Arphiel 2013/ 1rok str. 54

Dzień 52 (tydzień 8)
26.02.2013 DT

napoje: woda +4,5l, kawa, dziurawiec+przywrotnik+pokrzywa x2, skrzyp, zielona, lipa, mięta, z liści malin
warzywa: kalafior, brokuł, szparagowa, papryka, pomidor, czosnek,
suple: omega3, ZMA, vital-x-pack, D3, kolagen, kombucha, BCAA, wiesiołek

160/40/135
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9e9a634cc72f04ede6/arphiel/dzien/2013-02-26

Trening
Dzien2.
1a.sissy 5x12-15 lub ile mozesz
cc x15/ x14/ x14/ x13/ x12

1b. przysiad 5x8-10 90sek
30kg/ 40kg/ 45kg/ 45kg x8/ 45kg x7

2a. Wznosy bioder z turlaniem pilki pod siebie 5x12-15
x15/ x14/ x13/ x13/ x12

2b. RDL 5x 8-10 90sek
50kg/ 55kg/ 60kg x9/ 60kg (5+4)/ 60kg x8

3a. Wznosy łydek siedzac 5x 12-15
30kg/ 4s 40kg

3b. wznosy łydek stojac 5x 8-10
5s 45kg


1a. Wszystkie serie z przerwami, trochę załapałam ruch i zobaczę może następnym razem powalczę z jakimś ciężarem.
1b. Po sissy'm każdy kilogram jest ciężki. Zostałam na 45kg bo zaczęłam wstawać tyłkiem więc walczyłam, żeby tego nie robić i nie dodawałam ciężaru. Nogi całe się trzęsły a w ostatniej serii prawie modliłam się o każde powtórzenie.
2a. Myślałam, że szybko-łatwo pójdzie ale nie poszło Na ostatnim powtórzeniu spadłam z piłki Ogień!
2b. W planach miałam skończyć na 70kg ale po wznosach puki co to tylko plany. Do 5powt. było ok i to w każdej serii, po 5 już ledwo-ledwo.
3a i b. nie lubię robić łydek, już totalnie bez siły.

Wrażenia ogólne: Nie wyobrażam sobie, żebym miała robić aero po tym treningu Ledwo co nogami ruszam. Trochę MOCy brakowało ale po spamowej motywacji walczyłam z tą niemocą. Noga +2,5cm po treningu Ćwiczenia bez ciężaru były chyba gorsze niż te z ciężarem. Dobrze, że nogi mam tylko raz w tygodniu

Kaczka za mną cały dzień chodzi i musztarda na święta mam w planach upiec kaczuche i samemu zjeść – z nikim się nie podzielę
Dzisiaj doszedł zamówione wiesiołek – ponownie dołączam go do suplementacji

Obliques poprawiłaś mi humor tymi 40min wyciągów jeszcze się uczę i dobrze wiedzieć na przyszłość
Bull jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa - będzie tylko lepiej
Veronia, Syli to płatne reklamy są

Filmy:

Wznosy bioder z turlaniem piłki pod siebie 4seria →



sissy ostatnia seria →



przysiad 45kg x7 (ostatnia seria) →

ty masz jeszcze czas na kręcenie filmików?
Musisz diete sztywno trzymac teraz, kaczka nie nadaje sie absolutnie niestety, ma byc sucho i dolewaj tłuszcze by było na pewno tyle ile załozone, jeszcze miesiac pozostał

Tylko pilotem guzik naciskam to kwestia 2-3 sekund i jadę dalej z treningiem Ale chwila... teraz to mnie zaskoczyłaś, bo robię 1a1bprzerwa 1a1b przerwa itd. Mam robić 1a1b1a1b1a1b1a1b1a1b przerwa i 2a2b... itd ?
Wiem, wiem, że sucho ma być ale wczoraj wszędzie gdzie nie spojrzę to były kaczki a to w promocji w sklepie a to przepisy na kaczki, nawet w TV się uparli i jakieś polowanie na dzikie ptactwo leciało i tak cały dzień - narobiłam sobie tylko smaka na kaczkę A z tym pieczeniem to na Wielkanoc chciałam zrobić, po wszystkim będzie więc ze spokojem wtedy pojem kaczki

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2013-02-27 09:22:17

nie no spoko 1a1b i przerwa

Super widać walkę ze sobą i ciężarem na filmiku z przysiadami. Wielu facetów nie ma tyle samozaparcia co Ty. Widać motywację i konsekwencję. Pozdrawiam

Oglądałem film z siadów co by Ci poradził to łokcie pod sztangę i głowa bardziej do góry :)
Nie będzie cię pochylać do przodu i łamać.

