Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Na szybko - zaległe wpisy postaram się dzisiaj ogarnąć ew jutro. Jestem od soboty 4AM na swoich śmieciach. Pozdro
P.S. Arni jest po trochu jak mówisz. Waga jakby w miejscu, pomiary constans, ale jakby coś lepiej w lustrze wygląda. Trochę zarys lepiej, żyły częściej widoczna a nie tylko po ładowaniu. W sumie ciężko stwierdzić . Być może to dobra opalenizna tylko
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Marian 17 - dzięki za opinie Marian ! Mam nadzieję, że jeszcze Was zaskoczę na koniec masz rację w rok zrobiłem dość solidny progres, mam nadzieję, że za rok jeszcze mocniej się poprawię.
----------------------------------------------------------------------
04.08.2013 Dzień nietreningowy - tydzień 8
Ogólnie
Był to dzień wolny od jakiegokolwiek ruchu. Byłem na urodzinach Mamy, wpadł tylko jakiś oscypek poza bilansem, dali mi go przed nosem, nawet nie zauważyłem jak go zjadłem ale taki malutki. Biorąc pod uwagę ile tam było dobrego żarcia to i tak jestem z siebie dumny
1. Przysiady tylne RAMPA6
105kg x 6
120kg x 6
135kg x 6
150kg x 6
160kg x 5 + 1 z pomocą partnera
110kg x 12
80kg x 15
2. Wykroki chodzone
10kg na rękę x 15p
15kg na rękę x 12p
18kg na rękę x 12p
3. Wyprosty nóg siedząc, stopy szeroko 4s x 15p
4. Uginanie nóg leżąc 5-6s x 12-20p
5. MCNPN na podwyższeniu
35kg x 12
55kg x 12
55kg x 12
35kg x 12
+ łydy
+ 55min aero (rozbite na 30min na czczo + 25min po treningu)
Komentarz do treningu
Solidny trening nóg. Na początku trochę nie było mocy, ale solidnie się rozgrzałem i bardzo ładnie poczułem nogi do rzeczy:
siady - no jak widać trudno już o progres ale to już nie ma takiego znaczenia, najważniejsze, że operuję na dużych (dla mnie) ciężarach. Jest to nie małe wyzwanie kiedy miska jest tak uboga, ale jak zawsze wspominam - duże ciężary i samo to ćwiczenie świetnie utrzymuje mi masę mięśniową na nogach
wykroki - petarda, mega pompa, bardzo dobrze czułem nogi, 18tki nawet lekko za ciężkie, mogłem zostać na 15tkach i dodać powtórzeń tak żeby płakać z bólu
wyprosty nóg - wysoka intensywność, przerwy 20-30sekund max, niskie ciężary i mocne dopięcie w każdej fazie ruchu
uginanie nóg leżąc - tak jak wcześniej wspominałem, wywaliłem uginanie stojąc a dorzuciłem tutaj serie... i jak wyżej intensywność bardzo wysoko, mega krótkie przerwy, zaowocowało to tym, że w 4-5 serii już miałem bardzo mocną pompe dwugłowych, świetnie czułem ich pracę, one to lubią
mcnpn na podwyższeniu - dzięki temu, że stałem na boxie zwiększyłem amplitudę ruchu, dwugłowe na maxa porozciągane
grzbiet
wiosło - roboczo 80 x 12/12/12/10/10 + 60 x 15, dziś postanowiłem zrobić więcej serii wiosła bo dość dobrze czułem pracę grzbietu
ściąganie wyciągu górnego do karku - max stos x 12/12/10/10 + na dobicie na mniejszym kg x 15 - tutaj było podobnie jak przy wiośle, tez bardzo dobre czucie pracy
obręcz barkowa
unoszeni ramion do uszu ze sztangą - 90kg x 15/15/15/15, w paskach wzmacniających chwyt, niestety w 2 serii coś mi strzyknęło w obręczy barkowej, ale nie przeszkadzało mi to w ćwiczeniu, choć jakieś naciągnięcie mięśni tam jest
tylni akton barków
odwodzenie bokiem na wyciągu - 4 serie robocze - jest filmik z jednej serii
biceps
uginanie z gryfem - roboczo 32,5kg x 12/12/10/10
uginanie ze sztangielkami naprzemienne siedząc - 12kg x 10/10/8/8
przedramiona
uginanie przedramion ze sztangą za plecami - jedna seria robocza
wahadło pustym gryfem od hantelki - bardzo fajnie czułem pracę przedramiona w tym ćwiczeniu
łydki
brak
aeroby po siłce niestety brak
niestety nie dość że na późno polazłem to trening to do tego strasznie mocno mi się rozciągnął on w czasie, przez co nie zrobiłem łydek oraz aerobów
z jednej strony ten fakt trochę mnie martwi, ale z drugiej będę miał jeden dzień ekstra luzu od aerobów wieczornych
