redukcja i ujędrnienie po ciążach

Wczorajsza miska:

warzywa: sałaty mix, cykoria, papryka, natka, kiszona kapusta
suple: omega3, tran, WMC, silimarol x 2 kaps.
płyny: 2,5 l (woda, herbaty czerwone, czarne, owocowe, ziołowe)

do tego urosan, bo jestem obrzęknięta przed @, piersi ledwo mieszczą się w staniku i są nadwrażliwe, a reszta też opuchnięta aż swędzi skóra


Zmieniony przez - agamall w dniu 2013-01-08 20:26:07

Dzisiejsza miska:


warzywa: sałaty mix, papryka, imbir świeży,marchew surowa 1
suple: omega3, WMC, silimarol, Body Max
płyny: 2,5 l zestaw jak wczoraj

Aktywność:
35 minut marszobiegu na bieżni ze zmianami prędkości i wzniesienia

a w czwartek spróbuję na orbim, bo na bieżni po 15 minutach odzywa się noga, bo źle stawiam stopę pewnie...

Zmieniony przez - agamall w dniu 2013-01-08 20:34:55

a na opuchniecia nie pomagaja aero? A moze masz uczulenie?

Obli, aero to ja dopiero zaczęłam a nie wiem czy mam jakieś uczulenie, często wyskakują mi plamy na skórze czerwone, to podobno łojotokowo-drożdżakowe, mam na to maści sterydowe i stosuję, jak nawracają. A ja puchnę przed @ od zawsze, z pigułkami czy bez.

Jutro kolejne aero na orbim (o ile zdążę z delegacji wrócić na 16).

Dzisiejsza miska:



warzywa: sałaty mix, papryka, marchew, papryczka calapenio
suple: omega 3, body max
płyny: 2,5 l wody, herbat czarnych, czerwonych i ziołowych


Zmieniony przez - agamall w dniu 2013-01-09 21:56:34

Dzisiejsza miska - wyjazdowa - nie jest tym, z czego mogę być dumna
Zapomniałam prowiantu na drogę i się kurna posypało. Poczęstowałam się bananem, żeby zjeść cokolwiek w trasie, gdzie do wyboru są hot-dogi na stacji lub jakieś batoniki. Potem było za mało płynów, bo nie było czasu na postoje. A wieczorem w domu pożarłam i prowiant i bułkę z masłem, choć nie było jej w planach



warzywa: sałaty mix, papryka czerwona i żółta, marchew
suple: omega 3, Body Max, Mg
płyny: ok. 2 l

za mało białka, za dużo węgli

Aktywność:
35 minut aero, w tym:
10 minut na orbim tempo średnie
25 minut na bieżni interwał

chociaż na trening zdążyłam


Zmieniony przez - agamall w dniu 2013-01-10 20:44:58

Obli, pytałaś skąd te opuchnięcia. Dzis odebrałam wyniki, z których wyszło, że mam podwyższony (nieznacznie) poziom kortyzolu i za wysoki cholesterol. Czy to może mieć wpływ na zaburzenie pracy tarczycy, te obrzęki, zmęczenie i plamy skórne? Oraz obolałe stawy i kości? Wizyta u endo w poniedziałek.
Dodatkowo - choc nie wiem, czy to ma związek - stałam się rozdrażniona, wieczorem nie moge zasnąć, rano regularnie nie słyszę budzika, a w ciągu dnia dopada mnie senność...
Z czego ten kortyzol? Nie żyję w wielkim stresie, wszystko zaczyna się u mnie normować w domu i pracy...

Dzisiejsza miska:


warzywa: sałaty mix, papryka czerwona, zielona i żółta, natka, koper, ogórki, pomidory
suple: omega 3, WMC, Body Max
płyny: 2,5 l

Aktywność:
55 minut aero: 37 na orbim tempo średnie, a reszta na bieżni jako interwał
i rozciąganie



Zmieniony przez - agamall w dniu 2013-01-12 20:19:13

Miski uzupełnię wieczorem
Wczoraj po wizycie u endo potwierdiła się moja niedoczynność tarczycy i mam zwiększona dawkę z 25 na 37,5.
Nadnercza w porządku, a że kortyzol nieznacznie podwyższony to nie szkodzi.
Ft3 i Ft4 za niskie nadal, TSH za wysokie. Kolejna kontrola w marcu.
Endo powiedziała, że po zwiększeniu dawki będę miała zwiększony apetyt i muszę uważać, bo przybieram na wadze. Jak nie będę więcej i gorzej jeść, to waga nie powinna wzrosnąć. I musi być ruch
Jak zapytałam, czy wróce do stanu, w którym nie miałam kłopotów z sylwetką, powiedziała, że nie wie
Więc czeka mnie praca.
Dziś planuję aero 35 minut (wiem że to mało, ale zajęcia mojego szkraba tyle trwają, a potem bez szans, żeby w klubie). W dni, w którym nie mam aero wprowadzę treningi w domu, tylko na razie ma być bez obciążeń (no, może 2 kg hantelki mi nie zaszkodzą..?)

Jak źle kombinuję, to proszę mnie sprowadzić na dobrą drogę
4 lutego wizyta w sprawie RZS i ustalenie leczenia, na razie proponują chemię.

apetyt? wcale nie koniecznie nie wiem na jakiej zasadzie ona to twierdzi, po zwiększeniu dawki moja mama po prostu schudła bez niczego, co endo mamy uznała za normalne , za to endo teściowej stwierdziła ze to bujda. Heh, jak widzisz każda twierdzi co innego

No właśnie co lekarz to inna teoria. Mój były lekarz rodzinny stwierdził, że on by inaczej leczył tarczycę: czekał aż guzki się rozrosną i zaczną uciskać, a następnie wyciął całą tarczycę. Uciekłam w popłochu.

A z tym apetytem to zobaczymy po jakimś czasie brania tej dawki. Przy 25 nie odczuwałam różnic jeśli o apetyt chodzi... I tak pilnuję i przeliczam, choć nie zawsze regularnie to wrzucam do dziennika, bo po prostu padam wieczorem