[FIT]Azzi DT

Azzi ja jestem pelna podziwu Twojej konsekwencji i realizacji planow.
Podgladam Cie juz dosc dlugo i podziwiam. To nie lizusostwo to fakt.

Luni, dzięki. To bardzo miłe, chociaż ja czasem mam wrażenie, że robię za mało i za lekko.
Dziś tylko aero 30 min. Znów mam zakwasy.
Miska

azzi

czasem mam wrażenie, że robię za mało i za lekko.

tez tak czasem mam, ale na drugi dzien wtedy ledwo chodze

cały czas spadasz w pomiarach, a Ty dalej sie redukujesz azzi ?

Etralka, ja to w zasadzie jakiś rekomp czy coś.

TRENING

1. wyciskanie leząc na płaskiej 4x8-10 1min 3030- robiłam ze sztangielkami

9kg/10 10kg/9 10kg/8 10kg/8

2. wiosło sztangielka w oparciu o ławke 4x8-10 2sek przytrzymania w szczycie

11kg/10 12kg/10 13kg/8 13kg/7

3a. Wyciaksnie sztangielek na skosie 30stopni 4x10-12

8kg/12 9kg/10 9kg/9 9kg/8- lewa znów mi padła

3b. wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia 4x10-12 ramię

3kg/12 3,5kg/12 3,5kg/10 4kg/8

4a. Uginannie francuskie sztangielek leząc 2x10-12

4kg/12 5kgkg/9- tu też lewa słabiej

4b. ugiananie sztangielek na bic ze suspinacja 2x10-12 1min przerwy

4kg/12 5kg/12
Aero 30 min.

Jedzonko- znów mam ssanie

stonka

Mnie tak ciagle zasysa w 1,5-2 h po jedzeniu ale juz wieczorem po 18-tej to sie uspakaja.

nie wiem co sie ze mna dzieje, bo czasem nie potrafie w sibie wmusic wiecej( zwlaszcza wieczorem) i juz a czasem to normalnie taka gloda mnie napada, ze budza sie we mnie najgorsze instynkty. Gotowam zabic za miche --- moze powinnam przejsc na paelo

Musiałabyś dopytać kogoś wiedzącego. Mnie ten rozkład co mam teraz bardzo pasuje. Mogłoby byc trochę mniej białka, bo ostatnio niechęć mam do procha ale poza tym jest dobrze. I o dziwo nie tyję.

Dziś i byc może jutro nietreningowo. Krew mnie zalewa.

Miska, jesli wejdzie

czasem mam wrażenie, że robię za mało i za lekko

Tez tak czasem mysle Ale juz nie raz sie przekonalam, ze wiecej nie znaczy lepiej i co za duzo to nie zdrowo. Trzeba robic odpowiednio do swoich mozliwosci

Najwazniejsze, ze konsekwentnie dazysz do celu