...
Napisał(a)
Rege to dobry pomysł jeśli jedziesz z treningami i miską redukcyjną tak długi czas Przed wyjazdem zrób krótkie podsumowanie. I foty sobie zrób. Nawet jeśli nie dla nas to dla siebie
...
Napisał(a)
Ok, zatem regeneracja. Rozumiem, że trenigów siłowych niet, przez dwa tygodnie? I kalorie do góry, czy zostawić jak są? Podsumowanie wymiarów zrobię jutro. Zdjęcia dodam jak będzie się czym pochwalić
...
Napisał(a)
Na rege w zasadzie kalorii nikt nie liczy ale raczej więcej niż mniej. Trzeba dać organizmowi odpocząć od redukcji i zebrać siły na dalszą walkę. Ważne żeby było czysto. Siłowe niet a czy dwa tygodnie czy krócej - jak Ci wyjdzie. Dziewczyny robią różne przerwy... tydzień, dwa, czasem nawet więcej.
...
Napisał(a)
Witam
Po pierwsze, przepraszam, że odzywam się dopiero teraz. Musiałam wyjechać szybciej niż się spodziewałam, zostałam dłużej niż się spodziewałam i nie miałam dostępu do internetu przez cały czas. Zaliczyłam przeprowadzkę na czwarte piętro, więc ruchu nie brakowało
Gorzej z czystą michą, starałam się na tyle ile mogłam, na szczęście obiadki u mamusi i babci lubego okazały się w porządku w miarę, żadnego smażonego schabowego czy coś. Jednak idealnie nie było.
Jeśli chodzi o podsumowanie, to mogę zaprezentować jedynie tabelkę, gdyż zdjęcia przed zostały usunięte, gdyż chłopiec mój zmienił telefon
Osiągnięcia wymiarowe nie są spektakularne jak na 3 miesiące, ale biorę poprawkę na słaby początek przez tarczycę. Po lekach poszło lepiej. Nauczyłam się za to wielu rzeczy:
- kobiety o figurze patykowatych modelek nie są atrakcyjne = skończyła mi się obsesja chudości, dążę do zdrowego, ładnego ciała, z odjazdowym tyłkiem (z tego cieszę się najbardziej)
- można chudnąć jedząc "dużo", odchudzanie nie musi być mordęgą, może dawać radość
- zdrowe jedzenie jest pycha
- dużo większa wiedza na temat ciała i niedoczynności tarczycy
- więcej pewności siebie
- lepsze samopoczucie (i mocniejsze paznokcie )
I wiele innych, o których nie pamiętam a są.
Chcę podziękować wszystkim dziewczynom, które kiedykolwiek udzieliły się w temacie, zwłaszcza Kokosikowi, która służy mi radą od samego początku, Hasie, która pomogła załagodzić mi lęki związane z pieprzykami, Corum, która dzielnie mi kibicuje, Clamman, kaszmirka, leah, kajtek i Obli, która tez do mnie zawitała. Oraz wszystkim, których nie wymieniłam, ale jestem wdzięczna z całego serca za to, że piszą. Bo miło jest, gdy ktoś coś napisze, nawet jak to jest offtop
Ciężko jest mi ustalić cele wagowe/wymiarowe na następne 3 miesiące, bo moje ciało jest dość nieprzewidywalne przez tą tarczycę. Ale główne postanowienia:
- czysta i bardziej zróżnicowana miska codziennie
- regularne treningi siłowe, bez ociągania się
- więcej aerobów! (nad tym muszę szczególnie popracować)
- mniej siedzenia na dvpie w ciągu dnia
- nie być jęczybułą i więcej optymizmu!
- wrzucać miski i treningi regularnie, najlepiej codziennie
Z paplaniny to chyba wszystko
Tak więc moje "osiągnięcia". Najbardziej jestem dumna z bioder. Dziwne, że biust się trzyma, myślałam, że będzie na odwrót.
Będę robić wszystko, żeby następne 3 miesiące były lepsze pod każdym względem. Od jutra zaczynam trening z piłką dla średniozaawansowanych. Trzymajcie kciuki, bo czuję, że będzie jazda
Zmieniony przez - Crispy w dniu 2013-05-13 20:17:01
Po pierwsze, przepraszam, że odzywam się dopiero teraz. Musiałam wyjechać szybciej niż się spodziewałam, zostałam dłużej niż się spodziewałam i nie miałam dostępu do internetu przez cały czas. Zaliczyłam przeprowadzkę na czwarte piętro, więc ruchu nie brakowało
Gorzej z czystą michą, starałam się na tyle ile mogłam, na szczęście obiadki u mamusi i babci lubego okazały się w porządku w miarę, żadnego smażonego schabowego czy coś. Jednak idealnie nie było.
