SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[art] Największe fakty treningu siłowego by Panda & Antoś

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 64415

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Krzyh93
Ciężkie przysiady obciążają kręgosłup i kolana, owszem, ale równie dobrze można powiedzieć, że gra w piłkę nożną obciąża stawy skokowe i nie jest to żaden powód, by z niej rezygnować, jeżeli ktoś lubi taką formę aktywności.


Krzych- a kto tu mówi o rezygnowaniu z siadów? Lekkoatletyka jest dużo bardziej kontuzjogenna od ciężkiej atletyki- wiele niegroźnych zwichnięć, skręceń itp. Nikt (a przynajmniej ja...) nie mówi o rezygnowaniu z siadów... Każdy ma prawo do informacji i mówienie, że siady są zawsze zdrowe dla kolan to fałsz/bajka/mit ( sam sobie wybierz pasujące słowo) z którym się rozprawiliśmy.

Do tego rada ode mnie: wypowiadasz się na temat każdego systemu treningowego, spamujesz w kilku działach, cytujesz biografie zawodników, a sam mówisz, że nawet nie ćwiczysz... Mniej teorii, więcej praktyki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
apokalipsa
Antos098


ja również jestem zwolennikiem tradycyjnym szkoły, lecz trochę trzeba się pochylić nad przysiadomaniactwem i ciągomaniactwem - jesteśmy w zaawansowanych więc to co teraz napiszę mało będzie dotyczyć początkujących:) czysty siłowy martwy jest wykonywany z nóg i nie poznałem jeszcze osoby która na dużych DLA SIEBIE ciężarach :

a)zrobi to dobrze technicznie - to naturalna kolej rzeczy, że ciężar wypacza technikę
b) zrobi retrakcję by mocno dotrzeć do wewnętrznych rejonów grzbietu, a nie powierzchownie na zasadzie wyprostu.

Analogicznie jest z przysiadami - duży ciężar, spora praca grzbietu, duże przeciążenia lub odbijanie od łydki...

Ciężkość tych ćwiczeń nie polega na ciężarze samym w sobie, lecz na złożoności. Osoba która wciąga 250x3, kiedy by ograniczyła ten ciężar do 150kg nie wierzę, że by na tym straciła, kiedy mogła by to zrobić lepiej oraz z lepszym czuciem:) akurat wykroki angażują więcej zespołów mięśniowych, ze względu na swój unilateralny charakter - zawsze utrzymanie równowagi wymaga zaangażowania większej ilości mięśni. Przysiad to tylko narzędzie, a że takie na które można najwięcej nałożyć, no cóż - to że kilof jest ciężki nie oznacza że naprawimy nim podzespołu elektrycznego - wszystko dotyczy precyzji ruchu i naprawy muskulatury, bo każdy ZAWSZE ma coś do poprawienia:)


pierwsze to nie rozumiem pewnego rodzaju przeciwstawienia- albo b. dużo i całkiem źle albo całkiem malutko więc za mało, a nie rozumiem dlatego, ze tutaj jest tylko kwestia pewnego dokładniejszego "ustalenia" co jest "za dużo" a co przeciwnie... a jest to sprawa raczej więcej płynna niżli biegunowa

nie chce mi się wierzyć, ze nie możnaby tejże granicy- największej skuteczności- w stosunku techniki do cięzaru i innych pomniejszych składowych właściwie skonfigurować, o to właściwie rozbija się cała sprawa a nie o nie -same w sobie.

ponadto nie jestem przekonany aby owo więcej mięśni było realne- i w zakresie -więcej grup, jak i więcej zaangażowanych wogole włókien mięśniowych.
nie mam co do tego wątpliwości.

kiedyż Wodyn przedstawiał pewne obliczenia da klatki piersiowej gdzie przy pobieżnym patrzeniu wychodzć by mogło, ze najlepiej działającym i angażującym najsilniej m, piersiowe są rozpiętki- a praktyka mówi co innego, podobna sytuacja występuje rownież tutaj.

ponadto duże zaangażowanie plecow wcale nie jest znowu aż tak szkodliwe czy błędne bo nie ogranicza- chyba, ze technika jest już skrajnie wypaczona- pracy właściwych mięsni ud lecz tylko pozwala na nieco większe obciążenia.



Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2012-07-31 17:16:01


Szczerze? to mi się też nie chce wierzyć w to co czasem obserwowałem na siłowniach - logicznie myśląc : ktoś zakłada 200kg na pokaleczone ruchy w siadach, jak ograniczy ciężar do 160kg to chyba nie jest to aż tak mało żeby tego nie poczuł i tu się chyba ze mną zgodzisz. Jeśli ktoś nigdy nie robił przysiadów na średnich ciężarach, ale z pełnym czuciem to nie może mieć zdania co do tego- tak? :) bo jest różnica między przysiadem, gdzie agresywnie zablokujemy kolana a takim gdzie:

-na dole zepniemy czwórki mimo ciężaru na barkach (głównie kwestia rozbija się o siady ze sztangą na barkach)
- nie będziemy blokować w stawach
- na końcu pozytywa mocno zepniemy pośladki co da również impuls dwugłowym ud
- nie będziemy puszczać grzbietu

Lecz problem polega na tym, że tego nie zrobimy na dużych dla siebie ciężarach - coś za coś. Dalej ustawienie przysiadów jako 1ćw w planie - jest super, do agresnywnej siłowej progresji, ja to bardzo zachwalam i popieram, problem zaczyna się wtedy gdy za bardzo się do tego przywiążemy i będziemy tracić siły pod sztangą tylko dlatego, żeby sobie coś udowodnić a nie rzeczywiście poprawiać uda.

