Warzyw zielonych wcinać możesz ile dasz radę zmieścić. Warzyw, które wliczasz, tyle, aby bilans się zgadzał. Owoców, tyle aby bilans się zgadzał + by nie przekroczyć ok. 25g fruktozy dziennie. Tu masz fajną tabelkę z zawartością fruktozy: https://www.sfd.pl/Fruktoza_w_owocach-t794215.html
Przeważnie zielone warzywa są zielone, ale nie zawsze się to sprawdza. zielona jest czerwona kapusta, rzodkiewka, żółta fasolka szparagowa. A zielona papryka nie jest zielona. Bardziej więc należy się kierować ilością węglowodanów w warzywach. Te które mają ich mało to zielone. Wszystkie kapustne, ogórki, cukinia, liściaste, jak sałata, szpinak itp. są zielone. Niezielone to najczęściej korzeniowe, typu marchewka, buraki, pietruszka, ziemniaki. jak spojrzysz w tabelę z wartościami odżywczymi to zauważysz, że mają wiekszą ilość węglowodanów. No i korzeniowe teoretycznie liczysz, ale jeżeli zjadasz surówkę, w której masz jako dodatek marchewkę to nie musisz bawić się w jej liczenie, dopiero jak zjadasz sobie kilka samych marchewek no to wliczasz, bo jest to już jakaś znaczna ilość Nie ma co dać się zwariować
"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)