na
nic nie jedzeniu i
nic nie ćwiczeniu, z boku mają tyłek równo z udami.
Dziękuję Wam, już nie marudzę.
Dzisiaj dół B, mój ulubiony.
Zmieniony przez - pestka960 w dniu 2013-09-06 09:15:17