UFC on Fox Sports 1 - 17 sierpień 2013

To ma piernik do wiatraka Steven, że nie da się wszystkiego teorią wytłumaczyć. To trzeba samemu przeżyć i wymieniać się uwagami z innymi ćwiczącymi, inaczej można żyć w wiecznym błędzie.

Steven0

a co ma piernik do wiatraka!?

Użyj mózgu i się domyśl skoro z treningiem najwyraźniej nie masz wiele wspólnego w praktyce.

Za dużo walk oglądał, looool Drugi DVD
Weź sztangę czy kettlebell do ręki.


Zmieniony przez - enediktal w dniu 2013-07-17 11:17:20

Zmieniony przez - enediktal w dniu 2013-07-17 11:18:34

@annihilus co ty pieprzysz!? napisałeś JDS dla Bigfoota haha!? W stójce to podobno Thiago Silva Bigfoota jedzie to JDS techniką i szybkością w stójce miażdży Bigfoota.. to już lepszy Mitrione a co dopiero Spong czy Belfort, którzy też mali nie są do stójki niż Bigfoot - uwierz mi Reem ma z kim sparować poza tym to ostatnia z przyczyn porażki Reema - STÓJKA w walce z Bigfootem, bo przez stójkę to on z nim nie przegrał.. ma Evansa do zapasów k***a, ma Estime do BJJ - on tam ma wszystko a przecież ja dobrze wiem, że o kase z GG poszło, ale REem mówi, że w Blackzilians lepiej więc..



Co mu po po świetnych technicznie zapasach Evansa, skoro Rashad i tak go nie obali bo Reem jest za duży? Nawet jeśli Evans na roztrenowaniu waży 100, to Reem na roztrenowaniu 130 i przy takiej różnicy w masie Evans ze swoimi zapsami i tak go nie obali

Co mu po bjj Estimy, skoro on i tak Reema nie przetoczy / nie podda bo ten jest za duzy / za silny?

Co mu po sparingach z szybkimi, lżejszymi, świetnymi technicznie Belfortem / Spongiem, skoro potem wychodzi do walki z WIELKIM I SILNYM Big Footem i zwyczajnie nie jest przygotowany do walki z tego typu zawodnikiem?



Eksperci w takim razie powiedzcie mi jedno - z kim lepiej sparować w stójce w przygotowaniach do MMA - z dynamicznymi, dobrymi strikerami z LHW i MW którzy po 5-10 lat trenują już MMA które stójkowo ma bardzo mało wspólnego z K-1, czy lepiej przygotowywać się w Golden Glory pod MMA?



PRzygotowanie zawsze powinny wygladac idnywidualnie pod konkretnego rpzeciwnika. Jak masz walczyć z przeciwnikiem wielkim i ciezkim, niekoniecznie dobrym technicznie (jak Big Foot) to powinieneś sparowac z tego typu partnerami, a nie szybkimi, lekkimi, świetnymi teczhnicznie (jak Rashad czy Belfort) bo to zupełne przeciwieństwo i nie ma żadnego przełożenia na pozniejsza walke



Werdum - z kim kurfa z HW sparuje w swoim klubie? No z kim się pytam? Jest tam chociaż jeden HW na jego poziomie? Ni choya, sparuje z MW Wandem, LHW Sobralem lub Munozem. Od czasu do czasu wpada Shogun i Anderson.
Wszyscy od niego mniejsi, ale przecież to o dvpe rozbić nie ma co przyrównywać, a Werdum zawsze wychodzi słabo przygotowany do walki, jego stójka jest fatalna i przez to iż nie sparuje z ciężkimi nie daje rady siłowo w HW... Oh wait...

Mam wymieniać dalej? Big Fjut w American Top Team też ma całe armie HW do sparingów rzeczywiście.



Hehe i potem taki Werdum i Big Foot wychodza do JDSa, Caina czy Cormiera i dostają Knock The f***ing Out




Steven, Tobie to coś tłumaczyć to jak grochem o ścianę, nie rozumiesz/nie chcesz zrozumieć prawideł biofizyki/biologii/fizjonomii/gospodarki hormonalnej. A jak już rozumiesz to bagatelizujesz ich wpływ, bo przecież liczy się tylko technika.



