liqierek DT/podsum.str.21,34

Piszesz, ze dzis byly cwiczenia silowe, a ja nie widze zadnych wypisek.

nooo te 10kg na mc i przysiad to poszalałaś

UNKNOVVN, a coś takiego jak poniżej to zalicza się jako wypiska? Bo może coś źle z tym robię, bo staram się wklejać to za każdym razem.


Eveline, haha :D tak wiem :D niestety, ćwiczę przez ten tydzień w domu i tylko tyle obciążenia udało mi się pożyczyć :P lepszy rydz niż nic (chyba)




Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-02-14 13:28:49

zwracam honor nie wyświetlało mi się, teraz już ok czemu nie weźmiesz treningu dla zielonych z regulaminu tylko to coś bez ładu i składu? pół przysiady??? jak już to rób pełne

tak właśnie myślałam, że to jest bez ładu i składu. Został mi już tylko jeden taki trening, bo od poniedziałku wracam do Krakowa i kupuję kolejny karnet na siłkę. Teraz mam do dyspozycji tylko sztangę (waga: 7kg) + obciążenie 10kg. A później wracam do treningu dla zielonych, przechodzę na 2 serie, 12 powtórzeń. A za 2 kolejne tygodnie wdrażam 3 serię.

To po prostu zrobię zamiast półprzysiadów, 30 pełnych. Dzięki za rady :)

Forma aktywności na dzisiaj to łyżwy, 70 minut. Jutro nie będzie dnia siłowego, ale snowboard. Trening siłowy przerzucam na sobotę :)

Do miska dzisiaj wpadł jeszcze sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy, niestety w ostatnim posiłku. Walentynki to walentynki ;P

Ten groch to była grochówka, ominęłam ziemniaki i makaron. Więcej grzechów nie pamiętam. Dobrej nocy.

Dzisiaj byłam na snowboardzie, jutro dzień siłowy.

No i jutra też tato gotuje obiad, nie mogę odmówić, bo to ujma na honorze. Będą placki ziemniaczane. Zjem je po treningu z bryndzą.
Czy bardzo to bruździ w misce? Nie jadłam ziemniaków od połowy grudnia.

No i miska na dzisiaj:
eh, do tej pory nie wypiłam jeszcze ani trochę wody, tylko herbaty... ale teraz wychodzę do koleżanki więc zabieram wodę w podróż.




edit: już wiem, że domowy smalec nie nadaje się do miski

Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-02-15 23:23:16

Dzisiaj był dzień treningowy, ostatni ze sztangą - we wtorek wracam już na siłownię.

Rozgrzewka:


trening właściwy: 40 minut
Rozciąganie: 5 minut


Nagrałam jak robię squaty. Czy mogę podesłać komuś do oceny?

No i miska na dzisiaj. Trening był po rosole a przed plackami ziemniaczanymi, które odduszałam od tłuszczu kilkakrotnie ręcznikiem papierowym.


W ogóle polecam owsiankę z bananem i domowym masłem migdałowym. Pyszne i pożywne śniadanie ;)
No i dzisiaj będę próbowała robić te kanapki ciecierzycowe, mam nadzieję, że wyjdą.


Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-02-16 15:32:51

Dzisiaj DNT, i dobrze, bo jestem obolała po snowboardzie i generalnie jakaś taka wykończona. Stąd dzisiaj też nie liczę michy, bo mi się po prostu nie chce. Ale dzisiaj jest dzień łososiowo-jajkowy generalnie.

mini-podsumowanie tygodnia
To była chyba najczystsza miska od początku mojej przygody z tym forum (takie przynajmniej odnoszę wrażenie). Do słodyczy mnie praktycznie nie ciągnie (chyba, że akurat długo nie jadłam, a jestem w sklepie; po raz pierwszy w życiu miałam ochotę na rodzynki, za którymi tak szczerze nie przepadam - ale to szybko przeszło;))
Treningi wykonałam, co prawda niestandardowe, ale każdego dnia robiłam coś aktywnie. Od tego tygodnia wracam na siłownię, ruszam z rozkładem 2 serie, 10-12 powtórzeń. I walczę z obciążeniem, no i staram się progresować. Dalej planuję 3x trening siłowy + 2-3x aeroby (ale raczej 3, bo mnie to rozluźnia). W dni aero będę robić interwały, a jak się zrobi ciepło to może kupię sobie rolki, jako dodatek! :)

No i nadszedł dzień pomiarów - wyjątkowo nie po jednym posiłku i ok. godziny 11, a po dwóch i o 14.
Zapomniałam się zważyć przed wyjazdem z domu, ale jak się ważyłam u koleżanki w piątek wieczorem, ok. 20:00, to
waga: 53,9 kg


Miłego dnia, idę czytać książkę.

Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-02-17 16:08:02

o jak ładnie liqierku ;D