Dzień 2
Cześć dziewczyny! Kolejny dzień kolejny wpis, póki mam luz moge to robić na bieżąco
Trening ok. godziny 13:
-rozpiętki ze sztang. na ławce poziomej: 15x2kg, 15x2kg
- wyciskanie sztang. leżąc na ławce skośnej: 15x2kg, 15x2kg
- przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem: 15x23kg, 15x30kg
- wyciskanie sztangielek siedząc: 15x5kg, 15x4kg
- prostowanie tułowia na ławeczce: 15x cieżar własny, 15x5kg
- uginanie ramion ze sztang. naprzemiennie: 30x5kg(i tutaj lewa ręka mi wysiadła totalnie, jest dużo słabsza od prawej) 30x2kg
- prostowanie ramion na wyciągu: 15x23, 15x27kg
- prostowanie nóg siedząc: 15x23kg, 15x 27kg,
- uginanie nóg leżąc: 15x23, 15x23kg
- przywodzenie na ginekologu: 15x30kg, 15x 30kg
- odwodzenie j.w: 15x30kg, 15x36kg
-
wspięcia na palce siedząc: 15x23kg, 15x30kg
Teraz troche komentarzy.. Wiem że wyszło to marnie, niestety zawsze miałam słabe, najpierw zaczęłam z 5kg i to był bład, mogłam wystartować od czegoś mniejszego. Dodam też że byłam pierwszy raz na tej siłowni wiec tez nie za bardzo sie orientowałam w terenie, troche byłam zdezorientowania, wokół sami faceci i ja taka sierota która nie za bardzo sie mogła połapać co jak i gdzie. Co prawda na poczatku instruktor mi wszytsko pokazał ale mimo wszystko czułam się nieswojo, ławki i maszyny co chwile zajęte, wiec mieszałam troche te ćwiczenia, poźniej w końcu nie wiedziałam co juz robiłam a czego nie. Także musze to sobie na spokojnie jeszcze w domu przećwiczyć i przeanalizować z jakich ciężarów wychodzić i dopracować na sucho technike i myślę że bedzie juz tylko lepiej. Ogólnie myślę dam radę więcej, tylko musze sie troche zaklimatyzować
Na koniec treningu tylko 15 min aero (10-bieżnia, 5-orbitrek) nie dałam rady więcej przez kolke
. Często zdarza mi się ją miewać, podczas ćwiczeń jest ok, ale jak juz chwile pobiegam czy coś to mnie łapie (oczywiście nie zawsze, no ale zdarza się). Macie jakieś sprawdzone sposoby jak sie pozbyć tego cholerstwa albo z czego to się bierze
? Staram sie oddychać poprawnie, noi jak ćwicze to przynajmniej z 2h po jedzeniu..
Dzisiejsza Miska trzymana czysta: B:125g T:67g W:174
Niżej wklejam dokładną rozpiske posiłków.
Rano witaminki + omega.
Warzywa: kalafior, pomidor + papryka( w ramach sosu do spagetti ), noi na wieczór fasolka zielona,która wliczam w bilans.
Na jutro chce sobie zrobić piersi nadziewane pieczarkami, zapiekane w jakimś sosie ( pewnie coś na bazie jogurtu naturalnego z czosnkiem i ziołami).
To chyba tyle jeżeli chodzi o dziś, jakby mi sie coś przypomniało to dopisze.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - motykecd w dniu 2013-02-05 16:32:10