Jeśli chodzi o podsumowanie, to mogę zaprezentować jedynie tabelkę, gdyż zdjęcia przed zostały usunięte, gdyż chłopiec mój zmienił telefon
Osiągnięcia wymiarowe nie są spektakularne jak na 3 miesiące, ale biorę poprawkę na słaby początek przez tarczycę. Po lekach poszło lepiej. Nauczyłam się za to wielu rzeczy:
- kobiety o figurze patykowatych modelek nie są atrakcyjne = skończyła mi się obsesja chudości, dążę do zdrowego, ładnego ciała, z odjazdowym tyłkiem (z tego cieszę się najbardziej)
- można chudnąć jedząc "dużo", odchudzanie nie musi być mordęgą, może dawać radość
- zdrowe jedzenie jest pycha
- dużo większa wiedza na temat ciała i niedoczynności tarczycy
- więcej pewności siebie
- lepsze samopoczucie (i mocniejsze paznokcie )
I wiele innych, o których nie pamiętam a są.
Chcę podziękować wszystkim dziewczynom, które kiedykolwiek udzieliły się w temacie, zwłaszcza Kokosikowi, która służy mi radą od samego początku, Hasie, która pomogła załagodzić mi lęki związane z pieprzykami, Corum, która dzielnie mi kibicuje, Clamman, kaszmirka, leah, kajtek i Obli, która tez do mnie zawitała. Oraz wszystkim, których nie wymieniłam, ale jestem wdzięczna z całego serca za to, że piszą. Bo miło jest, gdy ktoś coś napisze, nawet jak to jest offtop
Ciężko jest mi ustalić cele wagowe/wymiarowe na następne 3 miesiące, bo moje ciało jest dość nieprzewidywalne przez tą tarczycę. Ale główne postanowienia:
- czysta i bardziej zróżnicowana miska codziennie
- regularne treningi siłowe, bez ociągania się
- więcej aerobów! (nad tym muszę szczególnie popracować)
- mniej siedzenia na dvpie w ciągu dnia
- nie być jęczybułą i więcej optymizmu!
- wrzucać miski i treningi regularnie, najlepiej codziennie
Z paplaniny to chyba wszystko
Tak więc moje "osiągnięcia". Najbardziej jestem dumna z bioder. Dziwne, że biust się trzyma, myślałam, że będzie na odwrót.
Będę robić wszystko, żeby następne 3 miesiące były lepsze pod każdym względem. Od jutra zaczynam trening z piłką dla średniozaawansowanych. Trzymajcie kciuki, bo czuję, że będzie jazda
Zmieniony przez - Crispy w dniu 2013-05-13 20:17:01
...
Napisał(a)
Chyba Cię przywołałam, bo przeglądając forum w robocie przypomniałaś mi się... i pomyślałam, że sobie odpuściłaś a tu taka miła niespodzianka
Spadki są ładne i życzę Ci aby ta tendencja się zachowała. Ale i tak najważniejsze są: zmiana stylu odżywiania i zmiana nastawienia do własnego ciała!
Tak trzymaj!!!
Spadki są ładne i życzę Ci aby ta tendencja się zachowała. Ale i tak najważniejsze są: zmiana stylu odżywiania i zmiana nastawienia do własnego ciała!
Tak trzymaj!!!
...
Napisał(a)
No pieknie, zkoda ze zdjec nie ma bo te to zawsze mówia więcej niz wymiary, ale trudno
najwazniejsze ze idzie do przodu, czas zawsze przeleci nawet sie nie obejrzymy a to co z nim zrobimy to zostaje na zawsze
ciesze sie ze znalazłaś nową TY
najwazniejsze ze idzie do przodu, czas zawsze przeleci nawet sie nie obejrzymy a to co z nim zrobimy to zostaje na zawsze
ciesze sie ze znalazłaś nową TY
...
