Sam mam ten problem, warto przeanalizować następujące kwestie:
1. Po treningu mamy duży wyrzut hormonu wzrostu, który sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej, niestety przyjęcie węglowodanów powoduje wyrzut insuliny, która stopuje wydzielanie GH.
2. Po treningu siłowym mamy także wyrzut katabolicznego kortyzolu, bo trening jest stresem dla organizmu, insulina hamuje też wydzielanie tego hormonu.
3. Pijąc
białko po treningu naszym głównym celem jest rozpoczęcie odbudowy włókien mięśniowych, ale dla naszego organizmu priorytetem jest uzupełnienie rezerw energetycznych, czyli glikogenu. Jeśli nie przyjmiemy węgli, większość protein zostanie wykorzystanych jako źródło energii.
4. Jeśli aeroby są krótkie sensowniejsze wydaje się wypicie węgli po aerobach, tak by wykorzystać moment uszczuplonych zasobów glikogenu podczas aerobów.
Ja po różnych kombinacjach przetestowałem na sobie podczas redukcji wariant:
1. przed treningiem siłowym 1g/kg BCAA i 1g/kg Glutaminy
2. po treningu siłowym 0,5g/kg i 0,5g/kg
3. aeroby 30 minut
4. bezpośrednio po aero 0,5g/kg węgli (najlepiej Vitargo, w szczególności w końcówce)
5. po 20 minutach 0,5g/kg izolatu
Dzięki takiemu połączeniu mam sporo energii na treningu (duża dawka bcaa), a po treningu nie mam "zjazdu" kilkugodzinnego. Tym bardziej, że z siłowni mam kawałek i pełnowartościowy, zbilansowany posiłek jem najwcześniej po 1h, a czasem niestety nawet 2h nim dodaję i przygotuje. Co do efektów to tłuszcz widocznie leci.