Lemoniadowy Dziennik Treningowy - Debiuty 2013

robic silowy o tak wczesnej porze to nie dla mnie dlatego podziwiam cie ij edziesz dalej !!

Witam po kilku dniowej nieobecności, niestety jestem zmuszony z przyczyn niezależnych ode mnie zrezygnować ze startu w Mistrzostwach Śląska. Sytuacja jaka pojawiła się u mnie w pracy nie pozwoli mi niestety przygotować się pod te zawody, od momentu jak wróciłem w zeszłym tygodniu do pracy po urlopie, zagrozili mi zwolnieniem, został znaleziony już nawet zastępca na moje miejsce. Pracuję obecnie w 3 różnych firmach, niezwiązanych ze sobą na 3 różnych stanowiskach, i w dwóch pojawiły się niestety spore problemy. Jak wiadomo ten sport wymaga sporych nakładów finansowych a chcąc dalej kontynuować go nie mogę sobie pozwolić na utratę pracy w której muszę siedzieć teraz dziennie od 8:00 do 22:15 co niestety uniemożliwia mi w jakikolwiek sposób przygotować się do zawodów. Niestety przez najbliższy miesiąc tak właśnie będzie wyglądał mój dzień.

Na dzień dzisiejszy chce zwiększyć masę mięśniową, poprawić jej jakość i gęstość. Przygotować się pod kolejne zawody żeby wyjść pełniejszy i bardziej pewny siebie. Wierzę że mi się to uda, szczególnie z takim wsparcie jakie do tej pory miałem, z waszej strony a w szczególności ze strony jednego z naszych forumowiczów Adama Sukera, który zrobił dla mnie w ostatnim czasie niebywale wiele wspierając i pomagając w starcie na Mistrzostwach Śląska, w każdej sytuacji mogłem na niego liczyć, nie sądziłem ze kiedykolwiek będę miał okazje poznać taką osobę która jest chętna do pomocy w każdej kwestii nie chcąc nic w zamian. Wiem że nie raz będziemy jeszcze mieli okazje na wspólne treningi i że również jeszcze nie raz spotkamy się na backstage :) Póki co życzę mu powodzenia na mistrzostwach Śląska, w zeszłym tygodniu jak się widzieliśmy, formę miał znacznie lepszą niż na debiutach, poprawa jest z dnia na dzień, dlatego też postaram się być na tych zawodach, już nie jako startujący, ale jako kibic :)

Na dniach postaram się wrzucić rozpiskę obecnej diety i treningów jakie uda mi się zrobić w miarę możliwość.

no szkoda ze musisz juz w tym sezonie zakonczyc starty myslelm ze uda Ci sie powalczyc i na slasku jak i na MP

no szkoda no ale coz poradzisz mam naidzjeje ze sie wszystko ulozy

Ciężki tydzień, praca od 8:00/9:30 do 22:15, ciągła gonitwa, dieta póki co trzymana, już nie tak restrykcyjnie ale jest. Obciąłem białka, dodałem węgli, energia do mnie wraca, w końcu koniec z ketozą która ciągnąłem spory czas przed zawodami. Na treningu nóg czułem takiego powera że nie chciałem kończyć. Waga sporo poszła do przodu, zalalo mnie niestety przez ostatnie dni i to znacznie. Plusem jest waskularyzacja na nogach której nigdy nie miałem a teraz uda całe w żyłach.

Dieta na dziś:

1. Posiłek: 200g białek jaj + 20g WPC, 50g płatków orkiszowych
2. Posiłek: 150g piersi z kurczaka, 50g wafli ryżowych, 7ml oliwy z oliwek
3. Posiłek: 150g piersi z kurczaka, 50g ryżu Basmatii, 7ml oliwy z oliwek
4. Posiłek: 150g piersi z kurczaka, 50g ryżu Basmatii, 7ml oliwy z oliwek
5. Posiłek: 150g piersi z kurczaka, 50g ryżu Basmatii, 7ml oliwy z oliwek
6. Posiłek: 150g piersi z kurczaka, 50g ryżu Basmatii, 7ml oliwy z oliwek

Warzywa do oporu, w trakcie i między posiłkami.

czesto taka forma po zawodach duzo bardziej nam sie podoba niz przed samym startem oczywiscie nie jest tak sucho ale za to jaka pekatosc miesni

Kurcze czytałem z doskoku!

Naprawde współczuje, zeby tak na końcówke nie mieć zrozumienia w pracy!
Mam szczescie, że pracuje jako trener personalny
co prawda w sieciówce bo Pure

ale sam sobie ustalałem na ostatnie 2 tygodnie prace
i mogłem pracowac mniej

szkoda, ze sie nie zobaczymy na Śląska, na Debiutach byłem jako kibic
teraz bede startował

przynajmniej fote byśmy walneli

ale moze nastepnym razem
no chyba, że jednak jedziesz kibicowac chociaz
to ok

pozdro!

Niestety u mnie w pracy wszyscy negują to co robię, łącznie z kierownictwem :/ są poszczególne jednostki które pogratulowały mi zwycięstwa, a cała 'góra' mam wrażenie ze mści się na mnie za udział w tych zawodach. Obowiązków przybyło mi co nie miara, jak wcześniej nie miałem problemów z chociażby trzymaniem diety, tak teraz muszę kombinować co chwila z jedzeniem :/


Dieta na dziś:

1. Posiłek: 50g płatków orkiszowych, 200ml białek jaj + 50g WPC, 15g pestek dyni
2. Posiłek: 50g pieczywa wasa, 150g piersi z kurczaka, 7ml oliwy z oliwek
3. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 7ml oliwy z oliwek
4. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 7ml oliwy z oliwek
5. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 7ml oliwy z oliwek
6. Posiłek: 50g makaronu pełnoziarnistego, 200g łososia, 7ml oliwy z oliwek

Pozwalam sobie na wiele rzeczy tym razem, wczoraj poszło kilka chet meal'i do ostatniego posiłku w formie czekolad, batonów etc. Skończyłem z restrykcyjna dietą na masie, półtora roku pilnowałem każdego grama w diecie, teraz chce to zmienić, chce żeby organizm odpoczął. Mam tendencje do zalewania się od już niskiej ilości węgli rzędu 200-250g na dzień, ale teraz biorę to z dystansem, ustawiłem sobie minimum na 300g ww i co wpadnie dodatkowo to nie liczę, przynajmniej teraz. Białka mam ustawione na 210g na dzień, i ta sama zasada co przy węglach.

Wczorajszy trening:

1.Wyciskanie hantli na poziomej ławce po 6x
2.Wyciskanie na maszynie chwytem neutralnym 5x
3.Wyciskanie sztangi zza głowy siedząc 6x
4.Unoszenie hantli bokiem w górę 4x
5.Pompki na poręczach 4x
6.Prostowanie podchwytem na wyciagu 4x

Przestawiam się na push & pull + nogi z racji na brak czasu na treningi :/ ten miesiąc jeszcze pracuję od 8/9:30 do 22:15 ale ta forma treningu bardzo mi odpowiada, myślę że dłużej przy niej zostanę

Bedzie dobrze i doskonale cie rozumiem, ale dasz rade!

dobre podejscie takie zmiany w jedzeniu przede wszystkim pozwola odpoczac fizycznie i psychicznie a to mega wazne przed kolejnym sezonem

odpoczywaj i zbieraj sily przed nastepnymi przygotowaniami