W MMA spam legendarny, każdy zimny i surowy jak klimat polarny

"będę lepszy niż Cain" to zarówno wiara jak i motywacja sportowa, którą warto mieć - z wiarą w boga jest inaczej.. no właśnie teraz tak napisałeś: "lepiej w coś wierzyć niż w nic" a napisałeś tak dlatego, że należysz do tych 98% czy iluś tam co wymieniłem.. wierzysz w Boga - jesteś katolikiem, bo tak Ci rodzice narzucili jak byłeś mały.

słabo wierzący jestem, u mnie w rodzinie mamy luzne podejscie do tych spraw,ale samą wiare doceniam, dałem juz przyklad jak wplynac potrafi na tzw zniezlomnosc ducha kiedy kryzys sciska za jaja

W ogóle warto zainteresować się DMT. Po zażyciu wypyerdala do innych wymiarów i w ogóle nie da się tego do niczego innego porównać. Jedna z osób z książki Ricka Strassmana "DMT molekuła duszy" opisała, że przy dawce 40 mg NIE DA SIĘ być ateistą

napisze to jeszcze 1000 razy . Lepiej w cos wierzyc, niz w nic !!!! Bo cos tam Cie jednak obchodzi, na czyms zalezy, nie masz na wszystko wyj**ane itp

sny to ogólnie ciekawa rzecz jest - chciałbym je mieć nagrane wszystkie - raz miałem takie sny, że jak się obudziłem miałem łzy w oczach.

Ja tylko raz miałem taką sytuację jak miałem ok. 7 lat czy może (mój profil kłamie) a to było blisko 13 lat temu... akurat wtedy się wprowadzaliśmy do tego domu gdzie obecnie mieszkam i była budowa i ja byłem dzieckiem 7/8 letnim to ofc nie pomagałem tylko sobie tak często siedziałem w piasku i się autkami bawiłem.. i miałem k***a często, że coś do mnie mówi tj by głos szatana już nie pamiętam co - i ja się tak bałem strasznie i nikomu o tym nie mówiłem - takim głosem k***a strasznym, grubym szybkim i taka cisza była , bo to często było jak robotnicy już z rodzicami koło 7/8 siedzieli jak się zciemniało i mnie dreszcze przechodziły - nie pamiętam co do mnie to coś mówiło wtedy aż teraz mi łzy poszły jak sobie przypomniałem - nie walę teraz zciemy

no tak @PRAWUS, ale wierząc w chrześcijaństwo masz jednocześnie wyj**ane na reszte religii wręcz musisz im zaprzeczam albo takim rzeczom jak ufo czy coś innego i też przestrzegać durnych zasad: np seks po słubie - ile katolików tego przestrzega!?

Właściwie to więcj było w klinicznych badaniach przypadków kontaktu z wyższą cywilizacją, to po dożylnie podawanych dawkach. Tak ludzie definiowali swe doświadczenia, że w stronę kontaktu z ufo szło. Sądzę jednak, że odpowiednio duża grupa statystyczna, obejmująca po równo ludzi new age z konotacjami do ufo np. i dajmy na to wyznawców czegoś konkretnego, jakiegoś boga, ateistów itd., wówczas juz ufo by nie przeważało. To zapewne otwartość na podobne badania sprawiła, że akurat pewna grupa społeczna się tam znalazła w większości, co dało takie wyniki z ufo akurat....

W ogóle ze śmiercią kliniczną to bardzo ciekawa sprawa jest. Bo tunele to można tłumaczyć jazdami mózgu, ale że ktoś opisuje pomieszczenia czy miejsca których nie miał prawa widzieć bo leżał nieprzytomny? Która część mózgu za to odpowiada?

na tym polega monoteizm, że masz jednego Boga, Teorie wielu bogow sie nie sprawdziły na terytorium polskim, a także całym kontynencie

Lem napisał w szpitalu przemienienia, kwestia ustami Sekułowskiego bodajże, że dla jednych są to objawy, dla innych objawienia...