Wiek - 18 lat
Waga - 69kg
Oto moja dieta...
W sumie to czwarta układana przeze mnie dieta, w ciągu chyba trzech tygodni, i najbardziej mnie wnerwiła.
Co w niej nie tak?
1. Myślałem że uda mi się podbić z 3300kcal (wychodzi mi 3000, i chciałem podbić 300 kcal) bo tyle +/- potrzebuje, udało mi się osiągnąć tylko 2800 przy aż 5g/kg węglowodanów co jest chyba niedopuszczalne !!!!!!
2. I znowu nie wiem jak rozmieścić posiłki.... chciałem dać dobry posiłek przed treningiem i po posiłku i nie wyszło za bardzo, no bo siłownia w sumie za szybko o 17, choć na wakacjach mogę sobie na to pozwolić, ale wychodzi że posiłek 5 o 18:30 a posiłek 4 to 15:00 więc aż 3,5h różnicy, bo się naczytałem że trening po 2h od zjedzenia przed treningowego itp., a teraz to już sam nie wiem? Robić o 16:30 czy jak.
I jak widać wszystko niesamowicie jest wnerwiające, 2h pisania diety, zamieniania, i szerzenia w głowie mętliku oraz dezinformacji przez nic nie mówiące podpięte instrukcje typu: Posiłek ten i ten niech będzie "zdrowy" - Masło maślane, i tak z pracy g**** wyszło, bo niemam opcji tego podbić bez większej ilości węgli, a jak podbije węgle to przytyje co najwyżej na tłuszczu.
Więc pozostaje mi tylko prosić o pomoc ludzi się znających i skorych do pomocy, co zamienić na co by podbić kcal i zmniejszyć węgle?
Czy oprócz tego dieta jest w porządku czy coś zmienić?
P.s. Zależy mi tylko na przybieraniu czystej masy mięśniowej.
@edit, mógłbym wsadzić do 2 lub 3 posiłku jogurt naturalny 180g, ale to i tak doda tylko 120kcal, brakuje jeszcze z 400:(
Zmieniony przez - KomandOficer w dniu 2012-07-15 20:52:08
"Zwycięzcy sie nie poddają, A ci co się poddają nie zwyciężają"
"Jedyny łatwy dzień był wczoraj"
"Odważni zwyciężają"