4.04.2013. Dzień siłowy.
O jak miło wrócić na siłownię i wyjść z niej wykończonym, ale szczęśliwym.
Rozgrzewka: 10 minut
Trening właściwy: 30 minut
Aero po: 20 minut orbitrek
Rozciąganie: 10 minut
No i miskę już dzisiaj liczyłam, bo doszłam do wniosku, że koniec opierniczania się
Zjadłam jeszcze:
+ ok. 30-40g sałatki jarzynowej
+ te kurczaki to były panierowane kotlety, ale panierkę usunęłam.
(myślę, że bilans w takim razie się zgadza)
A teraz biorę się ostro za pisanie magisterki, mam nadzieję, że powstrzymam się od zaglądania na forum co chwilkę
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-04-04 20:45:53
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
No i zamówiłam sobie odżywkę, a raczej zamówiliśmy - na spółkę z chłopakiem. Trener na siłowni polecił mu monster beef, czekoladową. Mam nadzieję, że nadaje się dla kobiet ;) no i że będzie smaczna. Ktoś brał?
Postanowiłam też zamiast windy, korzystać ze schodów, a mieszkam na 9 piętrze. Na razie wbiegam na 6 piętro w kozakach i z torbami. Zobaczymy kiedy uda mi się podbić pięterko
Dzisiaj cały dzień czułam mięśnie po wczorajszej siłce, ale tak szczerze, to nie mogę się doczekać jutrzejszego treningu.
DNT, 5.04.2013 zapierdzielanie po mieście.
Micha.
+ sos do schabiku
+ śliwka w schabie
+ standardowo kombucha (robiłam na brązowym cukrze, bo innego akurat nie miałam - ciekawy smak wyszedł), vitamin plus
+ ostatni posiłek niestety biedny (ale z dużą ilością warzywek), bo w ciągu dnia podjadłam tych bakalii (czekałam z obiadem na chłopaka i zaczęłam przymierać głodem)
Pewnie głupie pytanie, ale w co lepiej zainwestować: tran czy omega-3?
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-04-05 22:00:27
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
Rozgrzewka: 10 minut
Trening właściwy: 25 minut
Aero po: 20 minut orbitrek
Rozciąganie: 10 minut
Dzisiaj pan(70+) na siłowni, z którym dzisiaj byłam jedyną na jednej z sal, podszedł do mnie na koniec jak już dobijałam się na orbitreku i powiedział: 'bardzo dobrze' jak miło
I też usłyszałam dzisiaj, że bardzo dobrze wyciskam sztangę na skos. Bardzo się ucieszyłam :D
Miska na dzisiaj:
+ kombucha, vitamin plus
+ ten posiłek chleb + masło, musiałam wegle jakoś podbić, a że mam świeżutki chlebek, to jak znalazł z masłem przegryzany ogórkami kiszonymi mamy ;)
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-04-06 20:08:13
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
DT, 7.04.2013. HIIT (tak sobie czytałam artykuł i wyszło z niego, że interwały i hiit to dwie różne rzeczy!)
Wymiary: (chyba już się bedą tak wahać)
Dzisiaj było:
inauguracja roleczek, rekreacyjna jazda 20 minut
+
wieczorem
Te mountain climbers są zabójcze, ale walczyłam ostro do końca ;)
Miska:
+ miałam strasznie ochotę na taką płynną owsiankę jak dawali kiedyś w przedszkolu (może dalej dają?), dlatego nie ograniczałam się jakoś z mlekiem.
+ te rodzynki w ostatnim posiłku to wiem, że średni pomysł, ale dostałam przepis na pyszną sałatkę śledziową i postanowiłam, że muszę ją spróbować. Będzie po treningu, więc myślę, że będzie okej. Śledzie były płukane pod wodą, a teraz od 2 godzin moczą się w zimnej wodzie
+ standardowo kombucha, vita min plus dla kobiet, czarna herbata, woda, warzywka (zazwyczaj tego nie wypisuję, bo po prostu zapominam )
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-04-07 21:47:42
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
I też usłyszałam dzisiaj, że bardzo dobrze wyciskam sztangę na skos. Bardzo się ucieszyłam :D
Widzisz Ty pozytywne komentarze na siłowni słyszysz
Ja wczoraj usłyszałam od pana w średnim wieku komentarz, żebym nie robiła przysiadów, bo będę miała wielki tyłek
Tłumaczył mi też, że kobiety w ogóle nie powinny z ciężarami ćwiczyć, bo będą źle wyglądać... O masakra, nie chce mi się nawet rozmawiać z takimi ludźmi... I tak wiedzą najlepiej i nie ma co ich przekonywać do swoich racji
wstawiam już teraz miskę, bo jestem nią zażenowana i nie chcę na nią patrzeć, ale dzisiaj nie miałam czasu kombinować. Dowalili mi praktyki z uczelni, wydzwaniali z pracy bla bla bla no nic, jutro będzie lepiej :) na szczęście oprócz tych daktyli do śniadania nie wpadło nic takiego złego. Wieczorem zrobię jakieś interwały, żeby się odstresować.
+
Rozciaganie: 5 minut
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-04-08 23:20:00
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
ja się też zastanawiałam nad tym konkursem z pupą w tytule, ale chłopak poprosił ,mnie, żebym tego nie robiła :D
Wiem, że już masz ładniutkie 4 literki, ale zawsze można coś podszlifować
No a konkurs super jak dla mnie z tego powodu, że nigdy nie będę miała wielkiego cyca, więc zostaje mi pracować ostro nad pupką
A tak z innej beczki, bo czasami na pewno szamacie miętuski/gumy do życia. Znalazłam w lidlu chyba fajną alternatywę - bez cukru, a ze stewią i w super gadżeciarskim opakowaniu. Cena: 3,99zł. Bardzo smaczne :P
DT, 9.04.2013 Siłka
Rozgrzewka: 8 minut
Trening właściwy: 30 minut
Aero po: 20 minut rowerek
Rozciąganie: 8 minut
Miska na dzisiaj.
Ostatnio mam dużą fazę na bakalie. W ogóle całe życie nienawidziłam rodzynek, mogłabym je zniszczyć gdyby tylko nadarzyła się taka okazja, a teraz, pokochałam je z całego serca :D Jakie życie potrafi być przewrotne!
Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-04-09 21:59:05
A tak walczę ja http://www.sfd.pl/liqierek_bezalkoholowy-t909754.html
Good things come to those who work their asses off the couch.
puma_ - próbuje coś ugrać na siłowni.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- ...
- 41