Szacuny
3
Napisanych postów
1504
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
35850
Erni , nie za krotko przytrzymujesz sztange na dole w mcnpn ? Taka moja osobista sugestia . A wogole to probowalem tych interwalow co Ty - 20 s sprint i 40 trucht x 10 . Po wszystkim myslalem,ze umre ;)
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Ciekawa uwaga, w sensie żeby jeszcze mocniej porozciągąć dwugłowe ? Spróbuję za tydzień
Interwały rewelacja ja zawsze przed wyjściem czuję lekkie obawy, zastanawiam się czy będzie bełcik czy nie ale właśnie po wszystkim czuję się świetnie, no i o sylwetkowych/metabolicznych zasługach nie wspominając
Kuba_n - jak SneS, konkretnie to zaczyna już wyglądać, ładnie podsuszony. Ciekawe co wyjdzie na koniec testu
Szacuny
239
Napisanych postów
9129
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
130480
dzięki chłopaki, cieszą takie słowa, tym bardziej że ja nie jestem do końca zadowolony bo progres w redukcji tłuszczu dość mocno wyhamował, wiedziałem że tak będzie i się nastawiałem na to, ale jednak człowiek chciałby żeby to wszystko szybciej szło
generalnie ostatnio zacząłem wątpić czy uda mi się zrobić formę na koniec konkursu taką jaką chciałem osiągnąć i nie wiem czy nie pociągnę jeszcze redu z jeden miesiąc dłużej, ale pożyjemy zobaczymy
choć dziś tanita wypluła znów wagę tłuszczu poniżej 10kg, więc idzie to w dobrym kierunku
norbi3011cule - interwały - piękna sprawa, ale potrafią niesamowicie sponiewierać człowieka, choć im bardziej sponiewierają tym bardziej jesteś z nich zadowolony, u mnie dziś w planie interwały biegowe
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-08-06 07:30:09
4. Uginanie przedramion ze sztangą prostą (szczerze mówiąc nie wiem ile sztanga ważyła, bo to był krótszy/grubszy gryf, ale to i tak nie ma znaczenia)
30kg x 12
35kg x 12
40kg x 10
45kg x 8
5. Uginanie przedramion oburącz, siedząc na ławce skośnej
10kg x 12
10kg x 12
10kg x 12
6. Ściąganie uchwytu wyciągu górnego do ucha 2s x 15p - 10kg
+przedramię
+55min aero na czczo
Komentarz do treningu
Dobry trening, można powiedzieć, że taki zachowawczy jeśli chodzi o klatkę piersiową. Cieszy mnie, że już mogłem wykonywać ćwiczenia bez bólu. Fajnie spompowałem. Przed seriami roboczymi leciało po 2-3 serie rozgrzewkowe na wysokich zakresach powtórzeń.
Biceps pękał w szwach, o to chodziło. W uginaniu sztangą to nawet trochę za dużo dałem i znowu bodźcowałem ciężarem za tydzień postaram się już wolne negatywy wprowadzić, to zawsze fajnie na mnie działało, a dawno tego nie stosowałem.
Dieta
1 posiłek: 2 jaja + 9białek z jaj + 25g whey C6 + 180g owsa (ponad 1000kcal )
2 posiłek: 200g fileta z indyka + 100g ryżu brązowego + warzywa
3 posiłek: 200g fileta z indyka + 100g ryżu brązowego + warzywa
TRENING (bezpośrednio po treningu 50g whey C6)
4 posiłek: 200g fileta z indyka + 500g ziemniaków młodych + warzywa (foto)
5 posiłek: 200g fileta z indyka + warzywa
B:306g w tym 263g zwierzaka
T:35g
W:331g
Kcal:2817
Monotonność diety zmusiła mnie do kilku zmian. Indyk okazał się mniej bogaty w białko niż kurczak, przez całe lata myślałem, że jest odwrotnie stąd wleciało dziś tyle prochu i białek z jaj... Ziemniaki zayeebiście mnie napełniły i najadły Śniadanie 1000kcal też rewelacja, nie mogłem wepchnąć tego w siebie. Chociaż i tak 30min po posiłku mogę jeść drugą taką samą porcje, ale samo to uczucie napełnienia jest mega przyjemne
Suplementacja
Na czczo, przed aero: 13g BCAA Powder
Rano: 1 tab Vitamin A-Z
25g Whey C6
Po treningu siłowym: 50g Whey C6
W ciągu dnia przed posiłkami: 3x 1tab HCA Professional
3x 1tab Glucosamin
Przed snem: 1 tab Vitamin A-Z (do ostatniego posiłku)
10g Magnesium Citrate
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-08-06 20:14:56