Jeśli ktoś miał nadzieję, że podległam, padłam, rzuciłam to w cholerę, to niestety musze zmartwić - jestem i mam się dobrze
Piątek -trening:
rozgrzewka wioślarz - 8 min
wyciskanie sztangi leżąc na ławce płaskiej - 20 kg okazało się za dużo 3 seri 15 kg, 12,10,10 powt
Arnoldki 15 x 4 kg, 12 x 4 kg, 10 x 4 kg, 8 x 4 kg
rozpiętki na maszynie 3 serie - nie pamiętam obciążenia
unoszenie ramion bokiem - i tu, drogi czytelniku, wstyd i hańba - sztangielki 2 kg okazały się za ciężkie - może z 8 powt.,w drugiej serii talerze od hantli 1,25 na rękę też nie były adekwatne może z 10 powtórzeń, 3 seria, też 1,25 z 5 powtórzeń, potem bez obciązenia - z 10 razy
prostowanie ramion na wyciągu 4 serie: 15 x 2 sztabki,
pompki tyłem 12,10,8,8
15 minut aero na biezni