I oczywiście zgadzam się z Tobą, że teoria różni się od praktyki:) choćby dlatego nie wolno przyrównywać izolacji do wielostawów etc, co nie znaczy, że nie można poszukać alternatywnego podejścia do sprawy, które rozwinie nas jeszcze bardziej - zarówno w doświadczeniu jak i da inne bodźce:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
właściwie cały czas pisze -a chyba piszemy, tylko muszę to niejako wyciągać od Ciebie -o alternatywach, problem wg. mnie w tym, że próbuje się odrzucać zbyt pochopnie to co najlepsze w każdej fazie treningu, zaawansowania itp...

błędne wykonanie nie dyskwalifikuje- nie powinno- żadnego ćwiczenia jako takiego, mało tego, w przypadku tak pozytecznego powinno się wykorzystać wszystkie dostępne środki aby je jednak zastosować i to w miarę dobrze.

kulturystyka napewno nie polega na duzych ciężarach, z czym każdy powinien się zgodzić, lepiej założyć mniej niż więcej, gdy za mało zawszemożna to w jakiś sposób nadrobić a gdy za dużo to w żaden[a ponadto można tym faktycznie wiele zepsuć]

natomiast jeśli już chodzi o różne konfiguracje to można to robić- zresztą wiesz napewno- na wiele sposóbów, samo wykonanie ćwiczenia jak i umiejscowienie, a uczenie się niuansów- np. tych które wymieniłeś- może być też pożyteczne, jednakże nie musi rzutować na wartość ćwiczenia w całości lecz tylko na pewne elementy[tak, coś za coś- i to trzeba rozsądzić wedle swych własnych racji].

ogólnie rzecz biorąc im człowiek więcej zaawansowany[trudno mu je wykonywać itp.] tym może ów udział przysiadów zmniejszyć lecz nie rezygnowałbym z nich wlaściwie nigdy- chodzi w zasadzie o zastosowaną formę, proporcje z resztą, umiejscowienie, no i technikę ale to już kwestia tak oczywista, ze szkoda pisać...

generalnie nie jestem zwolennikiem wklejania przysiadu trojbojowego do treningu kulturystycznego, jednakże po b. dużych przeróbkach można próbować i czasami daje to z racji nieo innego rozłożenia akcentów trochę pożytku, oczywiście trzeba wyzbyć się i w tym względzie podejścia z treningu na siłę.

ogolnie z jednym się zgodzę napewno- każde ćwiczenie źle zastosowane będzie ograniczać lub nawet całkiem hamować rozwoj masy, narażać na pewne niebezpieczeństwa itp...

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2012-08-01 20:37:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pandarek

Do tego rada ode mnie: wypowiadasz się na temat każdego systemu treningowego, spamujesz w kilku działach, cytujesz biografie zawodników, a sam mówisz, że nawet nie ćwiczysz... Mniej teorii, więcej praktyki.

Akurat o siadach mogę się wypowiadać z autopsji, bo sporo ich natrzaskałem (co prawda pistoletów, ale to nie ma większego znaczenia). Ewidentnie widziałem różnicę w kondycji moich kolan zanim zacząłem trening, a po tym, jak regularnie robiłem pistolety. I będę wypowiadał się nt. różnych systemów treningowych tak długo, jak nie będę plótł bzdur lub gdy moderator danego działu mnie poprosi, żebym przestał. Póki co takiej informacji nie dostałem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
pistolety to zabawa a nie trening (tak, robiłem jak jeszcze trenowałem SW)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No co wy pistolety to nie zabawa!!!! A tak na serio to pistolety to tylko szpan przed kumplami wiem bo sam szpanowalem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
nie spamuj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1830 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7377
O...coś mi mówi, ze art warty przeczytania. I otwierający szeeeroką dyskusję. Przeczytam w wolnej chwili, dam soga za pracę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 11601 Wiek 36 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 70678
z tego co pamietam to Poliquin od zawsze mowil ze dwuglowe sa najwazniejsze w sprincie a dopiero Bret Contreras zaczal propagowac ze to jednak posladkowe sa wazniejsze...I z tego co rozmawialem z trenerami lekkiej w USA to wieksza aktywacja posladkowych przyczynila sie polepszenia wynikow zarowno w sprincie jak i w skokach. Nadaktywacja dwuglowych prowadzi do kontuzji (naciagniecia/naderwania tych miesni).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
MOREPOWER - to jeszcze zapraszam tutaj: https://www.sfd.pl/Kulturystyczna_dojrzałość_**ART**-t855860.html
sołtys - kiedy spinasz pośladkowe spinasz też ZAWSZE dwugłowe, pośladkowe są silniejsze i większe więc dość naturalnym jest inicjowanie z nich ruchu.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zmiana ćwiczeń/kolejności ćwiczeń co 4 tygodnie czy co tydzień?

Następny temat

Plan na bica znaleziony w necie. Co sądzicie ?

WHEY premium