2013-08-30 piątek - DNT
Cykl - 8 / dzień - 38
Waga - 84,2kg
Waga tłuszczu - 8,7kg
znów miałem w nocy płytkawy sen, pobolewa mnie delikatnie gardło, nie wiem czy jakieś lekkie przeziębienie mnie nie trzyma
nogi dalej napierniczają strasznie mocno - mogę śmiało powiedzieć że środowy trening nóg był jednym z najcięższych w ostatnich miesiącach mojej redukcji, w sumie to nie wiem czy nie przegiąłem tym treningiem bo w sobotę chcę zrobić podsumowania
PARAMETRY
i następny rekord z wagą, ostatnie kilka dni to ciągły spadek wagi co dość mocno cieszy, bo kosztuje mnie to coraz więcej wysiłku i wyrzeczeń
tłuszcz utrzymuje się na poziomie poniżej 9kg - tutaj jest bardzo dobrze
wisceralny utrzymał poziom 3kg, gdzie do tej pory były tylko jednodniowe piki na ten poziom
moja redukcja w tym ostatnim tygodniu bardzo mocno ruszyła - dobry finisz
DIETA / SUPLE
szczegółowa rozpiska
założenia tak jak dla DNT
B - 208g
T - 65g
W - 153g
Kcal - 2080
spalacz mocniejszy (BM) - ~30min przed porannym bieganiem
białko Whey C6 - 20g rano w placku
witaminki Vitamin A-Z - rano
BCAA Powder - ~10g przed porannymi aerobami
białko Micelar Casein - 20g na noc
słabo dziś
złapało mnie tak mocne ssanie że nie mogłem wytrzymać, dodatkowo poszły jakieś drożdzówki, które i tak zbytnio nie pomogły z tym ssaniem
dobrze że to już przedostatni dzień mojej redukcji
TRENING
godz: 6:00 | Bieganie na czczo | czas: 18:58 [minut] | zmęczenie: 8 /10
dystans: 3090m | tempo: 6:08 [minut] | prędkość: 9,78km/h
znowu ciężki bieg, nogi nie chcą nieść mnie już tak jak wcześniej, ale jest to spowodowane strasznie mocnym środowym treningiem nóg
ze względu na bardzo mocne przemęczenie i lekkie przeziębienie wieczorne aeroby odpuściłem całkiem
jutro jeżeli nie puści mnie to też robię sobie dzień luzu z aerobami
zrzucenie tak dużej ilości tłuszczu spowodowało że teraz jest mi non stop zimno, już wskoczyłem w ciuchy wiosenno/jesienne, klima w pracy mi strasznie mocno przeszkadza, ręce mam non stop lodowate
jutro prawdopodobnie spróbuję zrobić małe doładowanie węglami pod potrzeby fotek do testu i podsumowania, więc możliwe że jutro głód nie będzie mi tak mocno doskwierał
skrypt wpisu wygenerowano za pomocą programu [SOFI - dziennik treningowy]