Ręce łamią, nogi urywają, ciosami wroga do snu odsyłają. SW spam!

Czeba Was zaspamowacz


E. Hondzie gry się pomyliły i udaje Liu Kanga

Kisss, na Bydgoskiej Szkole WYższej.
A na CM przez pierwsze dwa tygodnie października 3/4 zajęć przewidzianych w planie mi się nie odbyło, bo wykładowcy sobie nie poprzychodzili, a bo nie wiedzieli, kto ma przyjść, a bo nie wiedzieli,jaka katedra prowadzi zajęcia... Zresztą teraz też non stop coś jest przekładane, odwoływane (najczęściej, jak już wszyscy dojedziemy na miejsce i zajęcia właśnie powinny się zaczynać)
Dramat generalnie i szkoda klawiatury.

Za to na prywatnej pełna kulturka, poziom wyższy, niż na CM i organizacyjnie też niebo lepiej. Mimo to są ludzie którzy w życiu na cm nie studiowali, ale gadają, że to taka super uczelnia. Grunt, to robić dobre wrażenie

A tam, nie ma to jak klasyczne polibudowe "wszyscyście uyebali zapraszam we wrześniu!" z uśmiechem na twarzy

też grubo na biochemii tak mają, I termin zdaje max 10% roku

Jak się bawić to się bawić, drzwi wy***ać okno wstawić

Co tam słychować?

Czołgiem spamery

Widzę, że wielkie otwarcie mnie ominęło

Podpinam się pod pytanie wyżej. J
Ja mam weekend uczelniany i depresje z tego powodu

Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2012-11-24 23:26:42

u mnie weekend uczelniany bardzo na luzie - nawet mam czas obejrzeć film po 22