Cain Velasquez vs Dos Santos 3 - oficjalnie w październiku!

"Dana stated Cowboy stadium is not in the plans for October. Cain vs Jds in October in Houston arena!"





Póki co jest 1:1. I w wygranych przeciwko sobie i w obronach pasa. W każdym temacie prawie się wykłócamy o tą walkę to teraz jest od tego stosowny temat.

Jak dla mnie 50/50. JDS znów może coś trafić, a równie dobrze Cain znów może powtórzyć to co w 2 walce.

Teraz mam już gdzie wkleić ten epicki trailer




Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2013-06-14 03:23:34

TezAndrzej

Melendez rozjedzie. Diego mało walczy i dawno już nie wyglądało to dobrze. Bodaj na 3 rundę z Burgerem tylko się obudził.

Ale fakt, że na SD ma szanse, jak to on.

Racja, nie chce mi się wierzyć w porażkę Melendeza.
A pomyśleć, że mógł być mistrzem UFC.

''Jak dla mnie 50/50. JDS znów może coś trafić, a równie dobrze Cain znów może powtórzyć to co w 2 walce. ''

Licze na 100% formy fizycznej, psychicznej obu zawodnikow - pierwszy raz,
wtedy bedzie dobra walka i moze pojsc w obie strony wynik

najgorsze jest wlasnie to,ze trzecia walka wcale duzo nie wyjasni. tzn moze inaczej,wyjasni,ale o niczym nie bedzie przesadzac.

OK,fani jednego beda mieli wiecej argumentow,zeby hejtowac fanow drugiego i sie wymadrzac,ale tak naprawde wygrana zadnego z nich nie przesadzi o tym,ze nie przegra on w nastepnym ich pojedynku (a do tych bedzie dochodzilo regularnie raczej...). ja juz swoje zdanie napisalem kiedys,bardziej cenie Caina i jest on dla mnie zawodnikiem po prostu lepszym i nie zmieni tego nawet kolejna bomba od JDS'a w 40 sekundzie 3 pojedynku. tak samo kolejna dominacja Caina nie bedzie oznaczala,ze nie dostanie gonga w CAIN-JDS 4 i nie bedzie 2:2

no chyba,ze JDS by teraz wygral przez podobna dominacje,wygrywal w stojce,bronil prob obalen,moze sam obalil byl grozny w parterze,a nie tylko walczyl tam o przetrwanie/wstanie,to bym byl sklonny zmienic zdanie. tak czy inaczej-JARANKO WALKA.

Zmieniony przez - gautan w dniu 2013-06-14 12:11:34

Stawiam na Caina. Do grudnia byłem jednym z niewielu, którzy wierzyli w zwycięstwo Caina, miałem rację Teraz myślę, że będzie podobnie, choć pewnie JDS się przygotuje lepiej tym razem.

Sercem za Cainem, ale bede sie o nieog martwił

Junior ostatnio troche sobie zleckewazyl Caina

Poza tym te obalenia Caina staly sie juz chyba jakies przewidywalne - nawet Big Foot je ostatnio bronił no i Junior, zanim dostal bombe

Najbardziej martwiace jest to, że Cain raczej JDSa nie skonczy (bo ten ma beton), a Junior wystarczy ze raz dobrze trafi

BF je bronil na poczatku pierwszej rundy, ciekawe czy by je bronil w 4 lub 5 ... Stawiam na Caina, ale kasy bym na niego nie postawil

Cain mogl zlekcewazyc BF i nie robil 100% formy jak na JDS, stad gorszy wyglad, obalenia nie weszly :)

Wynik sie liczy, a wygral CV

Mocniejsze ciosy ma chyba Cormier, Bigfotowi serie wsadzil i ten sie polozyl, Cain dobijal dlugo w parterze. Przeprowadza bardziej przemyslane akcje, wklada w nie 100% mocy, wali mniej a mocniej. Z ta taktyka moglby walczyc dluzej niz Cain, jak dla mnie obaj sa na tym samym poziomie, ale dzieki taktyce DC walczy lepiej.

W zapasach niszczy Barnetta, BF, wielkich klocow, to i JJ rzucilby ;) byloby dobre starcie. JJ bedzie mial ciezko z CV,DC :) Cain w stylu hurra na jds'a vs jj ... ;> Kopniecia na Cormiera ... ?:>

JJ po gustafsonie idzie do hw? bedzie mial rekord obron w lhw

No mówił, że chce pobić Ortiza i iść do HW, w końcu! Mam nadzieję, że tak zrobi..

Cain ustrzeli JDS'a

Oj odmieniło się coś Wam po masakrze na JDSie - widać po ankiecie
Myślę, że tym razem będzie TKO by Cain w późniejszych rundach - stawiam na 3R.. oby tylko JDS nie trafił jakąś bombą, bo będzie ich 4 walka a jak Cain znów go zrówna z ziemią to na długo ich 4 walki nie będzie - tj z Bigfootem.

Jak JDS go nie znokautuje (jakimś 1 ciosem, kombinacją) to ja nie widzę żeby to wygrał... wątpię żeby przeważał w stójce, w parterze nie ma szans imo na poddanie, w końcu TDD mu padnie wraz z cardio. Cain jest lepszy i koniec

Steven0, teraz piszesz dokładnie tak jak większość osób przed grudniowym rewanżem(w tym ja), że Cain nie ma podejścia do JDSa, że będzie jego dzif... do końca życia i takie tam

Oczywiście po ostatniej masakrze masz pełne prawo tak myśleć, z tym że jednak ja bym nie skreślał od razu JDSa, bo coś czuję, że tym razem może być pełna dominacja ale z jego strony. Kto wie czy akurat na październik JDS nie wyprzedzi Caina, a potem znów Cain jego i tak w kółko?

JDS po tym co pokazał z Huntem mnie przekonał, że jeszcze ma szansę na tytuł

50/50 Zobaczymy w październiku

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2013-06-14 21:45:20