nie powinno się zmieniać w ostatnim tygodniu źródła węglowodanów
wrzuć na luz, to kulturystyczny zabobon jakich wiele
choć sam się do niego stosowałem ostatnie tyg
ale to raczej dla spokojnej głowy.
Pomyśl sam przed 21-wiekiem, lata 90,80,70 itd. Kulturyści nie mieli nawet wagi elektronicznej, więc jedzenie ważyli na zwykłych mało dokładnych wagach lub po prostu na oko. Ryż był tylko biały itd. Jakoś formę potrafili zrobić
Może przykład Doriana z grand prix 96 nie będzie dobry, bo to inna masa, metabolizm i suplementacja
nie mniej była masa lżejszych, kulturystów amatorów i też robili dobrą formę
Wydaje mi się, że dziś robi się z tego przesadną magie. I przejmowanie się ziarnkiem ryżu w tą czy w tą, to bardziej problem psychiki niż ciała. A takie podejście żeby nie zmieniać źródeł jest raczej dla świętego spokoju, spokojnej głowy. Żeby później w razie nie wypału(złe odwodnienie/ładowanie itd.) nie myśleć - a może jakbym trzymał się jednego źródła to byłoby lepiej itp.
Więc luźne majty!
przejmowanie się bardziej negatywnie wpłynie na Twoją formę niż ten kuskus