Napisał(a)
Witam
Obi i Kokosiku, dziękuję bardzo, takie słowa naprawdę dodają otuchy. Już raz zrezygnowałam z lejdisowania i skończyło się to kiepsko, więc nie będę się świadomie narażała na powtórki
Zdjęcia mam, ale obecne tylko (no z 5 maja), ale nie bardzo widzę sens ich wstawiania skoro nie ma do czego porównać. Te przynajmniej mi nie zginą, bo mam je na swoim komputerze i na tablecie. Więc w połowie sierpnia będzie podsumowanie jak należy.
Trening dziś był wstępny, złapałam hantle z ciężarem jaki był był i zrobiłam z tym cały zestaw, żeby się zapoznać jak mniej więcej będzie to wyglądać. I wniosek jest jeden, lubię ćwiczyć łapy
1a. wyciskanie sztangielek skos: 12x4kg/12x4kg/12x4kg
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki) 12x4kg/12x4kg/12x4kg
2a. pompki (bez piłki) 3/3/3 (szału nie ma)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu 6x4kg/5x4kg/3x4kg
3a. uginanie ramion na piłce 12x2kg/12x2kg/12x2kg
3b. francuskie prostowanie ramion leząc 12x2kg/12x2kg/12x2kg
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki) 12x2kg/12x2kg/12x2kg
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)12x2kg/12x2kg/12x2kg
W opisie teningu Obli wspomniała, że brzuch można dołączyć albo do rozpiski, albo w inny dzień. Ja wolę w inny dzień, więc zrobię jutro, z aerobami razem. Jak wspomniała, trenio fajny, w czwartek będzie dół, więc mogę jeszcze zmienić zdanie Tak czy siak, napięcie ze mnie zeszło, mózg się dotlenił i energia doszła.
Jeszcze miska i zmykam oglądać "Rodzinę Borgiów"
Obi i Kokosiku, dziękuję bardzo, takie słowa naprawdę dodają otuchy. Już raz zrezygnowałam z lejdisowania i skończyło się to kiepsko, więc nie będę się świadomie narażała na powtórki
Zdjęcia mam, ale obecne tylko (no z 5 maja), ale nie bardzo widzę sens ich wstawiania skoro nie ma do czego porównać. Te przynajmniej mi nie zginą, bo mam je na swoim komputerze i na tablecie. Więc w połowie sierpnia będzie podsumowanie jak należy.
Trening dziś był wstępny, złapałam hantle z ciężarem jaki był był i zrobiłam z tym cały zestaw, żeby się zapoznać jak mniej więcej będzie to wyglądać. I wniosek jest jeden, lubię ćwiczyć łapy
1a. wyciskanie sztangielek skos: 12x4kg/12x4kg/12x4kg
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki) 12x4kg/12x4kg/12x4kg
2a. pompki (bez piłki) 3/3/3 (szału nie ma)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu 6x4kg/5x4kg/3x4kg
3a. uginanie ramion na piłce 12x2kg/12x2kg/12x2kg
3b. francuskie prostowanie ramion leząc 12x2kg/12x2kg/12x2kg
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki) 12x2kg/12x2kg/12x2kg
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)12x2kg/12x2kg/12x2kg
W opisie teningu Obli wspomniała, że brzuch można dołączyć albo do rozpiski, albo w inny dzień. Ja wolę w inny dzień, więc zrobię jutro, z aerobami razem. Jak wspomniała, trenio fajny, w czwartek będzie dół, więc mogę jeszcze zmienić zdanie Tak czy siak, napięcie ze mnie zeszło, mózg się dotlenił i energia doszła.
Jeszcze miska i zmykam oglądać "Rodzinę Borgiów"
...
Napisał(a)
Cripsy,gratuluje :) świetnie ujęlas zmiany jakie zachodza po lejdisowych lekcjach, no i super sprecyzowane postanowienia. Pożyczam se
...
Napisał(a)
Dopsze że wróciłaś ....
Super się czyta takie "podsumowanie" które zmieniają najważniejsze-podejście
Super się czyta takie "podsumowanie" które zmieniają najważniejsze-podejście
If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html
...
Napisał(a)
Fajnie że jesteś, zastanawiałam się co się stało, bo Cię czytałam z partyzanta świetne zmiany, podziwiam i kibicuję.
Poprzedni temat
Plan treningowy w warunkach domowych
Następny temat
Spamuj z nami, mutantami%-)
Polecane artykuły