SiwYbks - DROGA NA VALHALLĘ - GroundGame & Iron Horse Series

Jeżeli chodzi o mój trening siłowy, bo kilka osób mnie już o to pytało, to nie mam jakiegoś specjalnie ułożonego planu.

Trzy bułki słodkie a ja tak k***a nie mogę jeść

Jeżeli chodzi o mój trening siłowy, bo kilka osób mnie już o to pytało, to nie mam jakiegoś specjalnie ułożonego planu. Nie lubię zbytnio ćwiczyć na siłowni, moim zdaniem dużo lepszą siłę można zrobić na macie podczas treningów zapasów z cięższymi partnerami itp., gdzie pracuje całe ciało w różnych pozycjach.
Jadę zwykłym splitem, nie stosuję FBW. Ćwiczę 3 razy w tygodniu, i może to nie jest zalecane przy ćwiczeniach na siłę, ale robię też mniejsze partie mięśniowe. 1 dzień plecy i biceps, 2 - klatka i triceps, 3 - nogi i barki. 3 ćwiczenia na większe partie mięśniowe, 2 na mniejsze. Przy dużych partiach robię np. 6 serii, zaczynając od 6 powtórzeń, a kończąc na jednym z maksymalnym ciężarem. Ćwiczenia tylko na wolnych ciężarach (!), żadnych maszyn. Wiadomo, że staram się jak najbardziej eksplozywnie wycisnąć ciężar, ruch opuszczany kontrolowany, ale nie jakoś przesadnie, że zjeżdżam ze sztangą 5 sekund :D. Staram się zmieścić w 1,5 godziny czasu na siłowni.
Przykładowe ćwiczenia, które robię:
klatka piersiowa - wyciskanie sztangi na płaskiej, wyciskanie hantli na skośnej, pompki na poręczach z obciążeniem.
plecy - wiosłowanie sztangą, podciąganie nachwytem na drążku (ale z węższym uchwytem), martwy ciąg
nogi - przysiady, wykroki. Na maszynie robię takie wyprosty czy jak to się nazywa.
biceps, triceps i barki to już same najbardziej podstawowe ćwiczenia.
Trener polecil taki trening i sile mocno odczulem po trenowaniu takim sposobem:)

Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-09-05 21:42:50

04.09.2013


Śniadanie: Cheeriosy z mlekiem, bułka z wędliną, papryka zielona
Drugi posiłek: bułka z wędlinami i jajkiem, pączek, bułka słodka
Obiad: ryż z mięsem z piersi kuczaka, papryką itp. (risotto)
Czwarty posiłek: mintaj, ziemniaki, mizeria
Kolacja: twaróg półtłusty z jogurtem owocowym, cukrem i bananem


-


Rano dwa pierwsze wuefy, ale jestem tak dogadany z nauczycielem, że chodzę wtedy na siłownię, która jest jakieś 50 metrów od szkoły. Czyli zrobiłem jakoś lekko ponad godzinę siłowni - klatka triceps.
O 18 trening boksu - około pół godziny rozgrzewki, w tym kilka minut walki z cieniem. Następnie tarczowanie w parach - kilka kombinacji (m.in. lewy prosty - prawy prosty, lewy sierpowy i prawy podbródkowy). Później 4 rundy sparingów po 4 minuty, z minutowymi przerwami. Na koniec brzuszki.


Po wakacjach zeszło się tyle nowych ludzi, że ledwo jest miejsca na sali. Ale pewnie po dwóch tygodniach większość z nich przestanie chodzić na treningi, oczywiście najpierw załapiąc się na jakieś klubowe zdjęcie i dodając kilka osób do znajomych na fb
Siłownia + wieczorny trening = zawsze duże zmęczenie i szybkie odpłynięcie w sen.



Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-09-05 22:04:23

od jutra zaczynam brac suple IHS i mam takie pytanie - bo beta alaniny powinno się przyjować dziennie między 3 a 5 g. W High Kicku jest 3 g, a w Beta Energy 4,5, czyli w sumie 7,5 g. Czy te 7,5 g nie będzie za dużo na dzień? czy np. brać High Kicka przed treningiem, a po treningu 3 g Beta Energy?

"czy np. brać High Kicka przed treningiem, a po treningu 3 g Beta Energy?"

sam tak robię .