Hehe predzej Ziemia przestanie sie obracać niz Steven przyjmie do siebie konstruktywna argumentacje Oleje wszystkie prawa nauki rządzące sportem, bedzie w kolko biadolił ze "reem przegral przez cardio", a potem wyskoczy z tekstem, że jest "najobiektywniejszy na forum"

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2013-07-17 11:19:49

"Co mu po sparingach z szybkimi, lżejszymi, świetnymi technicznie Belfortem / Spongiem, skoro potem wychodzi do walki z WIELKIM I SILNYM Big Footem i zwyczajnie nie jest przygotowany do walki z tego typu zawodnikiem?"

Czy ja wiem czy nie był? Pierwsze 2 rundy robił z BFem co chciał, rzucił nim jak tekturową podobizną BFa, a nie prawdziwym

"Hehe i potem taki Werdum i Big Foot wychodza do JDSa, Caina czy Cormiera i dostają Knock The f***ing Out"

No cóż Cain i JDS to freaki poza zasięgiem dywizji więc to wg. mnie nietrafiony przykład. Werdum trenuje jako jedyny topowy HW w Kings MMA, sparując z WW (Ellenberger), MW (Wand, Munoz, Anderson) i małymi LHW (Sobral, Shogun) i jeszcze nie widziałem, żeby z kimś nie dawał rady siłowo w przepychankach, lub na glebie i w klinczu
Także można uznać, że skoro nikt już nic nie pisze - znaczy wygrałem i miałem rację co do Blackzilians, albo po prostu wszyscy uznali "A co ja będę dyskutował z jakimś Bulletem, co on kurfa wie. Ciul z nim"

Także na pewno słabej formy Reema i przyczyny porażki z BFem bym nie upatrywał w tym, że ma za małych sparingpartnerów...

Raczej tak jak mówicie, zaważył teść w dużej mierze no i to, że się wygazował bardzo w 3 rundzie + świetny gameplan BFa i oto rezultat

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2013-07-17 11:51:26

no i kogo werdum w tej stójce ubił? tak rozwinął się ,bo powiedział ,że teraz sparują tylko na 100% bierze jakichś gości i po kolei ze świerzymi się nak***ia,na pewno nie z shogunem,wandem itd po kolei, tylko ,że werdum w stójce naj**ał nelsona punching bag. i russowa, z nogiem nie było już tak różowo .

to nie jest tak ,że reem sobie bierze sponga i się nap*****la z nim na maxa ,bo spong ma swoje przygotowania przecież do K1 ,i co sparował z reemem ,żeby nap*****lać się z LHW jaki to ma sens,a może sparował z Belfortem i Rashadem w przygotowaniach do turnieju K1 ?

Xper, ty też w ogóle chyba nie rozumiesz co ja mam na myśli, jaśniej już tego kurfa nie napisze... Reem ma z kim sparować i tyle i nie tutaj leży przyczyna jego porażki i słabej formy. Nie ogarniam waszego myślenia serio












No ciekawe, Werdum słaby w stójce, a sięgnijmy pamięcią wstecz do gali Strikeforce Overeem vs Werdum.

Overeem wtedy jeszcze w Golden Glory sparował sobie na 150% z Sakim i innymi gwiazdami K1, a nie jakimiś małymi leszczami z Blakzilians. Rzeczywiście, robił z Werdumem co chciał w stójce!





"to nie jest tak ,że reem sobie bierze sponga i się nap*****la z nim na maxa ,bo spong ma swoje przygotowania przecież do K1 ,i co sparował z reemem ,żeby nap*****lać się z LHW jaki to ma sens,a może sparował z Belfortem i Rashadem w przygotowaniach do turnieju K1 ?"

A tak w sumie to co ty możesz wiedzieć, tak samo reszta jak i ja? Czy sparuje z tym czy z tym na 100%? g**** wiemy taka prawda, a wszyscy się mądrzymy.

