5-10 min rozgrzewka na orbitreku lub rowerku
1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej 6 kg
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 20 kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem 30 kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 4 kg
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)6 kg
7. Prostowanie ramion na wyciągu
8. Prostowanie nóg siedząc
9. Uginanie nóg leżąc
10. Wspiecia na palce siedząc
Wszystko po 3 serie po 10 lub 12 powtórzeń. Tam gdzie czuje że mogę to w drugiej serii dokładam ciężarek.
Jak nie mogę się wyrwać na siłkę to pedałuje w domu 10 km i też próbuje interwałów, potem ćwiczę przysiady, brzuchy, pompki poza moim zasięgiem ale babskie tak, plank wytrzymuje ok 20 sek.
Muszę się pochwalić, że przez ten miesiąc zdecydowanie się lepiej czuję. Od kilku lat miałam jakieś dziwne "straszenia serca" miałam takie odczucia jakby mi się przewracało o 180 st. Chodziłam po kardiologach zdiagnozowali jako dodatkowe skurcze nadkomorowe i dali leki, które i tak nie pomogły. Od roku kiedy zaczęłam się zdrowo odżywiać (trochę dieta dr Budwig) rzadziej się pojawiały a teraz ani razu !!!! . Czuje także większą moc w mięśniach niewątpliwie po siłowni, basen tego nie zrobi. Dawno temu jak trenowałam la treningi siłowe były codziennością i teraz z przyjemnością do tego wracam. Znacznie mniej bolą mnie stawy, czasem wieczorem ledwo zaczołgiwałam się do łóżka, teraz wieczorem mam dużo energii, czasem o 22.00 jeszcze pedałuje albo się rozciągam.
Teraz żeby nie przynudzać wymiary:
Waga się waha 104 do 105 z małymi hakami (zatwardziały fat nie chce mnie opuścić - cham jeden przywiązał się i już)
obwody zmalały
biust z 124 na 120.5 -3.5
pod biust 104 na 99 -5
pas 105 na 103 -2
pępek 118 na 112 -6
biodra 120 na 116 -4
udo 68 na 67 -1
łydka 43 na 42 -1
biceps39.5 na 38,5 -1
wymiary