Beta-Alanina zdecydowanie będzie korzystniejsza przyjmowana 2x/dzień, oczywiście np. przed i po treningu

W High Kicku już masz beta alanine .
Pozdrawiam

fajny ten rash w ogóle mój też mi się mega podoba, postarali się z tą kolekcją

06.07.2013


Śniadanie: jogurt truskawkowy z musli, bułka, 2 jajka na miękko
Drugi posiłek: kawałek pizzy, bułka słodka z serem
Obiad: Kawałki mięsa z piersi kurczaka w sosie, ziemniaki, sałatka z pora
Czwarty posiłek: filet z jakiejś ryby ze szpinakiem
Kolacja: pieczywo, jajecznica z kiełbasą
Później jeszcze Bounty o godzinie 22:00.


30 minut przed treningiem - IHS High Kick (15 g)
Bezpośrednio po treningu - IHS Beta Energy (3g)
15 minut po treningu - IHS Crea Fight (30 g)


Piątek - pełne mma i zapasy. Mój ulubiony trening. 20 minut intensywnej rozgrzewki połączonej z rozciąganiem. W ramach rozgrzewki krótkie ćwiczenie dodatkowo na koordynację (lewy-lewy-prawy-lewy z równoczesnym ruchem nóg jak w karate). Następnie w parach po 3 minuty lewy- prawy na ręce partnera ułożone przy szczęce (takie ćwiczenie na wyczuwanie dystansu). Później również w parach luźne zejścia do nóg w różnych wariantach. Następnie bardzo fajne ćwiczenie - 6 razy z różnymi partnerami - obalenie na znak trenera (to bardziej dla tego broniącego się, który musi momentalnie zareagować i obronić obalenie, kiedy przeciwnik już trzyma jego nogi). Następnie inne ćwiczenie - w parach, partner leży z tarczą na ziemi, a ja w jego gardzie uderzam przez 2 minuty, przy czym ostatnie 10 sekund każdej minuty to uderzanie na pełnym gazie. Później po 20 kolan w tarcze na jedną i drugą nogę, tyle że kolana wyprowadzane jakby z przysiadu (bardzo męczące ćwiczenie).
Następnie sparingi zadaniowe. Po 4 osoby w grupie, jedna leży a każda z 3 osób wchodzi do niej na 2 minuty. Pierwszy zaczyna z bocznej, drugi też, trzeci z gardy. Czyli w sumie 6 minut w środku. Ja akurat miałem w grupie kolegów 83 kg, 88 kg i 105 kg, także wycisk był straszny. Aha, ten z dołu może poddawać itp., ten z góry głównie ma go zasypywać ciosami, oboje muszą być aktywni.
Na sam koniec lekki trucht, rozciąganie, wymachy rękami.


Teraz moje pierwsze odczucia po suplementach Iron Horse Series.
High Kick wypity godzinę po zjedzeniu ryby, pół godziny przed treningiem. Smak niezbyt dobry, ale ja ogólnie mam wybredne podniebienie dlatego nie dziwię się :D Wypite na bezdechu, nie czułem żadnego zamulenia itp., na treningu nic w brzuchu nie czułem, nie leżało mi nic na żołądku także tutaj duży plus :) Chwilę po wypiciu czułem delikatne mrowienie, które utrzymywało się z dobre pół godziny, więc czuć te 3000 g beta alaniny. Pobudzenie, tak jak przeczuwałem, naprawdę bardzo dobre (nie spożywam na codzień kawy ani nic podobnego, więc nie mam organizmu przyzwyczajonego do kofeiny). Mimo zmęczenie po szkole, odżywka pobudziła mnie, nie jakoś przesadnie że trzęsły mi się ręce, ale czułem się bardziej żywy i nie wiem jak to nazwać (miałem jakby uczucie lekko wyostrzonego wzroku). Natomiast co do siły i wytrzymałości, to chyba za krótki okres żeby już to oceniać :) świetnie czułem się przy tych wytrzymałościowych ćwiczeniach, więc może to już jakiś wpływ suplementu :)
Beta Energy - bezpośrednio po treningu 3 g z wodą. Strasznie mi się chciało pić, więc wciągnąłem to jak młody pelikan. Delikatny smak owoców, dużo lepszy niż HK. Tutaj również swędzenie, bardziej odczuwalne ale krótsze (z 15 minut).
Crea Fight - 15 minut po treningu. Weszło gładko, po tak intensywnym treningu wszystko co płynne wchodzi bez narzekania na smak :)
Ogólnie jestem bardzo zadowolony, zobaczymy po czasie jak będą działać :) ale dziś, przy najintensywniejszym treningu w tygodniu, mimo 8 lekcji w szkole czułem się na macie bardzo rześko :)



Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-09-07 01:20:17