Z mojej strony koniec tego tematu, bo mi się nie chce tego już ciągnąc

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2013-07-17 15:34:31

Xper, fakt, że Werdum to trochę worek do obijania dla niektórych ale poradził sobie z nim lepiej niż JDS Albo Miocic który ostatnoi go pokonał ale trzymając go na dystas i punktując, a Werdum szedł z nim na wymiany i je wygrywał. To jednak jest różnica.

Czy ja wiem czy nie był? Pierwsze 2 rundy robił z BFem co chciał, rzucił nim jak tekturową podobizną BFa, a nie prawdziwym

...a w 3-ej rundzie zabraklo mu sil, co tylko potwierdza to o czym pisałem - nie był przygotowany do walki z takim klocem. Gdyby sparowal z kimś pokroju Big Foota pewnie bardziej byłby (również kondycyjnie) przygotowany do 3 rund z 120 kg przeciwnikiem


Zasada jest prosta jak budowa cepa - przygotowujac sie do walki przygotowujesz sie pod konkretnego przeciwnika, jak walczysz z Big Footem to sparujesz z rpzeciwnikami podobnymi do niego, czyli duzymi, silnymi i ciezkimi, a nie z przeciwienstwem przeciwnika, czyli lekkim, szybkim, biegajacym dookola ciebie Belfortem


No cóż Cain i JDS to freaki poza zasięgiem dywizji więc to wg. mnie nietrafiony przykład. Werdum trenuje jako jedyny topowy HW w Kings MMA, sparując z WW (Ellenberger), MW (Wand, Munoz, Anderson) i małymi LHW (Sobral, Shogun) i jeszcze nie widziałem, żeby z kimś nie dawał rady siłowo w przepychankach, lub na glebie i w klinczu


A ja sobie przypominam - ni chuya nie potrafil obalić Overeema, ktory w klinczu nim rzucal jak szmatą



Overeem wtedy jeszcze w Golden Glory sparował sobie na 150% z Sakim i innymi gwiazdami K1, a nie jakimiś małymi leszczami z Blakzilians. Rzeczywiście, robił z Werdumem co chciał w stójce!


Każdy dobrze wie, że Overeem sie powoli rozkreca w stojce, nie nokautuje pierwszym, zaczepnym ciosem, tylko musi sobie ustawic przeciwnika i wypyerdolić petardę. Jakby Werdum nie kladł sie na dvpie co 30 sekund, tylko postał z Alim to by właśnie wyłapał KO

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2013-07-17 16:30:11

ale ty człowieku brednie piszesz i udajesz, że się znasz. Oglądnij sobie The Reem i zobacz jakich KLOCÓW naściągał na swój obóz treningowy żeby przygotować się do walki z Bigfootem. Co do cardio to z koksem czy bez nie wierzę żeby Reem miał paliwa na 3R skoro już w 2R siadał. Walka może nie była dynamiczna, ale jednak walka w klinczu bardzo męczy i te niepotrzebne ciosy z całej siły Reema w parterze w korpus go wykończyły w dużej mierze.. a fizycznie u Reema imo było wszystko w normie, bo przestawiał Bigfoota w klinczu, bronił obaleń i sam nim rzucił, nie dał się przekręcić w parterze i wgl.. Jakby Bigfoot miał taktyke ala Todd Duffee to by pewnie KO dostał w 1R od Reema i by nie było tego głupiego gadania

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-07-17 16:33:50

Stevn0 z całym szacunkiem do twoich forumowych osiągnieć,ale p******isz 3 po 3 własnie dlatego ze nie masz żadnego doświadczenia w sporcie i z dopingiem. To ciekawe,ze opinie moje, Dremora, annihilusa,nowkona i enediktala zgodne są z medycyna i opiniami lekarzy, ale ty i tak wiesz swoje. Taka jest własnie różnica w rozmowie z teoretykami,a ludźmi którzy chocby trochę lizneli sportu i dopingu.Nawet kulturysta lepiej zrozumie niz ty jaki wpływ miał tak niski poziom T u Reema na walkę,a ty nie jestes tego wstanie ogarnąć. Poziom hormonów decyduje jak funkcjonuje twój umysł ciało itd. jezeli uwazasz że to akurat ma najmniejszy wpływ na wynik walk to chyb się szaleju nawp*****lałeś.Dziekuję...