SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Gosiencji nowe życie po 50/ (pierwsze koty za płoty str.61)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71838

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 3448 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31332
Gosiu, trzymam kciuki, żeby wzięli córkę z rezerwowej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ale ty mostki robisz zgodnie z zasadami jakie opisałam w lekacja w klinice posladków?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 534 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14541
Mam nadzieję, że tak, jeszcze dziś na świeżo obejrzałam filmik. Ruszają się biodra, nie przeginam i nie robię łuku, uda napięte, pośladki też, stopy solidnie na podłodze. Może trochę miałam stopy za szeroko, ale to koryguję. Iza, przysiad idzie śmiało w dół! I HAM też coraz, coraz lepiej. W wykrokach lewa strona wciąż słabsza i szybciej wysiada, ale dopiero w trzecim obwodzie wstając muszę sobie pomóc opierając się o udo. Par tyg. temu nie mogłam się pozbierać z tego wykroku. Niektóre ćwiczenia zaczynają być "łatwe" np. torso twist (zwiększyłam do 20 powt) i wstanie z siadu na piętach.

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-07-10 23:37:04

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-07-10 23:42:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 534 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14541
aneiko, dzięki! Wprawdzie "marne' sząse'" jak mawiają starożytni Francuzi, ale nigdy nie wiadomo co się zdarzy.

Dzień pomiarowy - wszystko bez zmian, a był ostatnio czas urodzinowo- imprezowy (dla mnie czysty - nie licząc oblizywanych paluchów podczas pichcenia różności). Jem też sporo owoców, bo toć na truskawki i czereśnie znowu trzeba będzie czekać rok. W niedzielę wyjeżdżam na tydzień na Słowację do roboty - i to będzie hardcore - kluchy z cukrem zapewne. Hotel w Wysokich Tatrach i zbiorowe żywienie. Gromadzę zapasy na przeżycie - płatki owsiane, chleb, łosoś wędzony. Szefowo, odżywkę zakupiłam w sklepie sfd na te ciężkie czasy.

DT dziś i miska:





Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-07-11 10:20:57

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-07-11 10:23:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 534 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14541
Wczoraj był szybki spacer z psem ponad 1 godz. Suka też jakoś poprawia kondycję, choć cierpi na moich treningach - zamiast spaceru z nią wolę poćwiczyć.

Dziś DT i miska:






Ćwiczyło mi się dobrze, jakiś przypływ mocy, zwiększyłam ilość powtórzeń w większości ćwiczeń do 20. Najtrudniejsze aktualnie rotatory no i wiosłowanie na piłce - 5 kg nie powtórzę więcej jak 8 razy (ale nie dawno nie potrafiłam wcale!)

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-07-12 21:54:02

Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-07-12 21:56:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 534 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14541
I kolejny dzień minął. Jutro wyjeżdżam na Słowację do roboty, właśnie przeczytałam w necie katastroficzne oceny hotelu, w którym przyjdzie mi być ( i jeść) przez tydzień. Niewiele biorę ze sobą: chleb, wodę, płatki owsiane i Wheya na przetrwanie.
Mam nadzieję, że zasięg i net będzie.






Zmieniony przez - gosiencja w dniu 2013-07-13 19:22:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1032 Wiek 52 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6937
podaj adres - doślę Ci słoiki :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 534 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14541
Kochana, najlepiej jakbyś przywiozła, tobyśmy razem jakiś słoiczek obaliły (może kiedyś naprawdę nam się uda

Jestem na wygnaniu w siermiężnym hotelu z lat 70, gdzie wifi jest płatne 2 Euro za godz.... Koleżanka będzie mi wieczorem iphona swojego pożyczać, to jakoś przeżyję.

Miska czysta, nawet kolację tu zjadłam: wątróbka, kurczak i sałat 3 rodzaje. Jest tu jakiś basenik, w którym 5 osób może się zmieści, jest też siłownia, a w niej ponoć rowerek stacjonarny... Z tego wszystkiego będę ćwiczyć co mogę sama, jutro mam 2godz okienko na szybki spacer w góry i może sobie masaż zażyczę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 534 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14541
Drugi dzień wygnania w Tatrach:
Miska czysta nieliczona - chyba wiedzieli, że tu przyjadę, na kolację są dania obiadowe
Śniadanie:
chleb żytni 2 kromki
jajko, ser wędzony, mleko, płatki owsiane
Obiad:
ryż, wieprzowina duszona, kapusta kiszona
Kolacja:
ryba
duszona, pierś z kuraka, brokuły z jajkiem, kapusty kiszonej 3 rodzaje.
Tyłek mnie boli od siedzenia, biegam po piętrach, nie korzystam z windy, szybki spacer nie wyszedł - deszcz leje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 345 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 10055
gosiencja, podziwiam Cię, trzymam kciuki i będę zaglądała :) Poczytałam i doszłam do wniosku, że spróbuję znowu zacząć i miski pilnować i do treningów wrócić -zmotywowałaś mnie baaardzo!! :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta czy spalacz tłuszczu?

Następny temat

Dziennik/ Marta_23

WHEY premium