Dzień 53 (tydzień 8)
27.02.2013 DT

napoje: woda +5l, kawa, dziurawiec+przywrotnik+pokrzywa x2, skrzyp, zielona, lipa, mięta, z liści malin
warzywa: kalafior, brokuł, szparagowa, papryka, pomidor, czosnek, rzodkiewka
suple: omega3, ZMA, vital-x-pack, D3, kolagen, kombucha, BCAA, wiesiołek

160/40/135
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda9e9a634cc72f04ede6/arphiel/dzien/2013-02-27

Trening
Dzien3.
1a. Przyciaganie drazka nachwytem do splotu slonecznego 5x12-15
15kg/ 20kg/ 22,5kg/ 22,5kg/ 22,5kg

1b przyciaganie drazka podchytem do brzucha 5x8-10 90sek
15kg/ 20kg/ 22,5kg/ 25kg/ 25kg

2a. Uginanie ramienia na kolanie 5x12-15
4kg/ 5kg x12/ 5kg x11/ 4kgx12/ 4kg x11

2b. uginanie ramion ze sztanga 5x8-10 90sek
10kg/ 10kg/ 8kg/ 8kg/ 8kg x8

3a. Wznosy ramion w opadzie tulowia 5x12-15
3kg/ 3kg/ 3kg x14/ 3kgx 13/ 3kg (10+2)

3b. przyciaganie sznura do twarzy 5x8-10 90sek
10kg/ 10kg x9/ 10kg x9/ 10kg (7+2)/ 10kg x8

40min orbi


1a. Początek ok ale im dalej szłam z ciężarem to jakoś gorzej czułam to ćwiczenie.
1b. Tutaj za to całkiem nieźle jak na pierwszy raz.
2a. Prawa ręka była spompowana już po kilku powtórzeniach, lewa dopiero pod koniec serii. W ostatnich dwóch seriach ostatnie powtórzenia już lekko pomagane.
2b. Musiałam regresować bo za bardzo pomagałam sobie ciałem.
3a. Moja ambicja tutaj mnie bardzo poniosła bo po chciałam w ostatniej serii mieć 5kg Żebym nie pomagała sobie ciałem robiłam chwilkę przerwy. Paliło niemiłosiernie
3b. Próbowałam podejść do 12,5kg ale po 3 powtórzeniach ciągnęłam samymi rękami i zupełnie nie czułam tyłu barków – dlatego cały czas na 10kg jechałam.
Aero – ciężko się kręciło, nogi ociężałe były może dlatego orbi się rozwalił pękł u podstawy ale da się jeszcze jeździć.

Wrażenia ogólne: To nie był mój dzień. Brakowało mocy. Jakoś średnio czułam nowe ćwiczenia z wyciągiem dolnym pod czas ich robienia. Dopiero teraz czuję, że pracowały plecy. Ale za to łapy miałam ożyłowane od palców do bicka.

Dostałam okres po treningu. Dobrze, że jutro dzień tylko z aero i brzuchem.

Obliques to mnie uspokoiłaś
Nightingal, bez walki nie ma efektów a będąc kobietą mam 2x trudniej niż przeciętny facet więc trzeba zapierdzielać 3x bardziej
Wojo, dzięki za wskazówki zobaczymy bo wstawanie tyłkiem to mój duży problem, zwłaszcza na zmęczeniu, kiedy zaczyna mi w lędźwiach puszczać napięcie. Wiem, że tego muszę pilnować najbardziej


Filmy:

Przyciaganie drazka nachwytem do splotu slonecznego 22,5kg (ostatnia seria) →



przyciaganie drazka podchytem do brzucha 25kg (ostatnia seria) →



przyciaganie sznura do twarzy 10kg x8 (ostatnia seria) →

se poprzyciągałaś dzisiaj
na twoim miejscu siedziałabym troszeczkę dalej, żeby lepiej porozciągać plecy. no chyba że nie masz możliwości

Z miejscem nie będzie problemu To mój pierwszy raz ( ) z wyciągiem dolnym i macam się z nim. Jak próbowałam siąść dalej to miałam wrażenie, że się garbię i za bardzo pochylam - tak mi było optymalnie ale jak będzie trzeba dalej to siądę dalej

warzywa liczysz do miski?, dawaj liczone dwie porcje dzinnie reszya potreningowo ustaw sobie proste, jakies ziemniaki lub bialy ryz a reszte złozone.
Upraszczaj jak sie da w tej chwili schemat znasz, ciągle to samo
po południu ci napisze przykład
Od nowego tygodnia w dni treningowe masz proste ww a nietreningowe w tym posiłku tych ww nie jedz. Kalorycznośc, treningowe ok 1500